Wciąż aktualne
Pan Jezus
do Mirjan, 14.09.2021r.
Ukochane dziateczki, z Krzyża Mego udzielam wszelkich łask dla upraszających
Mego Milosierdzia
Krew Moja – wybawieniem waszym,
dziateczki Moje umiłowane!
Pozostaję z wami, którzy Mnie uznajecie za swego Zbawcę a Wybawiciela
na ten czas trudny.
Wołajcie, przybywajcie!!!
Ja jeszcze oczekuję każdego,
który przyjdzie pod Mój Krzyż i zawoła ku Mnie
– Ja usłyszę a ochronię, obronię, wybawię i ukryję w Sercu Swoim.
Czas ku temu przyszedł. Ja oczekuję a Miłosierdzie Swe wylewam światu,
który pragnie i woła o ratunek.
Sanktuarium
Podwyższenia Krzyża Świętego
Kraków – Mogiła, 16.09.2016 r.
…..
Pan Jezus do Mirjan
Mój krzyż ciężki od wołań ludu Mego!
Wszystko podjęte, a przystosowywane do wysłuchania Mego.
Rozliczenie być musi, lecz Miłosierdzie Moje omywa wszystko, co winnym jest.
Proście, a otrzymacie, proście sercem czystym, a krzyk takich serc dojdzie do Serca Mego
pełnego Miłosierdzia. Po to Je wylałem i wydaję światu.
Proście, błagajcie, krzyczcie o Me Miłosierdzie!
To czas Miłosierdzia Mego, które ratuje was, drogie Moje dzieci!
Ten czas zawirowań, ciemności, mgły opadającej, potrzebuje Mego przyjścia
w Miłosierdziu całemu światu. Trzeba tylko, by świat ujrzał gdzie ratunek jego
i by zbliżał się do Mego Miłosiernego Serca. Początkiem do tego zbliżenia jest
– oczyszczenie,
– wasze pragnienie,
-wasza wola, by iść drogą, którą wskazałem, a którą już znacie, choć nie wszyscy nią zdążają.
Zbliżcie się, dzieci Me, do Krzyża Mego, a spojrzę, doglądnę czego wam trzeba, by
zaopatrzyć was, dopełnić Mą Miłością troskliwą i poprowadzić do Zdroju łaskawości, Miłości,
Miłosierdzia. Zbliżcie się tylko, bo to wasza wola, na którą ciągle czekam!
Wszyscy zbliżeni do Mnie odczuwają radość życia ze Mną a we Mnie.
I tego trzeba, by podejść ku Krzyżowi Memu i uwierzyć Mej Ofiarnej Miłości do was,
Zbawczej Miłości, Miłości Krzyżowej – odkupieńczej.
Zbliżaj się, Mój narodzie wybrany, ukochany!
Wydaj okrzyk serc jednym głosem o Moje panowanie, a zejdę z Krzyża Mego
Ofiarnego, by radością was zjednoczyć z Sobą – Miłosiernym ludowi Swemu.
Strzegę was, miłuję i czekam, już prowadząc na jasne drogi waszego życia
i błogosławione dla waszej przyszłości, wspólnej ze Mną –
Bogiem, Przewodnikiem, Królem,
panującym z woli narodu wybranego a ukochanego.
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
02.04.2014 r.
Pana Jezus
Ratunek przychodzi wam w Świetle Ducha Mego, który rozjaśni dusze wasze.
Jedne zakryte, inne otwarte dusze będą wystawiane na Jego działanie.
Każdy z was ma czas określony na przyjęcie lub odwrócenie się od Światła Bożego.
Uważnie wglądać wam trzeba w swoje wnętrza, gdzie wszystkie czyny wasze
zapisane są, utrwalone. Światło to odnajdzie zakamarki, w których poukrywane
czyny, zamiary, myśli wasze. A gdy spostrzeżecie, że we wnętrzu serca cień pada
– spróbujcie odkryć to miejsce, by Światło dostęp miało. Światło odkryje
wszelkie zanieczyszczenia, pozostałości po cieniu uleczy, a jeśli odczuwalny
będzie ból – konieczne będzie leczenie duszy. Dałem do tego celu wszelkie
możliwości przez synów Moich w kapłańskiej posłudze.
Wzywam dzieci Me do uważnego wejrzenia w swe wnętrza, poddania się Światłu
a w konieczności, leczenia zadrażnień, ran w przebaczeniu Moim. Światło Moje
obejmuje was Swym blaskiem i porusza dusze przywołując je do Mnie, Boga i Ojca
waszego w Miłości oczekującego każdego z was.
Tych kilka Słów Moich niech zapadnie w pamięć i serca, by świadomie wglądać
w swe wnętrza, a budzić się dla Mnie.
Pan Jezus
do Mirjan
28.07.2018 r.
Teraz ukazywane będą wasze błędy, nie respektowanie przykazań Moich, sprzeczności, w które wplątani jesteście. To ujrzycie wyraźnie a dla zrozumienia waszych pomyłek, narodzie Mój ukochany, owieczki błądzące.
Te wszystkie zawiłe drogi wasze, w których błądzicie – Ja prostować będę, by ukazać wam, dzieci Moje, dokąd zaszliście, co wami kieruje i jak trzeba wam wyjść z tych ścieżek trudnych, niebezpiecznych.
Drogowskazy wyraźne podane wam będą, bo miłosierny jestem wam i nie opuszczę, a cierpliwie wyczekujący.
Mocą Moją ustanowię wyjścia wasze z niebezpieczeństw i przeprowadzę na Moje drogi, oświetlone Światłem Ducha Mego. Was wybrałem i pragnę!
To wy – naród Mój, poprowadzi inne narody w Moje rejony a w światłości duchowej, która was ogarnie z Mej Mocy i Miłości.
Proście tylko, upraszajcie o sprawy wasze, wołajcie sercem oddanym Mnie, a wołanie przyjdzie do Serca Mego litościwego.
Pragnę unieść w potędze duchowej naród Mój, wyznaczony do przewodzenia w świecie.
Miłosierdzie Moje, wylane dla świata, a wydane z waszego a Mego narodu dla świata dusz.
Zauważcie to jako Mój dar i naznaczenie!
Wołajcie do Mego Miłosiernego Serca i ufajcie – ufajcie bezgranicznie, bo tak spragniony jestem waszej wiary, miłości i ufności, jako wasz Bóg, Król, Wybawca, Odkupiciel, Zbawiciel – Pan życia waszego!
Pan Jezus
do Mirjan
18.08.2020 r.
Dokąd cierpieć was będę, dzieci Moje, zrodzone z Mej Bożej Miłości?…
Dokąd czekać mam na wasze oddanie i miłość?…
Ratunek wam należny, dlatego daję go poprzez wybrańców Moich na ten trudny czas.
Oni przeprowadzą tych, których poślę, potrzebujących pomocy, bo znam serca wasze.
Te serca zostaną poruszone i wydadzą dźwięk dla Mnie.
Ten dźwięk zostanie wzmocniony przeze Mnie, by nie zanikł.
Wracajcie, dzieci Me ukochane, przychodźcie do Mnie po ratunek,
a Ja Wybawcą waszym jestem i będę!
Przyjdźcie, przychodźcie dziateczki Moje, serca otwarte ukażcie,
a gdy dotknę – serca wasze wydadzą ton piękny, który Mnie zachwyci.
Przychodźcie, zbliżajcie się, otwierajcie swe wnętrza,
bym mógł z wami być i we wspólnocie żyć.
Pana Jezus
do Mirjan, 02.03.2015 r.
Ujrzysz różne przypadki niewiary, obwiniania Mnie za ich niepowodzenia, bunty
i odchodzenie od Kościoła.
To jest upadek wielu w tym czasie bitewnej rozgrywki.
Niektórzy nie wiedzą z kim walczyć należy, jest im źle, ale nie tylko nie są świadomi zła,
nieprzyjaciela walczącego, wyrywającego Mi dusze, lecz w swej nieświadomości upadają.
Upadają coraz niżej, aż do zezwierzęcenia.
Nie słyszą Głosu Mego, brną w bezdroża! Ja ich budzę, dzieci Me ukochane, ukazuję
Siebie w niektórych okolicznościach, daję znaki, by zawrócili z dróg wiodących donikąd.
Dzieci Me w zamgleniu, śpiączce, nie słyszą i nie chcą słyszeć Mego Głosu,
a nawet buntują się i Mnie obarczają za swoje winy, grzechy.
Pan Jezus
do Mirjan, 11.04.2021 r.
Moje miłosierne Serce ciągle spragnione serc Swych ukochanych dzieci.
Strzec je trzeba, by nie poginęły w ciemnościach.
Ten miłosierny promień Serca Bożego niech sięga granic ziemi, gdzie jeszcze są ciemności.
W tym celu rozpalona Iskra, wydana od was, rozświetlać będzie ciemne zakamarki ziemi
i rozpromieniać, a ratować serca umiłowane przez Moje miłosierne Serce Boga…….
Proście a otrzymacie!…
Pan Jezus
do Mirjan, 26.11.2014
Co zrobiliście, dzieci Moje?… Dokąd to zmierzacie?!…
Stanąć musicie przede Mną, Ojcem miłosiernym a sprawiedliwym, bym was przyjął
w Swe domostwo. A jak wejdziecie brudni, zabłoceni?…
Trzeba wam oczyszczenia, ono także jest wam wskazane.
Oczyszczenie wasze dokonać się musi jeszcze na ziemi. Korzystajcie z tych możliwości
omycia, oczyszczenia, a Ja was w Miłości Swej przyjmę z tęsknotą.
Daję ten czas Moim dzieciom, by jeszcze wykazały swoją wolę ku oczyszczeniu
dusz swoich, przyjęciu nowego kierunku na drodze życia.
Daję ten czas dla ratunku Moich ukochanych stworzeń!
Nie bójcie się, przybywajcie ku Mnie! Ja was omyję, oczyszczę, uzdrowię i tchnę
Ducha Swego, by zamieszkał w waszym wnętrzu a wniósł Pokój Mój, Miłość
i Radość Moją. Każdemu wydam, nikomu nie braknie.
Pan Jezus
do Mirjan 23.10.1996r.
Wołajcie Mnie sercem całym, wołajcie i skruszajcie się pod Mym wezwaniem, bo wzywam was, dziateczki Moje, pod skrzydła Mej opieki. Miłosierny i łaskawy jestem dla tych, co przyjdą, przychodzą i przyjść muszą, bo ich wezwę, bo Moje to dusze, które kocham.
Jestem dla was wszystkich Miłosierdziem samym, beze Mnie nie istnieje wasze życie, nie byłoby go wcale. Dlatego zwracajcie się do Mnie, bym was usłyszał i udzielał pomocy i wzmocnienia.
Św. Jadwiga królowa
do Mirjan, 05.05. 2015 r.
Ten czas jest tym czasem, w którym będą przychodziły napomnienia do powrotu ku Ojcu,
ku Miłości. W Ofierze Najświętszej Bóg łaskawy i miłosierny dał nieśmiertelne życie i stał się Wybawcą i Dawcą życia na ziemi, stał się też Człowiekiem. Ta Ofiara Święta nie może być daremną! Ona jest ciągle żywa i ciągle trwa, by ratunek wam przychodził na tej ziemi.
Czas trudny, bolesny, staną się nawrócenia i przemiany, skruszenia serc kamiennych następować będą!
Jedna jest droga do życia – to droga Miłości;
iłości Boga do ludzi, i ludzi do Pana Boga, Stwórcy świata.
To droga światłości życia, miłości, prawdy, sprawiedliwości.
Kamienie, poruszone Mocą, staną się lawiną pędzącą w otchłań ziemi.
Lecz można zatrzymać tę lawinę ludzkich kamiennych serc idąc im z pomocą:
– z serdecznym upraszaniem o przemianę,
– z ofiarą,
– z zawołaniem do Nieba – o pomoc i miłosierdzie.
O tę pomoc Niebo całe prosi Sprawiedliwość Bożą i Miłosierdzie, by uratować
wielu ginących.
Słowa Matki Bożej do Mirjan
19.10.2021 r.
Przychodźcie! Ja oczekującą jestem w każdym czasie waszych wezwań.
Jestem wam miłosierną, kochającą Mamą!
Przychodźcie, gdy ciężkie brzemię dźwigacie! Podejdźcie, Ja zapłaczę
razem z wami a usunę ciężar, by nie przygniatał dzieciny Mej ukochanej.
