Kościół św. Wojciecha

Adoracja, 01.04.2023 r.

Pan Jezus
Weroniko!… Weroniko!…
Przychodzę ku tobie, by oczy twe ujrzały Moją boleść. Zbliż się, Weroniko, pomoc daj Mi swoją w umiłowaniu Mnie – Boga twego, Syna Boga Miłosiernego, Przewodnika na Moją Mękę, na ból ukryty w Obliczu Moim. Patrz, jaka boleść Moja!…
Otrzyj Me Oblicze zbolałe i skrwawione a ujrzą twe oczy Pana swego, zbroczonego Krwią i bolesnego z Ran Swoich, zadanych niesprawiedliwie przez lud.
Spójrz, … a Oblicze Me rozjaśnisz, łzami omyjesz Twarz skrwawioną, zbolałą,
a oczy zamglone – ujrzą cię i ożywią się na widok ciebie , zbliżonej w miłości, odwadze
i pomocy wdzięcznej.
Ty podejdziesz, gdy Mnie braknie sił życia, a gdy zbliżona, współczująca
otrzesz serdecznie Me Oblicze – stanie się, … że zapłonie Moja Miłość
do takiej duszyczki miłującej swego Pana.
Podążysz za Mną, gdy Ja zapragnę a Matkę Moją pocieszysz twą obecnością.

Otrzyj też łzy Mej Matki Bolesnej, gdy Ona z bólu zamiera!…
Serce miłujące, w odwadze, czynach jest potrzebne dla zwycięstwa w tym świecie.

M.: Mateńko! Ja w swej nicości, maleńkości ziemskiej, pragnę zbliżyć się, by gorącym sercem miłosiernym wspomóc w Twej niewymownej boleści.
Mateńko! Będę z Tobą, by uczestniczyć w tym bolesnym wydarzeniu, w tej sytuacji, gdy Twój Syn a Bóg skazany przez niewdzięczny lud.
Idę z Tobą, Mateczko ukochana, tą drogą trudną, by towarzyszyć i nieść pociechę dla Pana Jezusa, Syna Twego.
Mateńko! Nie znajduję słów dla pocieszenia Ciebie, tylko serce człowiecze w swym cierpieniu może wyrazić swój ból, łącząc go z Twoim bólem.

Matka Boża
Córeczko ukochana, oblubienico Syna Mego, pocieszasz i wylewasz swój ból wraz z Moim bólem. Twoja odwaga i śmiałość wynika z twej miłości i poddaństwa a tęsknoty za Miłością niebiańską, gdy Ona, ta Miłość – to Syn Mój Jezus …..
Chodź blisko Mnie, a gdy dojrzy Mnie i ciebie, … spojrzy oczami, w których znajdziesz Miłość Boga.
On, Syn Mój – Miłość nad Miłości, Bóg prawdziwie, idzie jako Ofiara za grzechy ludu Bożego, Wybawiciel i Odkupiciel.
Bądź blisko, by widział Mnie i ciebie i innych idących za Nim do Krzyża.
Jego Ofiara na krzyżu przyniesie światu zbawienie.
Trwaj teraz wraz ze Mną w tej drodze krzyżowej i patrz, … patrz, jaką Ofiarę składa za grzechy świata, za grzeszny lud.
Zobaczcie, dzieci Moje, jaka boleść straszliwa Syna Mego – Odkupiciela świata.
Odwróćcie się od grzechów, czynów złych, krzywdzących, nienawiści, gniewu, skąpstwa, złości! … Nie zabijajcie Syna Mego, który Miłością samą Odkupicielem, Wybawicielem waszym!
Wspomagaj teraz Mnie, Moje wezwanie do świata, by zmienił swe zamiary, plany, gniewy, kłótnie, boje – to niesie nienawiść, grozę, zamęt, brud grzechowy – zamiast pokoju, miłości, zgody, radości.

Wołam Ja, Matka Bolesna, do głębi serc dzieci Moich, wołam, by wasze serca przyjęły Ofiarę Miłości Syna Mojego.
To On – Jezus, Bóg prawdziwie, przez Swą Ofiarę wykupi was od tego, który pragnie zagarnąć was do swego ciemnego, podziemnego królestwa, gdzie nie ma miłości, nie ma jasności, pokoju – a zatracenie i śmierć.
Ta Ofiara Męki Syna Mego to wybawienie, to Miłosierna Miłość do dzieci świata, to Ojcowska litość nad dziećmi, ratunek dzieci Boga Trójjedynego.
Przyjdź, córeczko !… Weroniko! Przyjdź, by ujrzał, a otrzesz Oblicze Boga swego
a Syna Mego, a gdy dojrzy ciebie przy mnie – to uraduje się Jego Serce, Serce Syna Mego ….
Bądź teraz ze Mną, a gdy spojrzy – ukoi się Jego Serce cierpiące.
Ocieraj Oblicze Syna Mego z Krwi Najświętszej i Potu, a Moc Miłości Bożej spostrzeżesz i darowana tobie będzie.

Weź też innych, którzy z tobą, Weroniko!… Prowadź blisko Syna Mego, a twego Oblubieńca. Trwajcie z Nami blisko, a Serce Boże dozna ulgi w Swym osamotnieniu i Męce.
A gdy zawiśnie na krzyżu Syn Mój, Bóg prawdziwie,
w chwili konania przyjdź, podejdź, … a ujrzysz jaka boleść Jego a Moja.
…………
Ty miłością swą leczyć będziesz Rany Najświętsze,
a One uleczone przyniosą pociechę Sercu Jego
i powstanie Syn Mój w twych objęciach dla wydania Swej Miłości
z Serca Swego, ożywionego twą miłością.
Ożywienie miłością ludzką (…)