Kaplica Matki Bożej w Kościele oo. Karmelitów „Na Piasku”
Pan Jezus
Odrzwia twego (M.) serca ciągle dla Mnie otwarte w oczekiwaniu,
a Ja, Ja jestem w Swojej komnacie, w domu, w którym mieszkam, …
w twoim, … przystrojonym dla Mnie domu.
M.: Jezu, mój Panie Miłosierny, umiłowany! Na kolanach błagam Pana Mego o ratunek dla świata,
w którym zło, wojna, (wojna – Rosja napadła na Ukrainę). Niewinne dzieci, kobiety i starcy stają się
codziennie ofiarą najeźdźców. Ta wojna na terytorium Ukrainy ma decydować o zwycięstwie demonicznego zła.
Panie, wysłuchaj modlitw wołających o pomoc, o przełamanie działań złego, którego pycha i żądza
władzy nad światem uwidacznia się coraz wyraźniej. Panie, ulituj się, wstrzymaj prące siły złego
i wysłuchaj krzyków serc zalęknionych, zrozpaczonych.
Niech Twoja Ręka Sprawiedliwości zatrzyma się nad konwojem wojsk najeźdźców
i okaże pomoc Twą nad ludem zalęknionym. Niech przemieniają się serca ludu Twego,
który zaciemniony i poddany ułudom zwycięstwa – zwróci się ku Tobie, by otrzymać
jasność ducha w rozeznawaniu dobra i zła w tym świecie.
Niech Twój Promień Miłosierdzia ogarnie ciemne strony serc ludu walczącego z sobą i nastąpi
pojednanie. Ty, o Panie, wszystko możesz! Upraszam w uniżeniu na kolanach, w wielkiej pokorze serca
i w błaganiu o Twą litość i Miłosierdzie, o pokój i braterstwo dzieci Twoich. o ratunek dla świata, który walcząc
zatraca się duchowo. O, Panie, wysłuchaj próśb i błagań narodu walczącego o pokój, broniącego swej wolności.
Ten czas wojny staje się czasem refleksji nad dobrem a złem tego świata. W takich chwilach serca ludu
zwracają się o ratunek do Nieba. I tak to już realizuje się – powrót do Pana Boga tych, którzy szukają ratunku.
Mateczko Boża, ratuj Swe dzieci, ratuj, pomóż, okaż Swe miłosierdzie!
Pan Jezus
Przybywasz, Moja dziecino ukochana, by wołać sercem przejętym o swoich braci.
Czekam takich wezwań od wszystkich serc, czekam na ich otwarcie, by opowiedziały
się jaką drogę wybierają. Teraz to widoczne będzie a Ja będę a jestem wspomagającym
tym, którzy pod Moją opiekę się uciekają.
Widzicie dobrze działanie złego, który zbierać chce żniwo, plony obfite.
Lecz wczesna radość jego, gdy dzieci ujrzą dokąd prowadzi.
Wasz to wybór – do Ojca waszego albo do czeluści piekła.
Wybór należy do dzieci Moich ukochanych, lecz nie Ja tego wyboru
mam dokonywać – wam pozostawiony! Wszelkie ostrzeżenia już były
– teraz pozostał wybór a i ukazane wam dwie drogi – ciemna i jasna.
Moje Serce do końca oczekuje waszego odezwania i wyboru.
Przyjdźcie blisko Mnie, a obronię i wyzwolę. Przychodźcie, Ja czekam!
Ratujcie się, nie gubcie się na drogach prowadzących donikąd.
Dałem drogowskazy! … Kierunek wskazany,… jeszcze zawróćcie!!!
Macie tę chwilę, by uratować siebie i innych.
Kocham was, oczekuję Mych ukochanych dzieci
– wasz Wybawiciel – Jezus Chrystus, Syn Boży.
Ta wojna jest po to, ażeby Moje dzieci otworzyły swe serca
i oczyściły z nienawiści, z gniewu.
Ja jestem Panem Mego narodu i tylko Ja w sercach ich mogę mieszkać,
bo ukochałem naród Mój (Polskę), który służyć będzie w Dziele Miłosierdzia.
To Ja wyznaczyłem dzieci Moje do posługi duchowej w świecie.
Ja ich prowadzę, ukierunkowuję, daję i wydaję wszystko to,
co potrzebne do tej służby duchowej.
Umocnienie przyjdzie dla każdego kto poprosi, pójdzie Moją drogą
jasno oświetloną, prosto, bo na końcu tej drogi Ja – Pan życia i śmierci.
Nie bójcie się, dzieci Moje, jestem z wami!
Matka wasza was chroni płaszczem opieki, byście nie zginęli w brudzie duchowym.
Przemieniajcie swoje serca, które tak bardzo pragnę. Po to wylałem Miłosierdzie
Swoje, byście Mnie poznali, pokochali, byście szli drogą wam wyznaczoną.
Wybrałem wasz naród, to Mój naród ukochany, ubogacony duchem przez ofiary swoje.
Wszyscy Moimi jesteście, tylko zapragnijcie Mnie – Dobro, Miłość i Miłosierdzie.
Dam wam wszystko, co potrzebne, tylko zbliżcie się i zaufajcie Panu swemu, Królowi,
bo Królem waszym jestem, a Ja pragnę wszystkie dzieci Moje mieć pod Władzą Swoją.
Zbudujcie komnatę Moją w sercach swoich, bym zasiadł godnie w szlachetności
waszych serc. Przyprowadzajcie swoich bliskich i innych do Tronu Serca
Mego Miłosiernego, by zapanował pokój w sercach waszych,
w sercach innych narodów.
Tak was potrzebuję, dzieci Moje!
Ukochałem was i wybrałem. Pamiętajcie, Moimi jesteście!
Nie sprzeniewierzcie się tylko!
Moje Serce was mieści! W Moim Miłosierdziu wszyscy jesteście,
ale ciemności – odrzucajcie!
Ja, wasz Pan, Król, proszę dzieci Moje, by szły za Mną,
a Ja kierunek wam wskażę. On zostanie ukazany
w waszych sercach. Sercem odgadniecie drogi swoje.
Otwierajcie swe serca nie tylko Bogu swemu,
ale bliźniemu i tak kroczcie w Moją stronę.
A Ja czekam !!! …
– miłujący was Pan i Król w Sprawiedliwości, Miłosierdziu, w Miłości.