Podprowadzę do Krzyża Syna Mego Jedynego, a Syn Mój Męką Swą
wybawi was, zatrzyma, by w Miłosierdziu Jego stanąć i ożyć,
gdy Miłość Jego poznacie – Miłość zwycięską, Miłość miłosierną, zbawczą.
Dzieci Moje, maleństwa ukochane, Ja – Matka prowadzę i ratuję!
Podejdźcie tylko blisko, byście usłyszeli szept Serca Mego,
które pragnie was ukoić, wyzwolić z niewoli złego, z ciemności,
którymi jesteście ogarnięci.
Moje łzy Matki spływając – omyją, oczyszczą serca i dusze
Moich dzieci zbliżonych a wówczas przyprowadzonych ku Zbawicielowi –
ukażę i wskażę Synowi Memu, a Krwią Swą przelaną na Krzyżu
wyzwoli was z ciemności i zbawienie wam przyjdzie!
Słowa Pana Jezusa do Mirjan
07.08.2021 r.
Prawda was wyzwoli – Ja jestem Prawdą!
To Ja Wyzwolicielem waszym jestem!
Bądźcie ze Mną a we Mnie – stanie się wówczas ta prawda,
której tak pragniecie.
Kłamstwa – a ich wiele w świecie, to podstawa zakłamania, zła
w waszym życiu. Odrzućcie je, gdy wybór wasz nastąpi a zwróćcie się
do Mnie całą istotą, obliczem, a serce przyjmie swego
Pana i Wyzwoliciela.
Prawda, o którą walczyć będziecie, by pozostać przy Mnie
a ze Mną, będzie priorytetem w waszym doczesnym życiu.
Tak trzeba, bo wówczas staniecie w wolności, prawdzie, a to będzie
wasze wyzwolenie, bo Ja jestem Prawdą i Życiem,
bo Ja Zwycięzcą jestem, więc nie bójcie się, dzieci Moje w wybraństwie,
stające przede Mną uległe i poddane swemu Królowi.
Nie bójcie się, zbliżajcie ku Mnie z czystymi wnętrzami, oczyszczone,
omyte, miłością rozpromienione – a wydam was światu
jako Moich wybrańców, rozpalających promienie Mej Miłości
w całym świecie.
Słowa Matki Bożej do Mirjan
25.03.2022 r.
Przyjmijcie Boga swego do serc czystych, pragnących pokarmu Bożego
przemieniającego zło – w dobro.
Czyńcie, brońcie swej wiary, godności!
Pamiętajcie Przykazania, stosując je miłujcie się, przemieniajcie swe serca,
a Moc Boża uchroni was i Światłem Swym obdarzy
– Miłosierdziem, Pokojem i Radością pochodzącą stąd –
z Nieba, które istnieje, …. wiedzcie o tym i wierzcie!!!…
Słowa Matki Bożej do Mirjan
27.11.2015 r.
Otwórzcie przybytki, przybywajcie pod stopy Miłosiernego Syna Mego, Jezusa
oczekującego każdego, u którego serce poruszy się na dźwięk Imienia Jezus.
Przyprowadzajcie takie dusze zagubione, troszczcie się o nie.
Polecajcie Niebu w upraszaniach, proście o nie przez Świętych, Aniołów waszych,
danych do pomocy.
Czyńcie, nie zwlekajcie, bliskie jest Królestwo Boże!
Niech pokój, miłość i radość zapanują w waszych wnętrzach, nie smutek i przygnębienie!
Ja to mówię, wasza Matka, i zapewniam o Swej pomocy, także pomocy w Słowie (przekaz),
które przyjdzie dla waszego ratunku.
Jestem z wami, ukochane dzieci, trwam w stałej opiece i trosce Matki waszej a Królowej.
Kraków, 03.07.2019 r.
(Po obejrzeniu filmu o św. Andrzeju Boboli)
M.: (…)
św. Andrzej Bobola
Czekałem na zawezwanie twego serca i jestem przy tobie, wybranko Boża. Odkąd mówiłem do ciebie (1999 r.), byłem i trwam bardzo blisko. Wyraźne twe zaproszenie zbliża mnie i pozwala na kontakt duchowy. Dziękuję za twe serdeczne wezwanie do pomocy, której tak bardzo pragnę udzielać wam, jako narodowi poddanemu serdecznie Najwyższemu Bogu w Trójcy.
Ten czas tak trudny wam, bolesny, tak utwierdzony w niemoralności, tak grzeszny i nie idący Bożymi drogami, nie zważający na drogowskazy Boże, niech stanie się przemieniony w sercach skruszonych, pełnych pokory i bojaźni Bożej.
Kierunek pielgrzymowania waszego jest tylko jeden – do Jedynego Boga Wszechmocnego, Wszechpotężnego – to jest cel waszego trudu ziemskiego, by osiągnąć światło Boże. Tu jest cel i ten cel należy osiągnąć za życia waszego.
Jestem z wami, choć jeszcze nie uznany całkowicie za pomocnika, strażnika, opiekuna, w boju duchowym, w waszych sercach, a w sercu narodu.
Gdy uznanie jednogłośne i zawezwanie wasze serdeczne przyjdzie,
stanę przy was i z wami jako patron walczący, kierujący, podnoszący serc
okrzyki, dodający odwagi, męstwa, nawołujący do jedności, zgody i miłości.
Zechciejcie, powołajcie, a przyjdę jako wódz ducha polskiego,
by przeprowadzić naród Boży w Światło dające życie, prawdziwe
życie w Bogu, w prawdzie i w miłości.
Już wołajcie, już głoście, bym przyszedł w pragnieniu służby Bogu Najwyższemu
i narodowi poddanemu, a wybranemu. To moje wezwanie do was, braci i sióstr!
Starajcie się o moje współuczestnictwo w patronacie nad ojczystym ludem,
a pomoc duchowa zostanie udzielona dla zwycięstwa Bożego Planu Zbawienia.
Chorągiew wiary, ognia Miłości Bożej ma być widoczna w świecie
całym dla przykładu innym ludom. Ta ziemia, uświęcona męką, krwią wiernych, będzie strzeżona a w Planach Bożych swe miejsce utwierdzone posiada.
Wołajcie, a Moc Boża was dosięgnie lecz trzeba, abyście zostali doprowadzeni do Jego Źródła.
Ja – sługa narodu, w otrzymanej mocy duchowej, staję już w służbie,
której zatwierdzenia w waszych sercach oczekuję.
Dziękuję, dziękuję, że zechciałaś wysłuchać mnie, wołającego o przywództwo duchowe polskich serc, zagubionych, szukających ratunku a w możliwościach jeszcze doprowadzenia na drogi wyjścia ku wolności duchowej – drogi jasne, promienne, radosne.
Pozwól, bym mógł przemawiać, a ty zechciej zapisywać i ogłaszać me słowa. Niech dobro niebiańskie, radość i pokój, wytrwałość – będą z tobą.
Kraków, 01.11.20004 r.
św. Andrzej Bobola
Odwagi, wiary, błogosławieństwa Najwyższego Boga – Ojca, Syna i Ducha Świętego
potrzeba narodowi temu, z którego wywodzisz się ty i ja. Wspólnie służmy w Dziele Bożym,
a zbawienie jest bliskie, gdyż światło wiary niezłomnej zabłyśnie w sercach utrudzonych,
poniewieranych przez niemoc i nieprzyjaciela mrocznego.
W wierze niezłomnej, w ufności, szczerej modlitwie, wezwaniach pomocy Bożej musicie stawać
przed Najwyższym Bogiem Wszechpotężnym, by zapobiec poczynaniom złego ducha.
Nieprzyjaciel upadnie, skruszy swą oręż, gdy podejmie lud modlitwę wspólną o dobro
i miłość, o pokój i dobrobyt, a w Imieniu Pańskim znajdzie wolność swoją.
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
Kraków, 03.10.1999 r.
(…..)
Św. Andrzej Bobola:
Jakże radosne jest moje przybycie do ciebie, siostro ukochana w Duchu Pana Jezusa Chrystusa. Wiem, że oczekiwałaś mnie i pragnęłaś, a nazywałaś już mnie z imienia mego. Przychodzę z przyzwolenia Pana Najjaśniejszego, Boga Prawdziwego, któremu poddany jestem w miłości swej ofiarnej, a zawierzonej. Pan nasz pragnie, bym mógł być z wami w pomocy duchowej, bo nadszedł na to czas, zawsze jestem pomocny w służbie dla Pana Boga Wszechmocnego. Jego cześć i chwała niech będzie na wieki wieków!
Ja wiem, komu z pomocą przychodzić będę, a przyjście me stanie się w chwilach,gdy wołać będziecie, gdy trudności nastąpić mogą, gdy wiara podupadnie, to ja wesprzeć mogę w duchu moim. Stanie się przed wami to, co zapowiedziane dla narodu, a ja w przygotowaniu jestem, tylko módlcie się i wzywajcie, przyjdę, a otrzymacie to, czego oczekiwać będziecie.
Moja pomoc w odwadze ducha stanie się w was, w posłudze wielkiej Panu Jezusowi w Jego Dziele, a Miłosierdziu Jego nad wami szczególnie. (…)
Będę potrzebny, tego Pan łaskawy pragnie, a tobie (M.) szczególnie, bo odwagi, stanowczości, poświęcenia trzeba, by wykonanie zadań nastąpiło.
W błogosławieństwie Nieba jesteś, do wykonania zadań Pana przystosowywana, a dopełniana Światłem Bożym, abyś nie błądziła, bo prostą, wytyczoną drogą iść będziesz, wspomagana wielce, a w odwadze ducha rozjaśnionego. Wołaj, gdy trzeba! Ja strzegący cię jestem (….)
Radosna dusza moja, gdy wzywana będzie, a wiele może, bo z pozwolenia Pana Boga prawdziwego, a w zadaniach na ziemi zatrudniona. W mocy ducha niezłomnego stawać będę przy wezwaniach waszych, a umacniać i prowadzić.
Zapowiadam też ciężkie dni, które przyjść muszą, a we wspomaganiu moim przejdziecie, a nie staniecie w pielgrzymce waszej i w zadaniach waszych.
Bądź pozdrowiona z serca mego radosnego, a w oczekiwaniu na wezwania wasze staję do pomocy wszelkiej.
Chwalmy Pana Najjaśniejszego, bo cudowny Pan, litościwy i łaskawy, a miłosierny dla wszystkich, szczególnie dla tych, którzy Go miłują. Niebo obdarza was wszystkimi bogactwami błogosławieństw, radości i pokoju. Jestem oczekujący, bo wiele mówić trzeba wam.
Pan Jezus do Mirjan
24 listopad 2016 r.
Potrzebuję was, ukochany narodzie Mój, dla ukazywania drogi światu odwróconemu,
idącemu ku zagładzie.
Was przygotuję na odważne pokazywanie dróg Moich, ukazywanych innym narodom.
– Pójdź, Mój ukochany narodzie, ku Moim promieniom Miłosiernej Miłości,
– zbliż się ku Mnie w ufności w Moją Miłość
– i zaufaj Mi jako panującemu Królowi.
Waszych serc potrzeba jednako bijących dla Mnie a dla wzajemności w waszej
codzienności.
Gdy zbliżeni będziecie – Ja poprowadzę, a zaniknie złość, nienawiść,
bo nie ode Mnie pochodzi, a z Woli Mej ma zniknąć.
Kocham naród Mój w wybraństwie Moim stający,
– wzywam do zgodności życia z wytycznymi Moimi (przykazaniami),
– miłości wzajemnej, budującej wszystko co dobre w świecie waszym.
Wszelkie zachodzące zmiany w życiu narodu Mego ujrzycie jako cuda Moje
– panującego wam Króla i Pana życia ludu Mego wybranego.
Narodzie Mój! Wyznawaj wiarę i ufność swą w Miłosierdzie Boga, waszego Króla,
który w Mocy Swej schodzi do serc waszych, w życie wasze.
Pan Jezus do Mirjan
Katedra Wawelska
26.11.2014 r.
Nie bójcie się, przybywajcie ku Mnie! Ja was omyję, oczyszczę, uzdrowię i tchnę
Ducha Swego, by zamieszkał w waszym wnętrzu a wniósł pokój Mój, Miłość
i radość Moją. Każdemu wydam, nikomu nie braknie!
