Kościół św. Jana Kantego (Adoracja)
M.: O Panie mój, Rabbuni, ożyw moją duszę osłabioną epidemią! Spójrz na moją nędzę,
przez którą głos mój zanika.Wołam ku Tobie, Najwyższy i błagam Twe Serce miłosierne światu o łaskawość i litość!
Całe moje wnętrze woła, całe serce zniewolone światową tragedią krzyczy, a Ty, o Boże, nie odpowiadasz?…
Wydaj na świat choć jeden promień Miłosierdzia Swego, a przebacz ludowi Swemu, przebacz, o Wielki Boże w Troistości!
Nie wszyscy rozumiemy dlaczego dopuszczony jest ten kataklizm na ziemię, zniewolenie ducha i ciała,
choć wielekroć zapowiadane było przez Niebo, że czas Twej cierpliwości ma się ku końcowi.
Ci, którzy to rozumieją, to garstka. Otwarte serca pragną Ciebie, Twego zbliżenia, bliskości, pragną spożywać
Najświętsze Ciało, które wydajesz nam w Eucharystii.
Spójrz, o Miłosierny Panie, ile dusz zwraca się teraz o ratunek, ile biedy jest na świecie, gdy jesteś ukryty.
Spójrz też na tych, którzy wołają o Twe Miłosierdzie i na tych, których powołujesz do Siebie na spoczynek wieczny.
Do głębi Twego miłosiernego Serca, Panie, wołam, proszę, wysłuchaj nas i przyjdź! Już wiele dusz wykazuje
zrozumienie dla zaistniałych wydarzeń. Sami biegliśmy, omijając Twoje drogowskazy na drogach naszego życia.
Omijaliśmy i nie patrzyliśmy, że te uporządkowania (Przykazania) wydałeś dla naszego bezpieczeństwa.
O Panie, dobry i łaskawy, a wielce miłosierny Swym dzieciom! Twe bolesne Serce patrzyło na upadek wielu,
znajdujących się na ścieżkach potępienia. Wołałeś ich, ale nie słyszeli lub nie chcieli słyszeć,
ni dostosować się do Twych zawołań i ostrzeżeń.
Twoje miłosierne Serce cierpiało wielce i nadal cierpi, bo jeszcze wielu nie przyjęło Twych wskazań.
Wołam więc o Światło Ducha Twego! Niech rozjaśnią się dusze biegnące na zatracenie, niech przystaną na chwilę,
by przyjąć Twe ostrzeżenia, a nie w chaosie i w ciemności duchowej biec ku przepaści na zatracenie wieczne. (……….)
Dzięki, Panie łaskawy i miłosierny! Wskazałeś drogi, na które świat wejść musi, wskazałeś, że miłość i dobro,
pokój i wdzięczność zapanować muszą, by świat stał się własnością Boga, Ojca naszego w Trójcy Najświętszej panującego.
Przyjdź, o Panie, ratuj, wydaj Swe Światło dla ociemniałych i ogarnij nas Swym Miłosierdziem.
Pan Jezus
Chcesz i pragniesz Słowa Mego do serca twego i serc dzieci Moich.
Wiele radości sprawiasz swemu Bogu, gdy prosisz i wielbisz Mnie. Twe wołanie
uzyskuje w Sercu Moim oddźwięk i nie mogę pozostać nieczuły na krzyk dziecka ukochanego.
Nieustanne twe wołania, nakłaniające Mnie do wylania Mego Miłosierdzia dzieciom Moim
w świecie, przełamują Moje karzące zamiary.
Miłosierdzie Moje przewyższa Sprawiedliwość Moją
i przemieniam Swe ustanowienia.
Wybłagaj Mnie jeszcze, bym odjął to, co w Planach Moich postanowione. Ty wyprosisz,
(..) wybranko Moja z ludu tego, a tak serdecznie wzywająca Miłosierdzia Mego nad wami,
ludem Moim i światem. Przybliżam cię ku Sobie, byś w zbliżeniu wyszeptała czego pragniesz!…
Ja wydam – z Mej Miłości (…) ku tobie, … bo to tobie było już powiedziane !
M.: Panie mój, Zbawicielu ukochany, Miłosierny Boże, czy to prawda,
że jesteś łaskaw mnie wysłuchać, gdy prosić będę o Ojczyznę i świat?…
Pan Jezus
Tak, oblubienico Moja, tak!… Stajesz przede Mną (..…), czyż nie ulegnę
twoim wołaniom, błaganiom, a także po to, byś była radosna! (……….)
Podejdź, podejdź, a bądź już w Sercu Moim spokojna i wysłuchiwana.
Wypowiedz swe pragnienia, a szczerze proś o sprawy, te ukryte, a widoczne (dot.epidemii).
Świat cały wstrząśnięty Moim postanowieniem, które ty jednym zdaniem swej prośby
serdecznej przemienisz w Moim Sercu, wysłuchującym serdecznych próśb (…).
Uznasz wówczas wyraźne Moje Miłosierdzie, gdy spostrzeżesz zmiany
w świecie a w swoim domu (w Ojczyźnie). One staną się
widoczne i odczuwalne!!! Ja, Bóg w Trójcy Świętej, wysłuchuję
dzieci Moje, gdy krzyk ich pochodzi z serca czystego,
należącego do Mnie, Boga Miłosiernego.
Spójrz tylko na świat, zauważ jak zmieniać się będzie, gdy tacy,
podobni tobie, wołać będą o przemiany serc ludzkich w świecie.
Te serca Moich dzieci winne być Moimi, oddałem życie w Ofierze!
Krzyż Mój dla nich jest zbawieniem, dlatego sami będą musieli
dźwigać swój krzyż życia, by zapragnąć Mnie, Zbawiciela, do pomocy
w dźwiganiu. Jeśli tylko pragnąć będą ratunku w dźwiganiu tego ciężaru
– Ja, Wybawiciel i Bóg, dam im pomoc, by doszli ku Mnie blisko
i ujrzeli swego Ojca -Trójjedynego Boga.
Ja, Miłosierny Bóg, ukażę im Siebie stającego, oczekującego
u drzwi ich serc, by wedle ich woli zasiąść jako
Władca, Pan prawdziwie. ………