Bazylika oo. Karmelitów – „Na Piasku”

(M).: Staję u stóp Krzyża Twego, o Jezu, Zbawicielu!… Wydałeś się dla zbawienia grzesznego ludu, dla wybawienia,
wyzwolenia od złego. Twoja Męka jest podjęta z miłości, ofiarnie, by uratować dzieci Boże przed zatraceniem w czeluściach piekielnych.
O Panie, w swym sercu noszę obraz Męki Twojej i odczuwam głęboki smutek, że nie mogę być blisko Ciebie, trwać przy Tobie
– jakże to uczynić, abyś wiedział, że jestem i pragnę Cię pocieszyć choć obecnością przy Twym męczeństwie
i zapewnić o mej miłości, wdzięczności. Przyjmij moje serce z tym uczuciem, którym obdarzam Ciebie,
cierpiącego Wyzwoliciela. Przyjmij moje łzy, cierpienia serca mego, byś doznał ulgi w Twej przejmującej Męce
– Odkupicielu, Wybawicielu, Panie życia i śmierci.
Mateńko cierpiąca! Staję blisko Krzyża i niech obecność moja przy Twym cierpiącym Sercu
Matczynym złagodzi jakże wielki ból Matki! Jakże wielkie, gorzkie cierpienie!…
Mateczko, gorąco upraszam o wejrzenie na mnie, stojącej u Krzyża Syna Twego, a Pana mojego. Całym swym sercem
pragnę przylgnąć do Twego bolejącego Serca, tak bardzo cierpiącego przy zawisłym na Krzyżu Zbawicielu.
Przyjmij tę obecność mej współczującej duszy, pragnącej wydać z serca swego miłość do Matki i Syna Boga,
w miłosiernym uczestnictwie w Zbawczej Męce Syna Bożego, a Pana naszego – ludu, stworzenia Boga Prawdziwego.
O Jezu cierpiący!… Stoję pod Twym Krzyżem i wołam głosem wiary i miłości – przebacz, przebacz grzesznemu ludowi!
W Swym Miłosierdziu spraw,
by choć jedna kropla Twej Krwi wybawiła z niewoli złego świat cały, omyła z grzechów,
nieczystości duchowych, niegodnych czynów. Prosimy –
– wybaw nas, o Panie
– zapomnij nam wyrządzane zło
– przebacz ludowi Swemu
– okaż Swe Miłosierdzie grzesznemu światu!…
Niech każda Rana Twoja, o Panie Jezu, tak bolesna Tobie –
przyniesie wybawienie wielu grzesznikom, a w przebaczeniu Twym niech staną ci,
w sercach których zapłonie ogień Twej Miłości, skruchy i żal za grzechy.
Każda kropla Twej Najdroższej Krwi jest zbawieniem dla wielu, gdy w Ofierze Twej boleści krzyżowej,
Krwi przelanej – nastąpi przemiana dusz ludzkich. a świat dostrzeże wielkość,
Moc Bożego Krzyża i Ofiarę Syna Boga Wszechmocnego.
Moje serce łka w krzyku niemocy, bo wspomóc nie jest w stanie. Trwam u stóp Krzyża Twego, pod którym stoi
samotna Matka Bolesna. Pragnę być tak blisko przy Matce i u Stóp Twoich, Panie zwieszony i cierpiący.
Przyjmij mnie bolejącą przy Tobie i pragnącą wspomóc Cię, Jezu, w Twym osamotnieniu i cierpieniu.
Pragnę ulżyć w boleści Twej, Panie!…