Podchodźcie, przychodźcie, nie obawiajcie się niczego. Moje Miłosierdzie nad
wami, dzieci Moje! Wszystko zmienić możecie ze Mną w waszym darowanym
wam życiu.
Ratujcie swe dusze, a z waszej woli ratunek dla was przyjdzie, gdy
w Miłosierdziu Swym stanę przed wami oczekujący i kochający.
Przyjmijcie to wezwanie Serca Mego jako Ojca i Stworzyciela, przyjmijcie
a pokój zstąpi, miłość rozgorzeje i obejmie świat, i zapanuje pokój dla wspólnoty
duchowej Nieba i ziemi.
Pokój i radość z tymi, którzy Mnie miłują. Ja ich pragnę, a Miłość Ma ich ogarnia.
Matka Boża do Mirjan
Kraków, 19.10.2021 r.
Przyjdźcie do Mnie, dziateczki, pragnę pomocy udzielić, gdy pogubieni jesteście.
Przychodźcie – Ja oczekującą jestem w każdym czasie waszych wezwań.
Jestem wam Miłosierną, kochającą Mamą!
Przychodźcie, gdy ciężkie brzemię dźwigacie. Podejdźcie – Ja, zapłaczę razem z wami, a usunę ciężar, by nie przygniatał dzieciny Mej ukochanej. Podprowadzę do Krzyża Syna Mego Jedynego,
a Syn Mój Męką Swą wybawi was, zatrzyma, by w Miłosierdziu Jego stanąć i ożyć, gdy Miłość Jego poznacie – Miłość zwycięską, Miłość Miłosierną, zbawczą.
Dzieci Moje, maleństwa ukochane, Ja Matka, prowadzę i ratuję!
Podejdźcie tylko blisko, byście usłyszeli szept Serca Mego, które was pragnie ukoić, wyzwolić z niewoli złego, z ciemności, w które jesteście ogarnięci. Moje łzy Matki spływając omyją, oczyszczą serca i dusze Moich dzieci zbliżonych.
Wówczas przyprowadzonych ku Zbawicielowi ukażę i wskażę Synowi Memu, a Krwią Swą przelaną na Krzyżu – wyzwoli z ciemności i zbawienie wam przyjdzie!
Bóg Ojciec do Mirjan
27.07.1997 r., Zakopane
Mój Syn – Jezus Chrystus, którego wybrałem dla świata, stał się ofiarą za grzechy wasze, dla odkupienia waszych win i przebłagania. To wy karmieni jesteście Jego Ciałem – Miłością, która ustanowiona w konsekracji ofiary, jest pokarmem ducha. Wasz duch potrzebuje pokarmu, Pokarmu Miłości wszechobecnej, Miłości wszechogarniającej, jaką tylko niektórzy mogą poznać na ziemi, niektórzy wybrani i dotknięci Moją Miłością przez miłosierne Serce Boże.
Miłość oddana na krzyżu w Męce okrutnej, zadanej przez człowieka, dla człowieka staje się wybawieniem, odkupieniem i siłą, z której czerpać można zbawienie! Moc zbawienia, odkupienia, miłości, miłosierdzia spływa na każdego, kto z Nią połączy się duchem! Każdy, kto zazna tej drogi krzyża w swym życiu, staje się współuczestnikiem Męki Chrystusa – Syna Mego, Męki odkupienia, wybawienia was z niewoli grzechu. Łączcie swe cierpienia ziemskie z Jego Męką na krzyżu, a Miłość najpiękniejsza sama zejdzie do was.
JPII do Mirjan
27.04.2014
Ten piękny czas dla świata całego – czas Miłosierdzia, czas nadzwyczajnych łask,
niech w pełni realizuje się, gdy serca ludzi otwarte dla Chrystusowego Miłosierdzia.
Otwórzcie drzwi Chrystusowi, nie lękajcie się, wypłyńcie na głębię, na spotkanie
z umiłowanym Bogiem dającym wszystko, by zbawić każdą duszę.
Przychodźcie w strumienie Miłosierdzia, by zaczerpnąć wody życia. Nikomu jej nie
zabraknie, a gdy już zaczerpniecie, wskażcie tym, którzy spragnieni, by i oni mogli
przyjść do Źródła wody żywej. To tu jest Źródło Życia ukazane światu, na jego
ratunek wydane. Korzystajcie, czerpcie, wydawajcie innym, niech czerpią także
z tego Źródła Miłości Przedwiecznej.
Jeśli nie byłem wysłuchany w czas mego papieżowania- to choć teraz posłuchajcie,
gdy jestem już w uświęceniu. Ta droga, która przywiodła mnie tu, w to Miejsce,
to była droga świętości moich marzeń i pragnień serca. Te moje pragnienia były
wam ukazywane i zawsze wzywałem was na te drogi wskazując kierunek na krzyż święty.
Odczytujcie tylko moje wskazania, które wam dawałem, by nie zbłądzić a Miłości nie
zaprzepaścić. Będę nadal was prowadzić, jeśli zechcecie. Moja miłość nadal z wami.
Ona bez granic, bo ubogacona Świętością. Dzielę się nią, a wasze współuczestnictwo
wielce jest wskazane. Jeśli tak dzielona miłość wzrastać będzie, to owoc piękny
zebrać możecie, owoc przedni, dojrzały, dorodny.
Tym karmcie się, tą wspólną miłością! Jeden drugiemu ją wydawajcie a zbliżycie się do
Królestwa niebieskiego. Taka też jest Wola Pana Boga a w Niej zawierzcie swe życie.
Pan Jezus do Mirjan
11.04.2021 r.
Wedle Mego życzenia ten dzień Mojego Miłosierdzia staje się upowszechniany
na całym świecie. Wielu jeszcze go nie zna. To także Moje dzieci i pragnę,
by zapraszały Mnie do swych domostw, serc.
Pragnę wydać im Swe Miłosierdzie i rozpalić ogniem Miłości.
Moje miłosierne Serce ciągle spragnione serc Swych ukochanych dzieci.
Strzec je trzeba, by nie poginęły w ciemnościach. Ten miłosierny promień Serca Bożego
niech sięga granic ziemi, gdzie jeszcze są ciemności.
W tym celu rozpalona Iskra, wydana od was, rozświetlać będzie ciemne zakamarki ziemi
i rozpromieniać, a ratować serca umiłowane przez Moje miłosierne Serce Boga…….
Proście a otrzymacie!…
Św. s.Faustyna do Mirjan, 22.03.2020 r.
…..
Ten czas obfituje w Miłosierdzie Pańskie, ufajcie i zawierzcie się szczególnie oczyszczając wszelkie zabrudzenia grzechowe. Pan Miłosierny oczekuje tych dusz, które pragną bliskości z Nim i wchodzą lub idą ścieżkami wyznaczonymi, jasnymi, przez wskazania (przykazania).
Nawrócenie narodów ziemi stanie się podwaliną innego już świata!
Będziecie budować na nowych fundamentach, ustanowionych dla dzieci Bożych
na całej ziemi, której Stwórcą Wszechmocny Bóg.
Widzicie, odczuwacie Jego Potęgę, Moc, a Światło teraz bardziej ludzkości jest widoczne przez cierpienie, które znieść wam trzeba, gdy życie wasze upływało wam w nieprzyjmowaniu Prawd Bożych.
Teraz jest czas dla całkowitego zdecydowania się, podjęcia nie tylko decyzji, lecz uformowania duchowego, by przyjąć warunki Bożego Miłosierdzia,
– łatwe dla wierzących, ufających, idących świetlnymi drogami,
– trudne dla tych, którzy zdążali, czy zdążają jeszcze w ciemnościach do zagłady.
Ich życie winno być złożone w Sercu Miłosiernego Pana.
Oni, szukający ratunku, stają teraz nad przepaścią, zgubieni, szamoczący się.
To im przyjdźcie z pomocą, gdy miłosierne Serce Pańskie ciągle oczekujące tych zatraceńców. O nich wołajcie, a Pan Miłosierny przyjdzie im śpiesznie z pomocą, by nie zginęli, a ratunek uzyskawszy, pozostali ogarnięci Miłosierdziem Pańskim.
Wołajcie, krzyczcie, składajcie ofiary, by ratunek dla nich przyszedł w jasności ich serc zamglonych do tej pory. Teraz nadszedł czas otwarcia szeroko bram Nieba.
Wszystko dzieje się z Woli Boga Wszechmocnego, ratującego Swe ukochane dzieci.
Nie bójcie się, a zawierzajcie wszystko, co w waszych sercach lękiem, grzechem!
W wybaczeniu a Miłosierdziu Pańskim stajecie – dla złożenia życiowego sprawozdania!
Upraszam wraz z wami Miłosierdzie Pańskie. W tym zaangażowane Niebo całe,
a gdy z ziemi dochodzą wołania o przebaczenie, o Miłosierdzie
– to Ojcowskie Boże Serce ulegnie z Miłości i Miłosierdzia Swoim dzieciom.
W Miłosierdziu Bożym, wylewanym na świat, ujrzycie wybawienie
z przepaści waszego grzesznego życia, a Światło Ducha Świętego rozgrzeje
wasze serca i umysły do życia w Prawdzie, Miłości i Pokoju Bożym.
Słowa Matki Bożej do Mirjan
Kraków 06.05.2019 r.
Pamiętajcie, dziateczki ukochane! Jezus, Syn Mój zmartwychwstał!
Czy wierzycie, czy pragniecie Jego w życiu swym, darowanym wam przez Ojca? ….
On Odkupicielem waszym! Poszedł na śmierć okrutną za was, dzieci, za grzeszność waszą!
Czy rozumiecie, jak was odkupił Swym cierpieniem i śmiercią i to śmiercią krzyżową?
Nigdy nie pojmiecie tego cierpienia, tej Ofiary!!!
Moje cierpienie było z Nim, Synem Moim a Boga Synem.
Tym cierpieniem można odkupić wasze dusze!!!
I to cierpienie odkupiło was od wiecznej śmierci, śmierci w ciemnościach!!!
Wynagradzajcie Mu, Synowi Memu a waszemu Wybawicielowi, dzieci proszące pomocy Naszej!
Niebo całe przy garstce wyznawców Boga Prawdziwego nie opuszcza a wspomaga!
……
Katedra Wawelska
31.03.1998 r.
Pan Jezus
Jesteście Moimi dziećmi i nigdy Ojciec nie zostawi dzieci bez opieki. One zawsze będą Jego, na Jego podobieństwo. Moje ukochane dzieci, pragnący was jestem!
Rozumem, dzieci, nie doświadczycie Mnie, Jezusa – uzdrowiciela i Pana waszych serc, jedynie z wiarą we Mnie, w Moją Moc, którą działam w sercach waszych, możecie Mnie doświadczyć. Stańcie się dziećmi Mymi, przychodzącymi z ufnością
i w zawierzeniu, bo jestem dobry i łaskawy dla dzieci Swoich. Jestem z wami zawsze! Nigdy nikogo nie pozostawiam, bo drogimi jesteście Mi dziećmi.
Wasza wiara – Moją radością!
Wasze serca – w Moim się mieszczą!
Wasze sumienia – to zwierciadła dusz waszych, a w Moim poddaniu!
Wasze zamiary – Mnie poddane, w realizacji w Mojej Woli ujawnione!
śp. Ojciec Św. Jan Paweł II do Mirjan
7.04.2005r., Kraków, Błonia
Jestem z wami i błogosławię was i błogosławić was będę, bo łączność ta wspólna, zadzierzgnięta – trwać będzie! Bądźcie tego pewni, że nie opuściłem was, a jestem z wami, choć nie widzicie mnie. Moje zadanie na ziemi wykonane, a teraz trwać będzie nadal, choć w innym już wymiarze miłości. Ona nigdy nie ma końca, trwa wiecznie, bo z Boga wzięta i dana wam. Stąd czerpcie siłę, a dany wam wzór miłości ziemskiej kontynuujcie przez dane wam dokładne wskazania. Bądźcie błogosławieni, bracia i siostry, w Miłości wielkiej zanurzeni w otwarciu serc. Módlcie się sercem w wierze i ufności, którą wskazywałem i ukazywałem. Niech ufność w was pozostanie i staje się dla was podstawą wiary. Ta, która jest Królową świata, poprowadzi wasze serca w oddanie Bogu, który jest, był i będzie na wieki.
