Kraków – w domu


M.: Ś
więty Janie Pawle II pobłogosław nasze Koło w ten wieczór (rocznica wyboru JP II na stolicę Piotrową), wszak jesteś naszym Opiekunem, Patronem.
Bądź pozdrowiony w tym dniu i zapewniony, że na dźwięk Twojego Imienia mocniej bije każde, czujące po polsku serce. Tak piękne miejsce zajmujesz w naszych sercach i w naszej pamięci. Pan Bóg wybrał Cię, Ojcze Święty, na ten trudny czas i przez Ciebie poprowadził nasz naród do zwycięstwa w jedności
i solidarności. Dziękujemy Ci za Twoje prowadzenie i świadczenie całym swym życiem o Panu Bogu. Ukazywałeś tę cudowną Miłość Bożą i oświetlałeś Ją promieniami Bożego Miłosierdzia, przekazując światu Słowa Boże, zawarte w Dzienniczku św. s. Faustyny.
Tylu świętych wyniosłeś na ołtarze, jakby z góry było wiadomo, że tak bardzo będą nam potrzebni w tych trudnych czasach. Dziękujemy Bogu w Trójcy Jedynemu za Twe życie z nami, za Twe święte człowieczeństwo, za Świętego już na ziemi, za nadzwyczajne promieniowanie Bożej Miłości z Twego serca, gestu, uśmiechu, wypowiedzi. Racz nas teraz wspomagać tu na ziemi, gdy wołamy do Ciebie o pomoc w różnych sprawach.
Prosimy Cię o Twą duchową obecność, o wspomaganie nas w sprawach narodowych i o podpowiedzi co mamy czynić, by miłość i dobro zajmowały najważniejsze miejsce w naszym życiu. Ucz, Ojcze Święty, podpowiadaj, prowadź również Koło Miłości Miłosiernej i błogosław nam nieustannie. Czy mogę prosić
o Twe słowo?…

Św. Jan Paweł II
N
iech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja, Matka Jego i ludzi!
Przybywam na twe wezwanie, bo odmówić nie mogę, a wręcz przeciwnie, cieszy mnie ono niezmiernie. Wiesz, jak bardzo potrzebny jest taki kontakt duchowy, on prawdziwie istnieje, ale nie wszyscy mogą być w nim zaangażowani. To nie jest możliwe w pojęciu człowieka, stworzenia Bożego, które przyjmuje ten świat wzrokiem, kontaktem fizycznym. Innego kontaktu większość ludzi nie zna, nie odbiera, nie przyjmuje.
Bardzo radosne jest dla mnie przewodnictwo wam, ukochani. To wybraństwo jest takie, jak ojcostwo! To wielka odpowiedzialność moja przed Najświętszym Bogiem. Wiedzcie więc, że jako Patron staram się o was, trzódko Boża (KMM), przydzielona mnie do opieki duchowej.
Zwracajcie się, wołajcie o swe sprawy, ja próżnować nie będę, a radośnie będę was wspomagać. Mam te możliwości tu, gdzie przebywam u Stóp Najwyższego Boga. Nikogo z wołających mej pomocy nie opuszczę
i zapewnienie swe daję, że trwam w nasłuchiwaniu waszych zawezwań.
Ten kontakt duchowy niech nie zaginie! Zapraszaj mnie, wybranko Pańska, do rozmów szczególnie ważnych dla was, narodu wybranego.
To zbliżenie wyda owoce Ducha Świętego. Jemu bądźcie już wdzięczni, bo przeprowadzi was przez meandry dróg, które przed narodem ukazywane będą, a do pokonania.
Nie bójcie się, dzieci Boże, Pan Bóg ma dla was wiele łask, jako wybrańców w świecie!

Trzeba przejść w walce duchowej do tych granic, które nakreślą
kres wojowania słownego, by przejść do czynów i ugody narodowej.
To pierwszy warunek waszego pokoju! Przypominam o tym, gdy w narodzie wrze.
Niebo pochyla się nad wami i obdziela darami Swymi dla pokoju, zgody, miłości
 dla zwycięstwa miłości w narodzie, bo jedność zapanować musi!

Przyzywanie Ducha Świętego do każdego serca z tego narodu wybranego
przyniesie piękne owoce i zwycięstwo ducha.
Jeden Duch ma panować w was , ukochane dzieci Boże, – Duch Boży,
sprowadzający wam Światło dla rozumu, wiary waszej, opanowania, pokoju,
radości, miłości, jedności, ugody dla budowania, a nie niszczenia!

Wołajcie o Światło, konieczne w życiu ziemskim każdemu człowiekowi!
To podstawa dla działania i budowania, a nie rujnowania, dla waszego twórczego życia.

Kochajcie Boga Stwórcę, Jego Syna, a Ducha Jedności, Światłości, – Trójcę Najświętszą!
Powierzajcie się i nieustająco proście Najświętszą Maryję, Matkę Bożą, o opiekę!

(M.: Patrzę na zdjęcie Jana Pawła II, który błogosławi).
To błogosławieństwo moje przyjmij do swego serca, niech ono, twe serce, udziela je także tym wybrańcom Bożym, których w Kole Miłości Miłosiernej Pan usytuował jako Boże stadko wiernych Swych dzieci.
Proszę, by nasze rozmowy miały kontynuację. Będę miał możliwość wydania wam, jako rodzinie narodowej, swych wskazań na przyszłość waszą, o którą starania istnieją i istnieć będą.
Zawezwę cię, kochana córko Boża, do rozmowy! Wiem, że nie odmówisz mi tego, znam twe dobre serce, kochające Pana Stworzenia, Boga Najwyższego, a znając je, proszę o twój czas oddany służbie – jego cząstkę dla mnie, Papieża JP II.