Adoracja w Kościele św. Jana Kantego

(Adoracja Najświętszego Sakramentu)
M.: O Panie mój, przyjdź do mego serca i zasiądź, odpocznij, bym w pokoju
mego wnętrza mogła opowiedzieć Tobie, Królu i Zbawicielu, wszystko co mieści
moje serce. A gdy wypłynie strumień mego zadumanego smutku (covid-19), a ujrzę
Twe zapatrzone cudowne Oblicze, ustąpią smutki, troski moje i ludzkie cierpienie.
Jezu, Panie mój, moja Miłości, serce moje woła o porządek w tym świecie, porządek
duchowy, bo już nie widać w nas troski o ducha. Spójrz na nas z wysoka i spraw, niech stanie
się Twój porządek w życiu ziemskim każdej istoty. Pogubiony naród zachowuje się niekiedy
całkiem niezrozumiale. Do niektórych osób nie może dotrzeć ani Twoja Prawda, ani Twoja
Miłość. Zapomniane Przykazania Boże, brak miłości, uczuć. Liczy się zupełnie coś innego,
wręcz wszystko to, co związane jest z materią. Zagubionemu ludowi brak Bożego Ducha.
Pogubiliśmy się na drogach, wiodących do Ciebie Panie.
Bądź łaskaw, nadal jeszcze okaż Swe Miłosierdzie nad Swymi niesfornymi dziećmi. Wszak
zawsze wśród tego tłumu znajdzie się kilku wiernych i idących za Tobą, a przy Tobie, Jezu,
trwających. Przyjdź do Swych wiernych dzieci! Nie patrz na naszą słabą wiarę. A cierpienie
tych zagubionych może wyzwolić ich z pęt duchowych. Przyjdź, Panie Jezu, przyjdź i wyzwól
nas! Czekamy na Twą bliskość, na Twe spojrzenie, na Twe dotknięcie.
Co uczynić, by Twe Miłosierdzie jeszcze spłynęło na Twe niewierne dzieci?
Prosimy i błagamy Twe miłosierne Serce!
Mateńko Boga i ludzi, święty Józefie – przyczyńcie się za nami!…

Pan Jezus
Ty, najmilsza Ma oblubienico, przychodzisz prosić o lud Boży, lecz niewierny.
Na twe prośby Serce Me ożywa Miłością Miłosierną, którą pragnę napełniać,
ożywiać serca Mych ukochanych dzieci.
Świat stanął w półmroku i zaniedbał sprawy ducha, zapatrzony w sprawę materii.
Duch i materia w Mej Mocy będące, w jedności swej stanowią uporządkowanie.
Wszystkie wytyczne tego, dane są dzieciom Moim i wedle przykazań żyć winny,
zgodnie z nimi. Kocham was dzieci umiłowane, ale nie chcę utracić żadnej duszy!…
Aby nie utracić trzeba, by dusza wybrała swą drogę ku Mnie! Nie może iść
rozwidlonymi drogami, musi wybierać drogę jedną: jasną – ku Mnie,
ciemną – do czeluści wiecznej.
Wolna wola Mego ludu!… Wybierać trzeba!!!.
I ten czas wasz ziemski – przeznaczony na te decyzje ostateczne.
Tego wymagam, o to upominam się, a ten wybór do was należy!
Jest jeszcze czas Mego oczekiwania,.. już niedługi czas waszych decyzji!!!
Czyńcie swe wybory!!!…
Ja – wasz Bóg, Zbawiciel, Odkupiciel, pragnę was! Za was, dzieci umiłowane, życie
oddałem dla waszego odkupienia. To uczyniłem z Miłości oddając Swe
życie za każdego z was. Teraz macie swą wolną wolę!… A Ja, Wybawiciel wasz
– czekam na waszą decyzję w wyborze drogi, dzieci ukochane!
(….)