Kraków

       (M.): Staję przed Tobą, o Panie, i wołam o ratunek dla naszego narodu, skłóconego, moralnie niszczonego przez ducha czasu. Kościół atakowany jest przy aplauzie odstępców, gorszycieli!
Panie, nie dopuść, by naród ten ginął w moralnym brudzie i w codziennej grzeszności.
Przepraszam za wszelkie okrutne słowa kierowane ku Tobie, ku Kościołowi.
Przepraszam i proszę o wybaczenie, błagam – przepuść nam Panie!
Proszę o Światło Ducha Świętego, by Jego promienie dotknęły zacietrzewionych wnętrz, by opadła i całkowicie zanikła agresja,z jaką walczą przeciwnicy Kościoła.
Przyjdź, Panie Jezu, obudź nasze serca, by nie usypiał ich duch wszeteczny i niech w Polsce rozgorzeje miłość, zrozumienie, zgoda, pokój i miłosierdzie! Królu nasz, Panie Miłosierny, wnijdź w nasze życie jak najszybciej, bo wokół szerzy się plaga rozboju duchowego, a bez Twej interwencji zginiemy!
Królowo Pokoju, Polski Królowo, bądź z nami, zdepcz głowę szatana siejącego spustoszenie w Twoim narodzie! Ochroń nas płaszczem opieki Matki i Królowej narodu! Oddaję Ci, o Pani, wszystkie trudne sprawy naszej Ojczyzny. Ciebie Matko błagam całym sercem o pomoc dla braci i sióstr, szczególnie tych sprzeniewierzonych, którzy stają się przeszkodą w życiu naszego kraju, oddanego Twej przemożnej opiece.
Przybądź, o Pani, w Swej łaskawości spójrz na Swe dzieci i weź za rękę te, które sieją zgorszenie w naszym społeczeństwie, i wyzwól z niemocy duchowej! Spraw, o Pani, przemianę ich serc, zamknij ich usta, by nie wypowiadały nikczemności, gorszących słów i apeli – niegodnych człowieka.
Królowo i Matko nasza, przeprowadź Swój naród na duchowe ścieżki Boże, by ciemność zanikła a światło okryło mroki, niech wniknie słońce wolności duchowej! Pozwól, o Mateńko, aby gorące wołanie mego serca doszło do Twego Tronu i u Twych Stóp zostało wysłuchane!
Nie dozwól, o Pani, panować temu, który niszczy i prowadzi do zguby, nie dozwól!!!
Królowo Polski, udziel pomocy Kościołowi i narodowi polskiemu, dzieciom zawierzonym Tobie! W Twym prowadzeniu i łasce pragniemy żyć i umierać!
Naucz nas, Mateńko, przebaczać, miłować, być miłosiernymi i postępować zgodnie z prawami, ustanowionymi przez naszego Ojca w Niebie, na drogach naszego ziemskiego życia! Bądź i pozostań z nami, Twymi dziećmi!

     Matka Boża
Wzywasz Mnie – Matkę i Królową narodu, bo czas trudny nadszedł!. Ta sytuacja narastała od wielu waszych ziemskich lat i niezauważalnie obejmowała szeregi dusz Moich dzieci. Dzieci Moje, które wiernie trwają przy Synu Moim i doświadczają Jego Miłosierdzia są w trudnościach zrozumienia tak nagłej przemiany w postępowaniu ich bliskich.
To było zapowiadane wielekroć i ostrzegałam Moje dzieci co nadchodzi!. Niektórzy rozumieli, inni nie przyjmowali Moich ostrzeżeń, inni zaś byli obojętni, nie wierzący w Moje Słowa przesyłane na ziemię.
Dzieci Moje szukają teraz ratunku, bezpieczeństwa, które uzyskać mogą w Naszej niebiańskiej bliskości. Niech tylko pragną zbliżenia, wówczas pomoc Nieba z nimi i przy nich a nie odstępująca!
Trzeba zbliżenia serc dzieci narodu Mojego!
Już przyjmuję serca w szczerości i ofierze, wydawane w Moje Serce Matki i Królowej.
Zawierzenie Mnie następuje i raduje Serce waszej Matki .
Przychodźcie, dzieci Moje, a ogarniam was, dziateczki ukochane, ciągłą troską, miłością szczególną i uczę jak iść wprost do Serca Miłosiernego Syna Mego – Jezusa, który oddał się wam w odkupieniu win ludu.
Dziękuję ci, dziecino ukochana, za twój krzyk, wołanie serdeczne o ratunek dla Mego ukochanego narodu. Tobie wydał Jezus Mój wiele łask dla upraszania za świat i otrzymujesz wysłuchanie, bo odmówić tobie nie można.
Niech tak wszyscy, sercem oddani, wołają ku Niebu, a ratunek już szykowany będzie!

Tego trzeba, by
– naród ujrzał swe wykroczenia,
– ukierunkował się w swych drogach życia na ścieżki miłości i dobra,
– a przyjął Syna Mego – jako Zbawiciela i Króla narodu!

Tak mało trzeba, dzieci Moje, a tak to niektórym trudne w realizacji w codzienności waszej.
Ucisk duchowy zniweczony będzie,
jeśli
 większość z was, ukochane Moje dziatki,
przyjmie królowanie Syna Mego a Pana waszego Jezusa Chrystusa!

To potrzebne, to konieczne
dla powrotów waszych ku Nam,

do zbliżenia Nieba do ziemi,
to potrzebne do zwycięstwa nad złem!

Pamiętajcie, dziateczki ukochane! Jezus, Syn Mój zmartwychwstał! Czy wierzycie, czy pragniecie Jego w życiu swym, darowanym wam przez Ojca? ….
On Odkupicielem waszym! Poszedł na śmierć okrutną za was, dzieci, za grzeszność waszą!
Czy rozumiecie, jak was odkupił Swym cierpieniem i śmiercią i to śmiercią krzyżową?
Nigdy nie pojmiecie tego cierpienia, tej Ofiary!!!
Moje cierpienie było z Nim, Synem Moim a Boga Synem.
Tym cierpieniem można odkupić wasze dusze!!!

I to cierpienie odkupiło was od wiecznej śmierci, śmierci w ciemnościach!!!              Wynagradzajcie Mu, Synowi Memu a waszemu Wybawicielowi, dzieci proszące pomocy Naszej!
Niebo całe przy garstce wyznawców Boga Prawdziwego
nie opuszcza a wspomaga!

Garstko wybrana!
Strzeż dróg swoich i innych, wspomagając się wzajemnie miłością, miłosierdziem, wiarą, pokojem i radością, która przyjdzie w znakach Nieba czuwającego nad wami, ukochane, wybrane dziateczki!
             Dziękuję ci, ukochana córeczko, służko Syna Mego w wybraństwie, a wspomagając na ziemi swoich braci i swe siostry, zyskujesz Naszą pomoc, a ona objawiona tobie będzie w znakach szczególnych, rozpoznawanych tobie i innym. Bądź błogosławiona w swych zadaniach, które przed tobą są do spełniania a w radości i pokoju ubogaconego serca twego, które niesie miłość.

            Stróżu Polski, nasz Aniele,
patrzysz ciągle w Boga Twarz,
prowadź Polskę, prowadź śmiele,
niech przy Bogu trzyma straż!!!