Katedra Wawelska Kraków

Pan Jezus

(…) Noszę cię, maleńka, w Swym miłosiernym Sercu i wysłuchuję ciebie, bo bardzo
upragnione Mi są twe wezwania. (…) Odczuwasz wyraźnie czego Ja pragnę, a pragnę twego
zbliżenia do Mnie w tym świecie wzburzonym. Pragnę dać tobie moc i siły do wykonywania swych
zadań, bo coraz więcej zamierzam ich tobie wydać. Wszystkiemu podołasz, gdy Niebo przy tobie,
a znaki Me będą dodawać ci pewności działania w świecie (…)
… Ja tobie mówię i wskazuję co masz czynić. Tobie tylko słuchać i wykonywać trzeba. Mój
pokój zawładnie tobą, byś świadomą była, że to Moje rozmowy, nakazy, w twoim wnętrzu ujawniane. Niczego obawiać się tobie nie trzeba.

Ci, którzy mają poznać Słowo Moje, rozpoznają Je, bo Ja tym rozporządzam i Niebo jest
w tym zatrudnione. Dałem tobie do pomocy orszak z Nieba, który jest zaangażowany w tej sprawie.
Ty tylko kochaj Mnie, swego Pana, Króla, Oblubieńca, i żyj tak, by widząc ciebie, inni
zapragnęli takiej miłości, aby rozpalona od iskry z ciebie wziętej, z twojej promienistej człowieczej
miłości do Boga swego, rozgorzeli i w oddaniu wielbili Mnie na wieki.

Tego także oczekuję od ciebie, byś miłością swą porażała innych i wskazywała drogę do Mnie.
Kocham cię i prowadzę, jestem z tobą na wieki. Wielu przyprowadziłaś, a wielu przed tobą
do przyprowadzenia. Wielkie twe zadanie na te czasy!
Z potrzeby Serca Mego, Boga twego, nadaję tobie, oblubienico szlachetna i wierna a godna,
miano – przewodniczki zagubionych, którzy stanąwszy przed tobą ujrzą drogę prostą, a ty im ją
wskażesz i oddasz ich Mnie, ze swojego serca, wołając o miłosierdzie.

Dam teraz, dla rozmowy waszej – świętą sprzed Oblicza Mego. Niech rozmowa wasza wyda
owoce dla Mnie, a dla wybawienia wielu dusz tej ziemi.

św. Jadwiga królowa

(…) Przychodzisz dziś, by uprosić pomoc dla narodu; pomoc duchową, z której zrodzi się
wszystko to, czego w sercach swych oczekują dzieci tego kraju.

Serca dzieci Bożych są jak kamienie!
Każdy z tych kamieni ma swoje miejsce i nigdy nie podzieli tego miejsca z innymi. Bo przecież
kamień – jest kamieniem!… Te kamienie trzeba ociosywać, rzeźbić.
Trzeba do tego użyć narzędzi, a tymi narzędziami są przykazania Boże!
Zanim jednak kamień ruszy się z miejsca trzeba wielkiej siły fizycznej, lecz może być do tego
użyta siła przyrody (wiatry, huragany, burze, lawiny, ogień, pioruny i inne siły).
Zważcie, że tylko temu kamienie ulec mogą, lecz jednak nie wszystkie.

Odnieśmy teraz te kamienie do człowieka, do ludzkich serc niewzruszonych, egoistycznych….
Czym i jak przemówić do nich?… A jeśli jeszcze słuchać nie chcą?….

Jednakże Pan Bóg ma Swoje sposoby, strategie!
Wiele tych serc ulegnie Mocy Nieba! Jedni z lęku, bojaźni, a inni zostaną dotknięci, by ujrzeli
Ojca Sprawiedliwości w tych wydarzeniach.Oni powrócą do swych korzeni duchowych,
od których jeszcze nie zdołali się odciąć (przez sakramenty).

Ten czas jest tym czasem, w którym będą przychodziły napomnienia do powrotu ku Ojcu,
ku Miłości.
W Ofierze Najświętszej Bóg łaskawy i miłosierny dał nieśmiertelne życie i stał się Wybawcą
i Dawcą życia na ziemi, stał się też Człowiekiem.Ta Ofiara Święta nie może być daremną!
Ona jest ciągle żywa i ciągle trwa, by ratunek wam przychodził na tej ziemi.

Czas trudny, bolesny, staną się nawrócenia i przemiany, skruszenia serc kamiennych
następować będą!
Jedna jest droga do życia – to droga Miłości;
Miłości Boga do ludzi, i ludzi do Pana Boga, Stwórcy świata.
– To droga światłości życia, miłości, prawdy, sprawiedliwości.

Kamienie, poruszone Mocą, staną się lawiną pędzącą w otchłań ziemi.
Lecz można zatrzymać tę lawinę ludzkich kamiennych serc idąc im z pomocą:
 z serdecznym upraszaniem o przemianę,
 z ofiarą,
 z zawołaniem do Nieba – o pomoc i miłosierdzie.
O tę pomoc Niebo całe prosi Sprawiedliwość Bożą i Miłosierdzie, by uratować,
wielu ginących.

Teraz to wyjaśniam tobie, kochana siostro w Duchu Pana Cudownego, Najwyższego Boga Jedynego, w czym jesteś zaangażowana na ziemi i jaką pomoc masz w Nas.
Razem współpracujemy, współuczestniczymy w Dziele Zbawienia świata dusz na ziemi.
Tak bardzo potrzebne jest teraz wspólne działanie, bo wiele serc – kamieni stoczy się w przepaść.

Pan nasz, Jezus Chrystus, Boży Syn, w Miłosierdziu Swym pragnie ratować te dusze.
Niech cała ziemia woła o Miłosierdzie a naród ten, który ukochałam,
niech spełnia swe posłannictwo i ratuje zagubionych
przez miłosierne ofiary, krzyki z serc swoich o przemiany dusz oddalonych.

Nawracajcie się, zawierzcie Bogu Najwyższemu, który obdarza Miłością i Miłosierdziem,
który prawdziwie żyje i pragnie ratunku dla Swych dzieci.

Dziękuję ci, siostrzyczko ukochana, za tę wspólną chwilę, w której miłość twoja i moja w jedności
przed Najwyższym Panem. Niech Imię Jego czczone i wielbione będzie w całym narodzie jako
Króla i Boga Wszechmocnego.