Zostawiłem testament, w którym pozostawiam wam, ukochani moi, miłość dla krzewienia w świecie i rozdawania z serca do serca, by rozszerzały się granice Królestwa Bożego. Kocham was i dziękuję za waszą miłość i przywiązanie. Jestem z wami!…
Pan Jezus
06/07.08.2021 r.
Słowa Pana Jezusa do Mirjan: Wołajcie, dzieci umiłowane, proście, w przemianie serc powstawajcie dla Mnie i zbliżajcie się, bym ujrzał wasze oblicza w oddaniu, przemianie, której tak pragnę.
Ja nie opuszczam, a gdy odwiedzam was na zaproszenie wasze lub krzyk – pragnę, by pozostać w was i dzielić się Swą tęsknotą i miłością, by widzieć przemianę serc dzieci ukochanych.
Wypraszajcie Moje miłosierne Serce, by uległe waszym wołaniom udzieliło wam, ukochane dzieci zalęknione, zatroskane, wszelkiego zapewnienia o pomocy Nieba w walce waszej na ziemi.
Ta walka stoczona być musi w pierwszym rzędzie – w waszych sercach.
Na ten czas zróbcie w waszych sercach porządek, bo duch oczyszczony być musi,bym dojrzał i dotknął serc waszych, a zapanował i pozostał na wieczność.
Tak przyjmijcie swego Zbawcę – tego Ja pragnę!
Św. s. Faustyna do Mirjan
22.03.2020 r.
Wszystko dzieje się z Woli Boga Wszechmocnego, ratującego Swe ukochane dzieci.
Nie bójcie się, a zawierzajcie wszystko, co w waszych sercach lękiem, grzechem!
W wybaczeniu a Miłosierdziu Pańskim stajecie – dla złożenia życiowego sprawozdania!
Upraszam wraz z wami Miłosierdzie Pańskie. W tym zaangażowane Niebo całe,
a gdy z ziemi dochodzą wołania o przebaczenie, o Miłosierdzie – to Ojcowskie Boże Serce ulegnie z Miłości i Miłosierdzia Swoim dzieciom.
W Miłosierdziu Bożym, wylewanym na świat, ujrzycie wybawienie
z przepaści waszego grzesznego życia, a Światło Ducha Świętego rozgrzeje
wasze serca i umysły do życia w Prawdzie, Miłości i Pokoju Bożym.
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
26.03.1997 r.
Pan Jezus: Mocą jest Mój Krzyż, a wybawienie was, ludzi, przez Mękę Moją stało się tym, czego wy właśnie nie możecie pojąć, ale doznać możecie. Pojęcie tego odkupienia jest ciągle tajemnicą dla was, rąbek jej poznać możecie, bo słabi jesteście w pojęciach ducha! To wiara wasza tylko przyjąć może, a wówczas droga wasza jasna i prosta! Kocham was, dla was była i jest zbawcza Moc Krzyża Mego, Mej Męki ofiarnej dla was, ukochani Moi! Tak was ukochałem, taką Miłością obdarzyłem, abyście zbawieni byli.
Dla was Bogiem jestem, dla was poświęciłem się, na krzyżu zawisło Me Ciało dla ws, dzieci Moje! Do was wołam, bądźcie Moimi dziećmi, bądźcie miłosierni dla siebie, kochajcie się wzajemnie, by stało się zadość Ofierze Mej Męki!
Nie niszczcie świata waszego i darów jego, nie zabijajcie jedni drugich, nie cudzołóżcie, nie kłaniajcie się innym bogom waszym, nie kłamcie! Poprawiajcie swe życie, patrząc na Mękę Moją w krzyżu zawartą. Niech krzyż ten przypomina wam o waszym życiu, bo gdy przyjdzie czas waszej męki, będziecie wołać do krzyża, do Mnie i ten krzyż stanie się dla was ostatecznym zbawieniem i ratunkiem wołającego. Nie zapominajcie o krzyżu Męki Mojej, dla was przeznaczonej!
Katedra Wawelska
Kraków, 24.IV.2018
……….
Pan Jezus:
……..
Do narodu
Jeszcze trochę poczekacie, jeszcze się pojednać trzeba, by zadziałać w miłości, pojednaniu,
wybaczeniu, a nie w grzeszności narodu stawać przed Obliczem Moim wołając o zmiłowanie.
Jeszcze przed wami, narodzie umiłowany:
– w sprawiedliwości Mej stanąć trzeba,
– w pojednaniu wyznać winy swoje,
bym w wysłuchaniu głosu dzieci Moich wołających stanął jako Król nad wami.
Królestwo Moje ustanawiam w sercach waszych, dzieci Moje upragnione, lecz wymogiem jest
czystość ich wnętrza. Tę czystość naród uzyska w głębi swej duchowej, gdy przestrzegane będą
Moje przykazania. ….
Nie zamykajcie swych serc na moje wezwania do poprawy życia!
Pukam do każdego wnętrza, czekam na zaproszenie jak biedak, który poszukuje schronienia przed
nawałnicą, przed skazaniem przez tych, których ukochałem, poniosłem śmierć na krzyżu, by ich zbawić.
Otwórzcie swe serca! To Ja – Ojciec, Syn, Duch Święty – wasza Trójca w Jedności
domaga się waszego miłosierdzia (względem siebie), ukochany narodzie!
Pragnę was wyzwolić przez Miłosierdzie Moje!
Tym Miłosierdziem uleczę wasze serca, wasze dusze, wasze życie doczesne.
Usłyszcie to wołanie! Niech poruszą się serca wasze, a zamknięte – niech otworzą swe zamknięcia!
Usłyszcie wołanie Ojca, Syna, Ducha Świętego! Usłyszcie dzieci i podejdźcie, ukażcie swe otwarte serca
z danej wam wolnej woli waszej, z waszego pragnienia otwarcia się na przyjęcie Miłosierdzia Mego,
a z Miłości Mej wylanego dla was, ukochane dziateczki.
Ratować pragnę naród Mój ukochany!
Słyszę wołania wasze, wołania serc miłosiernych, szczerych, oddanych, ofiarnych.
Tym, którzy oplątani pajęczyną zawiłości duchowych, w duszności już wołających, daję pomoc
ze strony Moich dzieci wybranych do pomocy na ziemi. Wszelka pomoc jest ustanowiona, trzeba
jednakże woli człowieczej, by pokonać to, co łamie duszę – grzech!
Każdy krok dziecka, szukającego ratunku, jest widoczny tu i wspierany szczególnie.
Pomoc niebiańska jest stała i wyczekująca na każdy, nawet słaby, krzyk dziecka powracającego do Ojca.
Wracajcie do Mnie – oczekującego, przebaczającego Ojca!
Ten czas jest czasem przebaczenia Mojego dla was!
Miłosierdzie, wydane wam i światu, działające jest szczególnie na terenie, który pragnę uświęcić
błogosławieństwem, lecz wymogi Moje spełnić trzeba.
Światło Ducha Mojego jasno wam zaświeci, byście ujrzeć mogli wszelkie draśnięcia duszy, wasze drogi
określone kierunkowskazami miłości, zjednania, zgody
a przyjdzie czas Mego królowania nad narodem Moim wybranym
i zwycięstwo Moje ogłoszone w sercach waszych.
Wytrwajcie, słuchajcie, a wspomaganie was jest nieustanne!
Przyjdźcie, zbliżajcie się ku Memu Miłosiernemu Sercu!
Ujrzycie jeszcze Światło Moje, które wydane zostanie dla oświetlenia sumień
waszych, dzieci ukochane!
……..
Kościół oo. Karmelitów
Kaplica Matki Bożej na Piasku
Kraków, 10.04.2018
….
Matka Boża:
……
Popatrz (M) na świat, jakie ciemności ogarniają go, gdy śpi.
Nie jest to czas do spania, trzeba budzić śpiących!
Niech zamilkną głosy ziemi, a usłyszycie głos z Nieba!
Ten głos – to dzwon wzywający was, dziateczki, do ożywienia, do zwrócenia się obliczem do Słońca.
Nie wchodźcie w ciemności zagarniające świat!
Wiedzcie, że Światło Boże nie gaśnie nigdy! Ono oświeca każdego śpiącego, by obudziwszy się wiedział,
gdzie jest i w jakich okolicznościach się znajduje.
Baczcie tylko ścieżek oświetlonych, szukajcie i rozbudzajcie miłość w sercach!
Niebo całe strzeże i zabezpiecza wasze drogi, lecz do was należy wybór,
dokąd chcecie iść, co chcecie zdobyć.
Ja, Matka Boga i ludzi, okrywam was, dzieci najmilsze, łaską Swej opieki i przemawiam do serc,
każdego z was, byście wiedziały, dokąd zmierzacie.
Wszelkich błogosławieństw udzielam wam, ukochane dzieci, dla obrony, ochrony waszej w świecie,
w którym zaczynacie błądzić.
……….
Katedra Wawelska
Kraków, 20.02.2018
…..
Pan Jezus:
…..
Ja słyszę wasze wołania ku Mnie, ale …. czy wy słyszycie Moje wołania, które od dawna kierowane
na ziemię słyszane być winne?
Zamknięte serca nie przyjmują Słów Moich a Ja wołam, wołam a pusto odbijają się Słowa Moje, wezwania
i ukierunkowanie, które daję.
To Ja wołam przez Matkę Moją Maryję Najświętszą, wołam i przekazuję wam wskazania, które macie.
Nie podejmujecie Moich uwag, Moich zarządzeń!
To nie jest Moja droga, którą idziecie!
Moja droga – to droga miłości, pokoju, zrozumienia, równości między wami, zgody,
poszanowania przykazań. Spójrzcie za siebie i przed siebie. Doświadczenia wasze i przyszłość wasza
– porównajcie swe drogi i zbierajcie doświadczenia, a wyciągnijcie z nich wnioski na waszą przyszłość.
Do każdego z was są te Słowa skierowane. Zechciejcie tylko wziąć je do wnętrza swego i w oddaniu Bogu
swemu w jasności ducha rozpatrzeć, wnioskować i przyjść ku Mnie…
Czekam w cierpliwości Swej na was, drogie dzieci, wyczekuję każdego skruszonego serca,
nawet tego, które nie chciało zbliżyć się ku Mnie.
Ja czekam na wasze ustanowienia – Ja, wasz Pan, Król narodu tego, który nie oddał się
cały w Moje władanie, a odstaje jeszcze od Mej władzy jako Boga i Króla.
Niewielkie Me wymagania, żądania, lecz woli waszej trzeba, by przyszło nawrócenie, poprawa
w waszej grzeszności, wyzbycie pychy – a przyjęcie Moich zasad w postępowaniu dzieci Moich.
Podążajcie Moimi drogami a oświecę je i ogarnę, by w bezpieczeństwie a straży Nieba przejść drogi
wam znaczone.
Katedra Wawelska
Kraków, 23.01.2018
…
Pan Jezus:
…… Mój naród, polecony z wielu ofiarnych serc, jest wybranym narodem na ziemi,
od dawna wyznaczony dla Mnie do prowadzenia a przewodniczenia innym narodom .
To w was, ukochany narodzie, budzi się Moja Miłość i wy już ją rozpoznajecie, w Niej żyjecie,
choć walka z ciemnością trwa zaciekła.
Naród Mój jedno bijące, ożywione serce mieć musi , by postąpić w przódy.
Drogi szerokie przed wami, dzieci Me ukochane, prowadzone, bo na nich znajdzie się wielu.
Oświetlone drogi wasze z Nieba Mojego ale patrzcie, gdzie zdążacie i z kim idziecie.
Zbierajcie do swych szeregów tych, którzy pragną, zachęcajcie, by drogi zapełnione były, a większe Światło
je ogarnie – Moje Światło, które rozświetli, rozjaśni także wasze wnętrze.
Nie zaniedbajcie nikogo na tej drodze!
Zauważajcie i zachęcajcie do wspólnej drogi, na której jasno świeci Słońce Miłości, a wokół ciemność wielka.
W Moim Świetle i w Mej Miłości nic wam nie grozi!
Ja, Bóg, strzegę Swej własności i chronię, bronię a zawładam.
Idźcie śmiało, bo Siła i Moc Ducha Bożego z wami!
Zwarte szeregi, połączone Miłością a w Mej Mocy, ogarną wielkie połaci waszej ziemi a dosięgną Serca Boga,
miłującego Swe dzieci.
