Kanonizacja Św. Jana Pawła II

Dziś święto Nieba i ziemi, dwóch w świętość przybranych
a wyznaczonych dla posługi światu, dla waszej pomocy. Radość wspólna jednoczy,
daje pokój serca i natchnienie dla lepszego życia w zgodzie.
Pamiętajcie: zgoda buduje, niezgoda rujnuje! To sprawdzone polskie stare
porzekadło. O nim przypominam stąd, gdzie teraz jestem. Służba moja rozkwita
jeszcze bardziej niż w tym czasie, gdy byłem z wami, kochani rodacy i wszyscy,
którzy z Jezusem idziecie. Zwracam się także do tych, którzy oddaleni od Pana
Boga lub jeszcze nie wiedzą o Nim. Niech każdy, kto wspomina mnie szczerze,
miłością swą niech zwróci się ku Ojcu, na Boga swe ukierunkowanie miejcie.
Tu także miejsce dla was, umiłowanych.
Ten piękny czas dla świata całego – czas Miłosierdzia, czas nadzwyczajnych łask,
niech w pełni realizuje się, gdy serca ludzi otwarte dla Chrystusowego Miłosierdzia.
Otwórzcie drzwi Chrystusowi, nie lękajcie się, wypłyńcie na głębię, na spotkanie
z umiłowanym Bogiem dającym wszystko, by zbawić każdą duszę.
Przychodźcie w strumienie Miłosierdzia, by zaczerpnąć wody życia. Nikomu jej nie
zabraknie, a gdy już zaczerpniecie, wskażcie tym, którzy spragnieni, by i oni mogli
przyjść do Źródła wody żywej. To tu jest Źródło Życia ukazane światu, na jego
ratunek wydane. Korzystajcie, czerpcie, wydawajcie innym, niech czerpią także
z tego Źródła Miłości Przedwiecznej.
Jeśli nie byłem wysłuchany w czas mego papieżowania- to choć teraz posłuchajcie,
gdy jestem już w uświęceniu. Ta droga, która przywiodła mnie tu, w to Miejsce,
to była droga (świętości) moich marzeń i pragnień serca. Te moje pragnienia były
wam ukazywane i zawsze wzywałem was na te drogi wskazując kierunek na krzyż święty.
Odczytujcie tylko moje wskazania, które wam dawałem, by nie zbłądzić a Miłości nie
zaprzepaścić. Będę nadal was prowadzić, jeśli zechcecie. Moja miłość nadal z wami.
Ona bez granic, bo ubogacona Świętością. Dzielę się nią, a wasze współuczestnictwo
wielce jest wskazane. Jeśli tak dzielona miłość wzrastać będzie, to owoc piękny
zebrać możecie, owoc przedni, dojrzały, dorodny.
Tym karmcie się, tą wspólną miłością! Jeden drugiemu ją wydawajcie a zbliżycie się do
królestwa niebieskiego. Taka też jest Wola Pana Boga a w Niej zawierzcie swe życie.
Życie oddane Ojcu jest zawsze spokojne, pełne prawdy, pełne miłości i ufności, zawierzenia,
łagodności, dzielone z Nim. Takie życie na ziemi ma sens, jest spełnieniem Woli Ojca
i woli człowieka.
Niech zawsze na drodze życia waszego na ziemi świeci Słońce miłości, prawdy, nadziei,
a nade wszystko ufności w Miłosierdzie, które wydane całej ludzkości.
Nie odchodźcie od Źródła, czerpcie, byście już nie pragnęli, a nasyceni wskazywali innym,
którzy szukają i pragną. Braterstwo wasze niech będzie, niech wypływa z serc.
Bądźcie błogosławieni, a w pokoju serc podchodźcie do Zdroju Miłosierdzia, omyjcie się
i zaczerpnijcie dla zdrowia ducha i ciała.
To wam przekazuję, waszym dzieciom i krewnym, byście nieśli Dobrą Nowinę i szerzyli,
kultywowali Miłosierdzie Pańskie na świat cały. (….)
(…) Wszyscy jesteście Moimi braćmi, siostrami. Ja nie odszedłem, Ja jestem w domu Ojca.
Jemu chwałę i cześć oddajmy wspólnie.
Szczęść wam Boże, ukochani!
(Zapytałam, czy to na pewno rozmawiam z ukochanym Papieżem, dostałam odpowiedź):

To mówię Ja, twój i wasz papież Jan Paweł II, z domu Karol Wojtyła!
Moja miłość umocniona, uświęcona Bożą Miłością jest z wami wszystkimi
na całej ziemi. Słyszę wasze prośby i wstawiam się za wami!
Ojciec, Bóg Wszechmocny – miłosierny i wysłuchujący !