W domu – Kraków

(Przed Intronizacją 19.11.br. w Łagiewnikach, zgodnie z poleceniem Pana Jezusa, by modlić się za episkopat i duchowieństwo, upraszałam u krzyża o przebaczenie i Miłosierdzie Boże).

Panie, Królu mego serca, wołam ku Tobie wydając Twe sługi w oczyszczenie, przebaczenie i ogarnięcie Twym Miłosierdziem, a nie Sprawiedliwością. Przedkładam w uniżeniu całkowitym swe prośby błagając o ratunek dla tych, których tak bardzo pragnie Twe Serce. Zejdź, proszę, z krzyża Swego, bym odczuła Twą bliskość i usłysz moje wołanie o zbawienie dusz Twoich wybrańców! Jezu Miłosierny, Uzdrowicielu, niech Krew i Woda z boku Twego omyje, uzdrowi, uwolni od wszelkiego zła i jego wpływu! Ty jesteś Królem i Władcą naszego życia! Napełnij mocą Swej Miłości miłosiernej i naznacz Swe sługi do szczególnego działania w jasności Ducha Świętego i jasności promieni Miłosiernego Serca.
Krwi i Wodo z boku Chrystusowego – ratująca dusze, Źródło życia i świętości,
Wyrywająca z niewoli grzechów! Ostatni ratunku dla grzeszników!
Nadziejo ufających Tobie – wybaw nas!!!

Pan Jezus

Chcesz mówić ze Mną?…
Już wiele czasu ze Mną przebywasz w rozmowie duszy i w krzyku serca. Ten czas nie jest zmarnowany i za ten czas twego życia dla Mnie jestem we wdzięczności Swej dla wybranki Mojej. Twój krzyk był tak głośny i piękny! Ty śpiewałaś pięknym głosem, wyśpiewałaś piękne tony, melodie serca, a Ja zasłuchany zbliżyłem się do ciebie kojąc twe wnętrze Swym pokojem i Miłością.

Dziękuję, nadobna Moja służko wierna, twoje serce wielce wyczuwa Moje pragnienia i stara się usilnie o ich spełnianie. Jedno Moje życzenie wydane, a tyle otwarcia serca twego, dzieciny Mojej stającej w zadaniach. Taka miłość przyczynia się do wylania Mego Miłosierdzia w obfitości. Ty nie wiesz, że zapominam o smutku, który zajmował Me Serce a zadanym przez Moich wybrańców, gdy serduszko twoje wierne, szczere, ukazuje Mi swoją miłość i w tej Mej Miłości mieści się a jeszcze prosi, uwielbia i raduje się, bo już wie, że nie odmawiam tobie, maleńka duszyczko, kruszynko Moja, stworzenie Me, przynoszące Mi pocieszenie i radość.

Dla takich duszyczek Serce Me przemienia Swe doznania od Moich i nie Moich dzieci, odchodzących ode Mnie, odwracających się a przysięgłych w swym życiu wierność. Jedna maleńka dusza sprawić może, że wysłuchuję i przemieniam wszystko o co prosi, co wskazuje do przemiany a dla Mej radości, radości Boga kochającego i pragnącego wydawać światu Swą Miłość miłosierną.

Wielkiej rzeczy dokonałaś dziś w Moim słuchającym i miłosiernym Sercu a oczekującym na wylanie zatrzymanych łask dla narodu twego a przez serca synów Moich, o których mam Swe troski i napomnienia.

Moja ręka Sprawiedliwości opada, by udzielić wam, narodzie, błogosławieństwa z Serca Mego, Króla waszego! Każde serce dotknę Swą Miłością gorącą, miłosierną, aby wasze przemienione wnętrza stały się Moim przybytkiem a siedzibą piękną, już przygotowaną dla Króla życia waszego, narodu Mego.

Pisz jeszcze chwilę (była już późna godzina) ! Czynisz to dla swych braci i sióstr a Moich dzieci, które są Mnie poddane.
Przybywajcie, dzieci Moje, dziateczki ukochane, wybrane w świecie dla przyjęcia Mojej władzy królewskiej, poddaństwa waszego życia i woli, a podjęcia sztandaru wiary w ocalenie wasze jako Mego narodu.
Ten sztandar uniesiecie w górę dla widoczności światu, któremu ukażecie siłę wiary i Moc Moją – zwycięstwo! To zwycięstwo waszych serc, które przyzwoliły na wykonawstwo, ustanowienie Mej Woli.

Sam Bóg staje przed dziećmi Swymi we wdzięczności, by dać się poznać przez cuda Swoje ukazywane w waszej codzienności a w Mocy Miłosierdzia. Baczcie tylko, by Moje nakazy (przykazania) stosować w życiu każdego poddanego Mi dziecka!

Stanowicie rodzinę Bożą, a Ojciec wasz nie odmówi, gdy dzieciny proszą – to otrzymają. To już znacie!!!

Błogosławieństwa w Mocy Mej niech będą przyjmowane w serca dzieci Moich, a czynione z serc i rąk synów Moich, których wybrałem. Prowadzę Swoimi ścieżkami wiary, miłości, posłuszeństwa, jedności, pokory.

Wasz Król, Pan wasz, radośnie przybywa do Swej własności!!!