Zdrożone dzieci nakarmię, napoję, dam odpoczynek a obdaruję wszelkimi dobrami, darami Moimi,
Ojca waszego miłosiernego wam.
Naród Mój szczególnie ubogacę, bo on prowadzący będzie, a już rozpoczyna swój marsz zwycięstwa
Nie bójcie się, dzieci Moje, pod Moją opieką jesteście, ale pragnijcie Mego przywództwa.
W sercach narodu osiądę i przewodzić pragnę jako Król i Władca wasz upragniony, ustanowiony.
Ja z wami a wy, dzieci Moje ze Mną, Królem, Przywódcą waszym!
Wasze serca w jednym rytmie bić będą i usłyszą Me wołanie, a wydam rozkaz Swój i podniesiecie głowy,
by patrzeć jak powiewa sztandar zwycięstwa na ziemi. Ten powiew sztandaru głośny będzie
i pobudzi inne narody, by zbliżone do drogi waszej, wstąpiły w szeregi wiodące do zwycięstwa
dzieci Moich, zjednanych miłością i błogosławionych z Miłosiernego Serca Boga waszego.
Zapalajcie swe wnętrza, odpalajcie promyki światła, by Moc wydanej Miłości Mej rozpowszechniała się
i ogarniała świat w granicach waszych – narodu, a następnie świata.
Jestem z wami, ukochany Mój narodzie i wspieram wasze starania. Zauważcie Moje działanie a pojmiecie,
że nie jesteście sami.
Bóg jest z wami i prowadzi a przeszkody utrąca.
Przyzywanie Moje odczuwajcie w swych wnętrzach i słuchajcie, ukochane dzieci Moje,
co przekazuję i zasiewam dla wzrostu waszego a z Mych Planów względem was w świecie .
…………
Katedra Wawelska
Kraków, 10.10.2017
….
Matka Boża:
Ja przemówię, Matka wasza a Królowa narodu.
Dzieci Moje! Poruszone wasze serca odezwały się gromkim krzykiem o sprawy, leżące w sercu narodu.
Wszystko zabrane do wysłuchania a już jest w wysłuchaniu. Niebo całe tego oczekiwało.
Porwanie do modlitwy serca, modlitwy ofiarnej, tak szczerej i głośnej, zostało zauważone,
a Niebo całe przyłączone do was w swym wołaniu.
Pierwszy krok do celu, Moje ukochane dzieci!
Trzeba teraz uporządkować swe serca, zdeklarować się w wierze w Jedynego Boga w Trójcy Najświętszej,
przyjąć warunki Boże, a nade wszystko – miłość, miłością dzielić się, w jedności serc działać,
choć przeszkody wielkie.
Nie bójcie się, maleństwa Moje. Niebo całe czuwa, wszak wybrańcami jesteście, dla świata w przykładzie.
Zauważajcie znaki wam dawane, częste i wyraźne.
Odczytujcie, rozeznawajcie, wierzcie i ufajcie. Miłość Boża teraz spoczywa w waszych wołających,
otwartych sercach w jedności. Taki krzyk jednego serca, serca narodu, jest słyszalny i uznany, a przyjęty.
W walce duchowej nie jesteście sami i nie obawiajcie się niczego!
Wasze zwycięstwo z Naszych Serc miłujących pochodzi, Serc miłosiernych dla Swych dzieci.
Porwani miłością, jednością, wiarą niezłomną i w Bożym Miłosierdziu utwierdzeni
pójdziecie w drogi Boże, by ujrzał świat i zapragnął iść z wami, za wami.
Światło Boże przebiło mroki ziemskie! Chrońcie to Światło swą wiarą, postanowieniami,
modlitwą serc oddanych.
Narodzie Mój, postanowisz jeszcze o oddaniu swoim Memu Synowi Jezusowi
Chrystusowi, by panowanie Jego sięgało wszędzie, gdzie jeszcze mroki panują.
Tego trzeba, by naród w jedności przemówił do Serca Króla, Jezusa Chrystusa
(Intronizacja), aby przyjęte w serca postanowienia, wyrzeczone przed Majestatem,
były prawdziwie i szczerze przyrzeczone i wydane ze swej woli, woli narodu.
Katedra Wawelska
Kraków, 16.08.2017
…….
Bóg Ojciec:
…… Moje Słowa, o które prosisz (M.), by jasne stało się, co szykowane dla was, Mego narodu wybranego.
Wiele już powiedziane, a nie przyjęte w serca wasze!
Były wytyczne, uwagi, drogowskazy, kierunki dróg wskazane, napomnienia i nakazy, lecz nie dochodziły
one serc waszych. Uszy wasze słyszały, oczy widziały lecz serca nie przyjmowały!
Jeśli serca nie przyjęły co wam wskazywane, to i w pamięci swej nie zachowaliście.
Dzieci Moje, czy chcecie być ze Mną, żyć wedle Mych wskazań?…
Dobry Ojciec wasz tego pragnie! Niech wasze serca otworzą się na Moje pragnienia i niech
odpowiedzą gromkim wezwaniem do wspólnoty duchowej.
Nie zostawiam was i nie zostawię lecz napominam, byście usłyszeli Mój Głos,
wzywający was pod Mój płaszcz ochronny, w Moje Serce miłujące Swe wybrane dzieci.
Przychodźcie, nawracajcie się, oddawajcie swe serca, bo w przemianie waszych wnętrz
przyjmę was i ochronię.
Miłuję was, dzieci Moje i nie opuszczam lecz wymagam jako Ojciec wasz
–posłuszeństwa, miłości, czystości, jedności, zgody i podążania ku Mnie, Ojcu waszemu,
wedle Mych wskazań- przykazań, wydanych dla uporządkowania waszego życia, które wam dałem.
Słuchajcie Matki waszej, Maryi Dziewicy, której wezwania są naglące do poprawy!.
Słuchajcie i pamiętajcie o co prosi, z czym przychodzi ku wam na ziemię. Wypełniajcie Jej prośby!
Taka Moja Wola, Ojca waszego, Stworzyciela!
……..
Katedra Wawelska
Kraków, 25.07. 2017 r.
…..
Pan Jezus:
….. W Słowie Moim, już wypowiedzianym uprzednio, jest zapewnienie Władcy, Króla, że
nie zostawię was, narodzie Mój wybrany, bez pomocy, wsparcia Mego,
które macie a tego nie dostrzegacie…… Niejednokrotnie już ukazane było Moje działanie
jako Miłosiernego Boga waszego!
Teraz działam jako Miłosierny Bóg, a Król wasz – Jezus Chrystus.
Tylko ujrzyjcie Moje działanie, które w zadziwieniu spostrzegać będziecie!
Jam jest Pan narodu tego, który od wieków przynależny, a wierny!
Was ukażę światu, i tak się stanie, gdy ciemności zalegną!
Ujrzą was, narodzie Mój, w Jasnościach Moich, które przyjmiecie,
gdy obudzeni wyśpiewacie Mi chwałę – Królowi swemu!
Narodom was ukażę! Narodom dam przykład – dla życia dobrego ze Mną!
Aby przyjąć miłość, dobro, czystość serc, życie w przykazaniach i wedle Mej Woli
a Miłości – musi stoczyć się walka, w której wykazanie woli człowieka nastąpić musi.
Ty (M.) to widzisz, lecz tego nie widzą, lub nie rozumieją inni, zamgleni duchowo.
Proszę wszystkie dzieci Moje, by wspomogły tych zamglonych, zagubionych
swymi ofiarami, prośbami!
Ratujcie ich, wołajcie do Mego Serca litościwego, miłosiernego wszystkim.
Tylu trzeba ratować, tylu wyciągać z głębin ciemności!
To dziateczki Moje zadaję! Jeśli nic zrobić nie możecie, bo tak wam wydaje się,to właśnie
pozostaje wam
– ofiarna modlitwa
– ofiara cierpień swoich,
– prośby nieustające do Mego Miłosierdzia,
– wołanie do Matki Mej a Królowej waszej, która zawsze was wysłucha i ratuje.
To Moje wskazania!
To Mój naród , który ukochałem, wybrałem, który rozliczam wedle cierpień,
ofiar złożonych, wiary i poddania, a służby.
Kocham was, dzieci Moje i zapewniam o Moich działaniach, które ujrzycie, a w zadziwieniu
składać wdzięczność i miłość będziecie.
Co ciemne – upadnie!
C>o zamglone – odzyska jasność!
Co niezgodą – w jedność przystanie!
Co ważne – w pierwszeństwie stanie!
Co Moje – waszym będzie!
W Miłosierdziu Swym, w Miłości wielkiej do narodu Swego wkracza Bóg – Władca,
Król każdego dziecka w tym kraju umiłowanym, wybranym – dla ukazania w świecie!
Król i Władca przychodzi a ogłasza Królestwu Swemu, wydając co oczekujące do wydania
dzieciom umiłowanym.
…… Jestem z wami! Kocham was, dzieci Me umiłowane!
Nie bójcie się!… Ja jestem z wami!!!
(Więcej w zakładce Ważne :19.11.1997; 26.11.1997; 2.12.1997.)
Katedra Wawelska
Kraków, 16.05.2017
….
Matka Boża Częstochowska: (z obrazu przed ołtarzem)
….. Dzieci Moje w wybraństwie tego narodu stające przede Mną, Królową,
przybliżcie się z waszymi troskami, niepokojem serc, lękiem o przyszłość waszą.
Zbliżcie się ku Mnie, wołam was, przybliżcie się, nie oddalajcie!
Ja, Matka wasza, czekam na ukochane dziateczki, by przygarnąć smutnych, zagubionych.
Ja jestem z wami i czekam na każde dziecko Moje szukające ratunku, zagubione.
Przyjmę każde dziecko potrzebujące wsparcia, każde wołające serce, łkające z goryczy.
Przyjdźcie ku Mnie! W Mej trosce, opiece osiągniecie spokój, pokrzepicie się Miłością,
której tak wam brakuje. W Mej Miłości doświadczycie pokoju ducha, radości, która tak potrzebna każdemu.
Każdy, kto zbliży się ku Mnie, zostanie w Mej opiece i trosce a Miłości wielkiej!
Oczyszczone, zaopatrzone dzieci ukochane przedstawię i przekażę, jako Matka Syna Mego a Króla waszego,
Bogu Najwyższemu w Trójcy. Ja przekazuję Synowi Memu wszystkie dzieci już przygotowane dla
obdarowań wielkich z Miłości, radości ze zbliżenia waszego w wierze i ufności.
Miłość Zbawiciela w potędze ogarnia dzieci zbliżone i następuje wówczas przelanie i zjednanie
miłości Bożej i ludzkiej.
W niej znajdziecie pokój, miłość piękną, radość nieporównywalną do niczego w świecie waszym.
…… Przychodzę ku wam, mówię, przemawiam lecz są niesłyszący, nie rozumieją co powiadam,
do czego was wzywam. Pochylcie głowy wasze, by wsłuchać się w głębię serc i przynieść Mnie to,
co zasłyszane, bym w prośbie waszej podjęła i przekazała w miłosierne Serce Jezusa – oczekującego was,
waszego wołania i tęsknoty.
Naród ten, w wybraństwie ustanowiony, przejdzie jeszcze wiele stopni,
by ustanowiony został jego status wśród narodów świata.
Tego pragnie Bóg Najwyższy! Pragnie wszystkich serc, o każde serce toczy się walka na nizinach waszych.
Sami tego doświadczacie, a nie rozumiecie, że – wojna ta, jej zwycięstwo do was należeć będzie,
jak zapowiedziane. Zechciejcie tylko spełniać to, co zapowiadane.
Wszelkie granice dobra i zła są już przez was, dzieci Moje, niedostrzegane!
Rozdzielić trzeba czyny dobre, czyny złe, i określać wedle wzoru – przykazań Bożych.
Wystarczy tylko przestrzeganie tej tablicy przykazań od zarania dziejów waszych
– to tylko, a świat i jego przyszłość będą w pokoju i radości.
Kochajcie Boga Najwyższego, a gdy kochacie prawdziwie – nie uczynicie niczego, co Jemu
mogłoby się nie podobać.
To miłość jest wyznacznikiem dobra!
To miłość buduje waszą przyszłość!
To miłość kształtuje wasz dobrobyt, pokój i szczęście!
….. Moje błogosławieństwa wydaję z Serca Matki, Królowej waszej – na wasze sielstwa, by zapłonął
znicz wiary, ufności, miłości, pokoju i radości.
O pokój wypraszajcie! Przychodźcie z otwartymi sercami, wydającymi swe prośby
w prostocie, ufności i zawierzeniu.
Kocham was, dzieciątka Moje, w wybraństwie wśród narodów świata .
Prowadzę was, lecz słuchajcie! Kształtuję, wychowuję, wynagradzam,
lecz wymagam od dzieci Moich posłuszeństwa, wiary, miłości, zgody
i pojednania, i pokoju.
………
Kraków, 18/19.12.2016
Pan Jezus:
Dlaczego obawiasz się, Mój narodzie ukochany, wybrany?…
Przecież przyjąłem wasze poddaństwo, a serca wasze przemieniam.
I to właśnie teraz dokonuje się! Ujrzycie, jak zmieniać się będą sytuacje,
które byłyby dla was bardzo groźne. A wy przecież macie Matkę Królową,
która stoi przed wami broniąc ukochane Swe dzieci, zasłania Swym płaszczem opieki.
Staniecie się niewidoczni tym, którzy celować w was będą.
To Matka Królowa osłoni Swe dzieci a Ja strzegł będę, gdy w posłuszeństwie swoim staną
przede Mną. Staniecie w pokorze i pojednaniu, gdy ujrzycie co nadchodzi i czego chce.
Zrozumiecie dobrze, bo będzie to wam ukazane.
Moje drogie dzieci, trzeba waszej zgodności, miłości, zjednania w braterstwie.
Tak chcę was przyjąć w Swe Serce litościwe dla obrony i bezpieczeństwa waszego.
Ja jestem waszym Panem i przede Mną staniecie, gdy serca wasze drżeć będą.
Ten czas Mego przyjścia na świat (Boże Narodzenie) jest dla was znaczący, dzieci Moje, bo to
Ja przyjdę w wasze serca, by umocnione Moją Miłością zapragnęły wydawać Ją innym,
braciom i siostrom w świecie. To dla was nauka i doświadczenie!
Was wybrałem i nauczam, a wy zrozumiecie i owoce tych doświadczeń wydawać będziecie.
Ja je otrzymam jako wasz Król i Pan, a Bóg Jedyny.
Wasz jest wybór drogi, waszą wolę teraz wykazujecie a już ją w oddaniu
Mnie złożyliście, choć nie wszyscy.
Pragnienie Me spełni się, bo taka Wola Moja już wam oznajmiona.
Czuwam nad wami, Moje dzieci! Czekam cierpliwie, ale wymagam postanowień waszych
zgodnych z wypowiedzianym aktem waszej uległości Królowi, Bogu swemu.
Zwróćcie ku Mnie wzrok duszy, serca swe, bo czas przemiany nadszedł, przemiany wielkiej
z Mojej Woli dokonywanej, ludu Mój podległy ze swej woli lecz w posłuszeństwie stający.
Błogosławieństwa Moje spływać będą, gdy serca ludu Mego staną się otwarte
dla Miłości Boga i bliźniego.
W tym otwarciu na miłość przyjdzie dla was dobro z Mego błogosławieństwa spływające
na ukochane dzieci podległe Mnie, posłuszne, poddane a oddane z miłości
i wdzięczności swej.
Teraz otwieram wam drogę dla wyborów waszych ale baczcie na Moje drogowskazy ustawione
dla waszego bezpieczeństwa a z troski Ojca, waszego Pana i Władcy.
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
Kraków, 24.11.2016
…….
Pan Jezus:
…… Ludu Mój ukochany, wybrany ludu wołający do swego Pana –„ króluj nam!”
Tak bardzo wam miłosierne Serce Moje, oczekiwało z dawna na wasze
zgodne wołanie o Moje królowanie.
Mój naród stanął przede Mną wołając o Moje panowanie w sercach i w Ojczyźnie waszej.
Ja was wybrałem, narodzie Mój! Wybrałem, gdy serce narodu tego od wieków wołało
o pomoc Moją, o ratunek. Zebrane ofiary, krzyki z wnętrz waszych dochodzące,
dotknęły Mego miłosiernego Serca.
Czyż nie odczuwaliście Mej pomocy, nie doświadczaliście Jej, Mej Miłości?
Pytaliście niejednokrotnie, gdzie jest Bóg, … gdy przyszedł czas cierpień.
A Ja was nie opuściłem, lecz to wy opuściliście Mnie, nie widząc, nie chcąc patrzeć
na Mój krzyż, Me cierpienie.
Zbawienie przychodzi przez krzyż!
Tam swój krzyż przenieśliście z wielkimi ofiarami, co odebrałem, a w Miłosierdziu Swoim
przyjąłem jako odkupienie.
Pragnę was nie u progu Miłosierdzia Mego, a pragnę przeprowadzić w Jego głębię!
Potrzebuję was, ukochany narodzie Mój, dla ukazywania drogi światu odwróconemu,
idącemu ku zagładzie.
Was przygotuję na odważne pokazywanie dróg Moich, ukazywanych innym
narodom.
– Pójdź, Mój ukochany narodzie, ku Moim promieniom Miłosiernej Miłości,
– zbliż się ku Mnie w ufności w Moją Miłość
– i zaufaj Mijako panującemu Królowi.
Waszych serc potrzeba jednako bijących dla Mnie a dla wzajemności w waszej
codzienności.
Gdy zbliżeni będziecie – Ja poprowadzę, a zaniknie złość, nienawiść, bo nie ode Mnie pochodzi,
a z Woli Mej ma zniknąć.
Kocham naród Mój w wybraństwie Moim stający,
– wzywam do zgodności życia z wytycznymi Moimi (przykazaniami),
– miłości wzajemnej, budującej wszystko co dobre w świecie waszym.
Wszelkie zachodzące zmiany w życiu narodu Mego ujrzycie jako cuda Moje
– panującego wam Króla i Pana życia ludu Mego wybranego.
Narodzie Mój! Wyznawaj wiarę i ufność swą w Miłosierdzie Boga, waszego Króla,
który w Mocy Swej schodzi do serc waszych, w życie wasze.
Kraków, 18.11.2016
(Przed Intronizacją 19.11.br. w Łagiewnikach, zgodnie z poleceniem Pana Jezusa, by modlić się
za Episkopat i duchowieństwo, upraszałam u krzyża o przebaczenie i Miłosierdzie Boże).
M.: Panie, Królu mego serca, wołam ku Tobie wydając Twe sługi w oczyszczenie, przebaczenie
i ogarnięcie Twym Miłosierdziem, a nie Sprawiedliwością. Przedkładam w uniżeniu całkowitym
swe prośby błagając o ratunek dla tych, których tak bardzo pragnie Twe Serce. Zejdź, proszę,
z krzyża Swego, bym odczuła Twą bliskość i usłysz moje wołanie o zbawienie dusz Twoich wybrańców!
Jezu Miłosierny, Uzdrowicielu, niech Krew i Woda z boku Twego omyje, uzdrowi, uwolni od wszelkiego zła
i jego wpływu! Ty jesteś Królem i Władcą naszego życia! Napełnij mocą Swej Miłości miłosiernej
i naznacz Swe sługi do szczególnego działania w jasności Ducha Świętego i jasności promieni
Miłosiernego Serca.
Krwi i Wodo z boku Chrystusowego – ratująca dusze, Źródło życia i świętości,
Wyrywająca z niewoli grzechów! Ostatni ratunku dla grzeszników!
Nadziejo ufających Tobie – wybaw nas!!!
Pan Jezus:
…..
Moja ręka Sprawiedliwości opada, by udzielić wam, narodzie, błogosławieństwa z Serca Mego, Króla
waszego! Każde serce dotknę Swą Miłością gorącą, miłosierną, aby wasze przemienione wnętrza stały się
Moim przybytkiem a siedzibą piękną, już przygotowaną dla Króla życia waszego, narodu Mego.
……
Przybywajcie, dzieci Moje, dziateczki ukochane, wybrane w świecie dla przyjęcia Mojej władzy
królewskiej, poddaństwa waszego życia i woli, a podjęcia sztandaru wiary w ocalenie wasze
jako Mego narodu.
Ten sztandar uniesiecie w górę dla widoczności światu , któremu ukażecie siłę wiary i Moc Moją
– zwycięstwo!
To zwycięstwo waszych serc, które przyzwoliły na wykonawstwo, ustanowienie Mej Woli.
Sam Bóg staje przed dziećmi Swymi we wdzięczności, by dać się poznać przez cuda Swoje ukazywane
w waszej codzienności a w Mocy Miłosierdzia. Baczcie tylko, by Moje nakazy (przykazania)
stosować w życiu każdego poddanego Mi dziecka!
Stanowicie rodzinę Bożą, a Ojciec wasz nie odmówi, gdy dzieciny proszą – to otrzymają. To już znacie!!!
Błogosławieństwa w Mocy Mej niech będą przyjmowane w serca dzieci Moich, a czynione z serc
i rąk synów Moich, których wybrałem. Prowadzę Swoimi ścieżkami wiary, miłości, posłuszeństwa,
jedności, pokory.
Wasz Król, Pan wasz, radośnie przybywa do Swej własności!!!
19.11.2016
(W trakcie trwania Mszy św. Intronizacyjnej):
Pan Jezus:
…… Schodzę ku wam, byście przyjęli do serc swego Pana, a omywam Swą Krwią i Wodą z Boku Mego!…
Nie bójcie się!…
Przyjdźcie wszyscy, bo spragnieni jesteście, a Ja was napoję, nakarmię i wydam światu, by ujrzawszy
w was Mnie, Króla, przyjął w swe życie Moje przykazania i panowanie.
Wy rozpocznijcie, dzieci Moje, Moją drogę do serc człowieczych, by zapanowało Królestwo Boże w świecie!……
14/15.11.2016
……
Pan Jezus:
Oddajesz Mi co w sercu twym się mieści, a krzyczysz już z dawna o Moje przyjście.
Jestem gotowy, dzieci Moje, ale czy wy gotowi jesteście?…
Czy wszyscy wraz przyjmiecie Moje panowanie?…
Jeszcze nie wszyscy gotowi, jeszcze nie rozumieją a pojąć nie mogą co oznacza
panowanie Moje w królestwie Moim. Czy trzeba wiele rozumować?…
W tym przypadku trzeba wiary i miłości, bo sercem przyjęte Me królowanie odmieni
każdego, kto będzie Mi poddanym. Wolność wyboru drogi zawsze zachowacie, dzieci Moje!
Tego nikt nie może wam zabrać, gdyż wolę waszą ustanowiłem w wolności wyboru!
Radość Nieba wielka jest, a i ziemia ją otrzyma, bo rozprzestrzenione w świecie
promienie tej radości dojdą do zakątków ziemi i inni zapragną jej także, by zajaśniała
im Moja jutrzenka.
……. Tobie daję pod uwagę i do serca twego wkładam cały Episkopat, cały lud kapłański,
abyś stanąwszy przede Mną, pod krzyżem
– ofiarowała z serca swego, poruszonego powagą nadchodzącej chwili (Intronizacja) ,
– przepraszała prośbami serca twego wołając o Moje przebaczenie i Miłosierdzie.
Od ciebie, Moja ukochana służebniczko, przyjmę to, co przyniesiesz pod Me zbolałe
członki na krzyżu, a Ja, gdy ty uprosisz,
– wyleję Wodę i Krew z boku Mego dla oczyszczenia synów Moich. I przyjmę, z serc
zjednanych w prośbie o Moje Miłosierdzie, wszystkie zapewnienia Mnie o Moim panowaniu,
lecz z serc czystych wypowiadane.
A tobie już przykazuję, byś nie odstąpiła od Mego życzenia a twego działania dla
dobra świata, który ujrzy Miłosierdzie Moje i zwycięstwo. Potrzebne są takie dusze oddane,
wierne!
Czuwaj teraz przy Moim krzyżu, by wylana została
– Woda z boku Mego, a omyła grzesznych,
– Krew z boku Mego, by oczyściła.
Ty teraz wołaj ku Mnie, bym usłyszał twoje gorące wołania, a Ja zejdę z krzyża Mego
blisko ciebie, byś ogarnięta w Mej Miłości wołała o ratunek dla Mego stada.
Teraz już zrozumiałaś, że tak bardzo zależy Mnie, Bogu, na Swych synach.
Oni mają Mnie służyć, a nie innym! Przyrzekali, a nie wszyscy dotrzymali słowa i święceń Moich.
To Moi synowie, Moi wybrańcy!!!
Skrusz Moje Serce swym wołaniem o nich, by miast sprawiedliwości wydać im Swe Miłosierdzie.
Zaproś też do wspólnych wezwań, próśb twoich, wspólnotę Moją (KMM),
by w tym chórze, wołającym do Mnie, stanęli z otwartymi sercami,
pragnącymi Mego królowania w narodzie wybranym.
Kraków-Łagiewniki, Sanktuarium BM
03.11.2016 r.
Pan Jezus:
…… Naród Mój ukochany nie zginie…
To was, narodzie Mój, poprowadzę ku Światłości, by Moja Miłość ogarnęła każde serce,
nawet zatwardziałe,kamienne. Wyzwolę te dusze zaciemnione i nieszczęśliwe, by zbliżyć je
do Serca Mego a one odczują gorącą, wzywającą Miłość Mego Serca miłosiernego.
…….. Tak budować będę świat Mój na wieki, tak stawiać będę potężne zagrody,
by wilki nie podchodziły i nie zagrażały Mym owieczkom.
Dam wam pełne bezpieczeństwo, lecz wy, Moje owieczki zabezpieczone, pewne Mej opieki, miłości,
patrzeć musicie w Mą stronę i słuchać tego co powiedziane i słyszane
przez was, a dla dobra waszego.
W Moim panowaniu przyjdzie kres waszej udręki a w błogosławieństwie Boga waszego
przebywając w Miłości Mej, trwać będziecie przy Mnie w miłości, zgodzie, jedności, czystości ducha,
wierności, posłuszeństwie a radość Moja z wami dzielona i cud Miłości Mej zajaśnieje w sercach waszych.
Tę miłość rozlewającą się wśród was dostrzegą inne narody i zapragną iść waszymi drogami.
Wspomóżcie ich wówczas dając im drogowskazy na te ścieżki, które wy już przeszliście,
by zbliżyć się do Mego królestwa.
Kocham was, oczekuję otwarcia serc Moich ukochanych dzieci, w wybraństwie Mym zbliżanych
do Serca Mego radosnego, oczekującego.
Pokój z wami!
Mój pokój, Moja Miłość z wami i radość Moja z własności Mej, a Moc Moja wszechwładna nad wami,
ukochany, wybrany narodzie Mój!
Zbliżajcie swe serca, a wargi wasze niech śpiewają Mi hymny uwielbienia, by sercem zbliżonym,
wolą swą, jednym głosem zostało wypowiedziane uznanie Królestwa Mego,
Boga waszego na wieki.
Przeprowadzam was przez ścieżki ciemne dając Moje jasne Światło. To ścieżki wytyczone Memu narodowi
w bezpieczeństwie, jasności, a ku radości, bo Ja wam ją dam, ukochany narodzie polski.
Bądźcie błogosławieni! ……
Moja Matka Maryja Najświętsza jest z wami nieustannie i prowadzi. Bądźcie z Nią nieustannie
i słuchajcie Matki swej i Królowej narodu Mego.
Pokój Mój z wami, ukochany narodzie, wybrany i oczekiwany!
Zauważajcie znaki Moje w świecie, które dawać będę a naród Mój w szczególności
odbierać je będzie jako nagrody Moje. …….
Jasna Góra – WIELKA POKUTA
Częstochowa, 15.09.2016
Matka Boża Częstochowska:
Przybyły dziateczki Moje pod Mój tron Królowej narodu, by upraszać o pomoc w waszej
codzienności, w której trudności piętrzą się i trwa walka duchowa.
ie bójcie się, najmilsze Moje ukochane dzieci! Jestem z wami, przy was! Ja, Matka, widzę
waszą codzienność i wasze starania o Bożą pomoc. Tę pomoc macie nieustającą, bo naród kroczy
jasnymi drogami ku Światłości.
Światło Nieba na was skierowane i ku wam zbliżone.
Jeszcze nie wszyscy weszli na drogi zbawienia ale przyjdzie ten czas obudzenia ze snu
wrogiego i ujrzą biedne dziatki jaką drogą zdążają i dokąd ona prowadzi. Ich serca dotkną
promienie Miłosierdzia Syna Mego, a dotknie ich serc i doznają nadziei, której nie zaznali.
Wielu przyjdzie, lecz pozostanie też wielu. O nich módlcie się, dzieci Moje, o nich krzyczcie,
bo wyzwolić ich trzeba, gdy nie wiedzą, gdy nie widzą!
Wskażcie, wskazujcie drogę, choć ona prowadzi pod górę. Wy nie przystawajcie
a wprowadzajcie innych, by doszli do szczytu – skąd ujrzą Słońce Serc jaśniejące Miłością
najpiękniejszą, niosącą pokój jakiego nie znali i miłość w radości istnienia.
Dziateczki ukochane Moje!
Naród Mój, wskrzeszony do działania, powstaje z uśpienia słysząc
dzwony wolności, prawdy, a nade wszystko niezłomnej wiary.
Zwycięstwo po waszej stronie, a wy ujrzycie padające wojsko wroga uzbrojonego.
Lecz wróg ten wyć będzie z niemocy swej, bo ukąszenia jego nic nie uczynią,
żadnej krzywdy broniącym Imienia Boga!
Bój rozgrywający się upadnie! Pozostaną zgliszcza, ale odbudowa będzie
w Mocy Bożej a w trudzie waszym, wspomaganym przez całe Niebo!
Wybrany naród w odwadze, miłości, jedności, wyprzedzi inne narody, bo w swym wybraństwie
stanie na czele wyznawców Syna Mego a Pana waszego – Jezusa Chrystusa!
Pod jednym sztandarem pójdziecie w świat, by zjednywać w wierze i miłości
innych, rozproszonych, nie zjednanych w rodzinie Bożej.
Moje dzieci! Powstańcie, nie lękajcie się, bo świat patrzy na wasze dzieje
a przyjmuje istotę tej walki, jaką toczycie!
Ujrzą narody, otworzą swe serca, a w podziwie waszej wiary ruszą w stronę
Światła Bożego, by ich mroki odeszły a zajaśniała jutrzenka wiary!
Wskazania otrzymane w swej uwadze miejcie, by radość, którą otrzymacie była
w zwycięstwie waszym, ofiarowanym wam z Woli Syna Mego, Odkupiciela waszego,
a w Miłosierdziu Swym zbliżającego się do serc ofiarowanych z narodu, którego
Matką i Królową jestem.
Wydajcie się w słodkie Władztwo Syna Mego, by uznając Jego Wolę Świętą
a poddawszy swą wolę w Jego panowanie, czynili wedle Jego życzeń a dla dobra,
szczęśliwości, jasnej przyszłości wybranego narodu, który poniesie kaganek
jasnego płomienia Miłości – radosnej, pięknej, dla wydania światu.
Bądźcie radośni Moją radością, radością Matki ofiarowującej Swemu Synowi miłość tego
narodu, którego Królową jestem, a Syn Mój, Jezus Chrystus, panować będzie
wedle Swej Boskiej Woli!
W błogosławieństwie szczególnym z tego wzgórza błogosławieństw (Jasna Góra!)
wracajcie do zagród waszych i przekazujcie znaki miłości, pojednania, radości.
Jestem z wami, a Jezus, Syn Mój, w oczekiwaniu na Swe dzieci w wybraństwie tego narodu,
dla wynagrodzenia i prowadzenia Swymi drogami jasności.
Bądźcie błogosławieni wszyscy, którzy zwracacie swe serca, oczy wasze,
na Boże wezwania i cuda, których oczekujcie!!!
Sanktuarium
Podwyższenia Krzyża Świętego
Kraków – Mogiła, 16.09.2016 r.
…..
Pan Jezus:
Mój krzyż ciężki od wołań ludu Mego!
Wszystko podjęte, a przystosowywane do wysłuchania Mego.
Rozliczenie być musi, lecz Miłosierdzie Moje omywa wszystko, co winnym jest.
Proście, a otrzymacie, proście sercem czystym, a krzyk takich serc dojdzie do Serca Mego
pełnego Miłosierdzia. Po to Je wylałem i wydaję światu.
Proście, błagajcie, krzyczcie o Me Miłosierdzie!
To czas Miłosierdzia Mego, które ratuje was, drogie Moje dzieci!
Ten czas zawirowań, ciemności, mgły opadającej, potrzebuje Mego przyjścia
w Miłosierdziu całemu światu. Trzeba tylko, by świat ujrzał gdzie ratunek jego
i by zbliżał się do Mego Miłosiernego Serca. Początkiem do tego zbliżenia jest
– oczyszczenie,
– wasze pragnienie,
-wasza wola, by iść drogą, którą wskazałem, a którą już znacie, choć nie wszyscy nią zdążają.
Zbliżcie się, dzieci Me, do Krzyża Mego, a spojrzę, doglądnę czego wam trzeba, by
zaopatrzyć was, dopełnić Mą Miłością troskliwą i poprowadzić do Zdroju łaskawości, Miłości,
Miłosierdzia. Zbliżcie się tylko, bo to wasza wola, na którą ciągle czekam!
Wszyscy zbliżeni do Mnie odczuwają radość życia ze Mną a we Mnie.
I tego trzeba, by podejść ku Krzyżowi Memu i uwierzyć Mej Ofiarnej Miłości do was,
Zbawczej Miłości, Miłości Krzyżowej – odkupieńczej.
Zbliżaj się, Mój narodzie wybrany, ukochany!
Wydaj okrzyk serc jednym głosem o Moje panowanie, a zejdę z Krzyża Mego
Ofiarnego, by radością was zjednoczyć z Sobą – Miłosiernym ludowi Swemu.
Strzegę was, miłuję i czekam, już prowadząc na jasne drogi waszego życia
i błogosławione dla waszej przyszłości, wspólnej ze Mną –
Bogiem, Przewodnikiem, Królem,
panującym z woli narodu wybranego a ukochanego.
Katedra Wawelska
Kraków, 09.09.2016
……
Pan Jezus:
Dziecinko Moja, sercem całym w oddaniu wołasz o Me królowanie. Wielu woła tak
serdecznie, lecz wielu nie chce Mego panowania w ich życiu, darowanym im z Miłości Mej.
Wielu z nich w ciemnościach jeszcze i nie pojmuje czym jest Moje panowanie.
Módlcie się za nich, by przyszło Moje zmiłowanie dla tych dusz biednych. Módlcie się,
wołajcie o nie, składajcie ofiary serc! Ja przywołuję te dusze, które bardzo pragnę,
by były Moje a w rozświetleniu duchowym stanęły przede Mną, ich Bogiem, Panem.
…… Walka w świecie trwa, ciemność i jasność walczące o dusze dzieci okupionych
Moją Męką.
Tak bardzo potrzebne jest poddanie woli stworzenia, jeden krzyk, jedno pragnienie,
by wyzwolić z pęt ciemności.
….. Naród cały niech wzbudzi w swym wnętrzu litość dla dusz ginących i nie potępia je
a wyzwala i oddaje Mnie. Tego trzeba, by więcej dusz było zbawionych.
To jest czas walki. Ona trwa, ale Miłość zwycięży!
Potrzebni są wojownicy, Moi ofiarni żołnierze, by padło to, co chce zwycięstwa
w padole płaczu.
Kocham dzieci Moje wszystkie! Ojcem wam jestem, Bratem, Przyjacielem, Opiekunem
troskliwym. Zbliżcie się i otwierajcie serca na schodzącą Miłość, ale przygotujcie swe serca
ofiarne, miłujące prawdziwie, zgodne i otwarte.
Niech serca wasze, ukochane dziateczki, ustanowią z woli swej i miłości – czas pokuty, czas
ofiary dla Mnie, by przyszła Wola Moja dla narodu Mego, wołającego o poddanie się
Memu panowaniu.
Czas pokuty w wypełnieniu – przyniesie czas wesela! Nie bójcie się, dzieci Moje,
przyjdźcie, a w sercach swych przynieście wołanie swe, pragnienie serc, przebaczenie,
ofiarność, zgodę i uległość.
Czekam na Swe upragnione dzieci, czekam, by wylać ze Swego miłosiernego Serca łask zdroje
z Miłości Swej.
Czekajcie, pragnijcie, a w ofierze stawajcie, skrusze pokutnej a wyzwolę was, ukochane
stworzenia Boże, i ustanowię piedestał, na którym wy staniecie w oświetleniu jasnym
a w widoczności dla świata. Kocham was, Moje drogie, upragnione dzieci, które
chowam w Swych promieniach Miłosierdzia, chroniąc przed napaściami
wroga waszego w natarczywości przeszkadzającej i agresywnej.
Ja jestem z wami!
Niczego nie obawiajcie się, jesteście w ochronie Mej i trosce Nieba,
dzieci upragnione!……..
Bazylika Mariacka
Kraków, 23.08.2016
Pan Jezus:
……. Ty wiesz, jak bardzo ukochałem naród Mój wspaniały a wybrany z Woli Mej Świętej.
Dopatrzone nie wady, a zalety ludu Mego, wynikające z ofiary serc!
Ja przejmę stery tej łodzi, arki Mojej, którą pokieruję!
A świat cały ulegnie jej pięknu i promieniom jasnym, emanującym na cały świat.
Czyż nie widzicie, że świat został rozświetlony promieniami Mojej Miłości, Miłosiernej Miłości
wydawanej, wylewanej światu (w lipcu 2016 w czasie Światowych Dni Młodzieży w Krakowie).
Każda iskierka tych promieni Moich rozpromienia ciemności, nie gaśnie a powoli rozświetla wasze
życie. Podawane te iskierki z krańca – na krańce świata całego!
O was mówić będą, o was prosić Mnie będą, bo ujrzą wybraństwo wasze a wspomogą serc wołaniem.
Teraz przyjrzyjcie się sobie, gdy Ja w oczekiwaniu na zaproszenie wasze, by objąć tron Mój należny.
Pragnę was, ukochany narodzie! A gdy pragnieniu Memu zadość będzie – staniecie w świecie tym
jako Moje dzieci, nad którymi szczególną troskę sprawować będę.
We wdzięczności Bogu swemu stawać będziecie, gdy serca wasze odbiorą Moją Miłość – Boga
miłosiernego wam i światu.
Kocham was, jestem z wami oczekujący zawezwania dzieci, otwarcia serc na wezwanie Moje,
Miłość Moją i tęsknotę.
Spełniajcie tylko wskazania Moje podane wam uprzednio, byście nie pobłądzili, gdy światło Me
przyjdzie, ogarniające wasze serca, umysły, wolę waszą i postanowienia.
Króluj nam, Chryste! – niech cały świat usłyszy wasze wołanie serc– a jednego serca
narodu wybranego, a posłużycie przykładem całemu światu!
Wy, Moi wybrani, dzieci Moje, w harmonii potrzeb dla duszy i ciała staniecie przed Bogiem
swoim, Ojcem swym troskliwym, kochającym, hojnym, wydającym dzieciom dary
Swoje hojne w wynagrodzeniu.
Nie obawiajcie się niczego, idźcie w jednym kierunku, do przodu ku zwieńczeniu pragnień
Moich i ludu Mego, a przekroczycie to, co przeszkodą wam i staniecie w promieniach
Miłości Mej wielkiej, miłosiernej, radosnej z dzieci Moich wybranych.
Idźcie!… Nie przystawajcie, nie rozglądajcie się!
Moje światło wam świeci i wskazuje wam kierunek.
Moje ukochane dzieci, Ja jestem z wami i nie opuszczam!
Idziemy razem!!!
Bazylika Mariacka
Kraków, 04.08.2016
Po bardzo udanych Światowych Dniach Młodzieży i obecności papieża Franciszka w Krakowie
Pan Jezus:
…… Kraj ten błogosławiony niech będzie, w nim pokój i radość zapanuje,
gdy Królem Mnie obwołacie w jedności swych serc.
…….
Bądźcie miłosierni, albowiem wy Miłosierdzia Mego dostąpicie.
……..
Niech na tej ziemi uwydatni się Moc Moja Ducha Mego, Serca Mego otwartego wam
i pokoju, o który trzeba wam upraszać.
…….
Naród Mój wybrany obdarzyłem niezwykłością darów wylanych w odpowiednim momencie
waszych dziejów. Wy to zauważycie i wiedzieć będziecie, gdy w skojarzeniu te sytuacje
zestawicie.
Dałem wam przedsmak tego, do czego zmierzacie (Intronizacja 19.11 br.). Czy trzeba by
wam wszystko ukazywać co nastąpić może, gdy Mnie zawezwiecie jednym głosem, ale wielu serc.
Ja usłyszę i przyjdę, by zasiąść na tronie serc waszych jako Król, Władca, któremu poddani
składają cześć i chwałę.
Kocham Moje dzieci z narodu tego, który wybrany szczególnie a pragnie Mnie panującego
w waszych sercach, w waszym życiu Mnie poddanym, oddanym a w błogosławieństwach
wnoszonych nieustannie.
….. Was, narodzie Mój podniosę, by ukazać kto idzie pod Moim przywództwem i jak wielkie są
jego szeregi tej armii zwycięskiej.
Inni zobaczą a pójdą za wami i tego trzeba,by świat ujrzał was i zbliżył się przed
Tron Miłosierdzia Mego.
Katedra Wawelska
Kraków, 19.07.2016
……
Pan Jezus:
…… W Sercu miłosiernym was mieszczę, narodzie Mój idący, nie spoczywający, a obudzony
dźwiękiem Głosu Mego, budzącego was z uśpienia.
Powstań narodzie Mój, ukochany narodzie! Unoś Mój sztandar wysoko,
by inni dojrzeli, z kim idziecie.
Zadziwią się, a Ja dodam wam odwagi i mocy, byście już nigdy nie zaparli się Mnie,
waszego Pana, a Króla serc waszych.
Wam ukażę Swą Moc królewską a ona spocznie w waszych sercach.
A gdy już zasiądzie, wszyscy Moimi zostaną, bo dostrzegą Miłość Moją, której nie
pojmowali i nie przyjmowali.
Teraz, oczyma duszy rozświetlonej Moim Duchem Świętym, dostrzegą Kim jestem Ja
– Bóg i Król świata i zapragną panowania Mego.
Dzieciom Moim ukochanym przymnożę wiary, a ufność sama wnijdzie w serca wasze
i umysły wasze, by panowanie Moje rozległe było, nie tylko w granicach
wyznaczonych wam, lecz w świecie całym.
Was wybrałem i pragnę nieustannie, gdy świat cały w ogniu i zarazie, a ciemności.
Rozpalę ogniska wiary i ufności lecz zechciejcie, podejdźcie, zapragnijcie
i podzielcie się z innymi tym, co zyskacie.
Ma Miłość, troska, z wami, ukochane dzieci Moje, wyznaczone do podjęcia sztandaru
wiary wśród innych dzieci Moich.
W błogosławieństwie, opiece Mej, trosce, Miłosierdziu pozostajecie, by przynieść Mi
wieniec chwały i wierności waszej, a Ja oczekujący jestem dzieci Moich w tęsknocie
i Miłości miłosiernej wam.
……. Przyzwaną Świętą sprzed Oblicza Mego wydaję dla posługi narodowi Memu.
Św. Jadwiga królowa:
…… Miłosierdzie Pańskie ponad wszystkie dzieła Boże niech rozlewa się na tych,
którzy proszą o nie, stając w pokorze i uwielbieniu.
Miłosierdzie z tego narodu wyszło w świat.
Wybrany naród poniesie te promienie cudownej Miłości na cały świat, by rozpoznane
było Serce Boga Najwyższego.
Uwielbienie niech wyjdzie z serc waszych!
Jeszcze nie wiecie, co otrzymaliście i jak wielkie to dzieło Boga na te czasy,
w których się znajdujecie.
…… Wskazania wcześniejsze weźcie w serca i kierujcie się nimi na drogach życia
poddanego Najwyższemu Panu.
Ukierunkowanie jest ważne, gdy cel jest widoczny!
Cel wyznaczać należy, by było wiadome dokąd, i w którą stronę, a po co idziecie.
Cel i środki są wskazane lecz upewnijcie się jeszcze, by nie zagubić jednego
i drugiego.
Wypadkowa działania waszego musi być uporządkowana a podporządkowana.
To już w waszych sercach, w sercu narodu zaistniało a doprowadzone do końca tak,
by życzeniom Bożym stało się zadość (Intronizacja).
Pomoc macie, pokój macie, przygotowanie już czynione ale serc otwarcie czyńcie
nieustannie, by w przygotowaniu trwać, czekając na przyjście Króla waszego,
a Boga Najwyższego z Wysokości.
Bądźcie oczekujący i radośni, bo Niebo całe z wami, ukochany narodzie!
Spływające dla was błogosławieństwa są bogactwem, którym obdarza Pan Bóg naród
wybrany, ukochany.
Niech obdarzenie Miłością Bożą, Miłosierdziem, troską Ojcowską, podejmą już
dziękczynienie, w którym okażą swą miłość, tęsknotę, poddanie, ufność
i zawierzenie……..
Katedra Wawelska
Kraków, 14.06.2016
Pan Jezus:
……
Twój (M.) naród wybrałem i otaczam szczególną opieką. Niebo całe jest z wami na ziemi
i stacza walkę z mocami ciemności. Nie oddam was, Miłością, troską was otaczam i pragnę
każdego, każdej duszy, a zabiegam i przybliżam dzieci zagubione.
Ratunek macie ale woli waszej trzeba, woli oddanej Mnie, Bogu.
Przeprowadzam was, narodzie Mój ukochany, przez bezdroża, na których
znajdujecie się, a sami do nich doszliście.
Wystawiam wam teraz dokładne drogowskazy, by nie błądzić a dostrzec drogi jasne, na które
już wyprowadzani jesteście.
W sercach waszych jasność, prawość, miłość a jedność potrzebne. Wówczas rozsądzicie sami
co wam potrzebne, by żyć radośnie w pokoju i dobru a we wdzięczności Bogu Najwyższemu.
Wprowadzam Moją służebnicę świętą a królową waszą, oddaną na posługę narodowi Memu
w potrzebie. ……
Św. Jadwiga królowa:
…… Uwielbiajcie, wysławiajcie Imię Pańskie każdym sercem, by cały naród stał się wielbiącym
a w jednym sercu, sercu narodu całego niech stanie się oddanie wasze.
Jedna wiara, jedno serce, jedność, miłość, ufność – to tylko niewiele wymogów Nieba
a tak wam potrzebne, by wejść w progi życia niebiańskiego na ziemi.
Obudzony duch podniesie wasze czoła a patrzeć i wypatrywać będziecie Światłości
świata, świata dusz. Wskazania wam dane, a przestrzegać ich winniście!
One są podstawą do życia w wierności Bogu Najwyższemu.
Wiara niezachwiana w Jedynego Boga niech rozkwitnie w tym narodzie,
który powstać musi, by nie być w letargu.
Ciemności zalegające kraj muszą ustąpić, gdy Niebo o was walczące
lecz waszej woli, miłości, jedności trzeba i walki duchowej.
Wytrwajcie w wierze przodków waszych!
To życzenie Pana Najwyższego, bo w takiej wierze wytrwacie w ucisku.
Ten ucisk już trwa i to odczuwacie w waszym życiu.
Nie pozwólcie na przegraną w tej walce z ciemnością duchową!
Ratujcie się wiarą, poddaniem Woli Bożej, jednością, miłością braterską i czerpaną z Nieba.
Ratunek wam przychodzi nieustannie!
Ujrzycie jak wielką obronę macie, z Nieba spływającą, jak Niebo całe z wami, którzy
wzywają i jaka pomoc i rozwiązania różnych problemów przychodzą.Wszystkie modlitwy,
błagania serc, wszystkie prośby są w wysłuchiwaniu i realizacji wedle
Bożej Woli, której poddaj się, narodzie cały!
Przygotowania wasze do uniesienia serca narodu a w oddaniu Królowi,
Jezusowi Chrystusowi, mają być szczere, jednogłośne, jednomyślne
a w oddaniu serc, woli waszej, dla panowania Króla nad króle, ponad wszelkie
zwierzchności – Boga Prawdziwego, Jedynego Władcy, Władcy świata!
Radujcie się wybraństwem Pańskim!
Ten naród zatriumfuje wiarą w świecie całym, gdy walka ciemności trwa!
Sztandar wiary wam przyznany i nie będzie odebrany, gdy bronić go będziecie a obronić
trzeba, gdy wróg nacierający!
Odwagi, narodzie wybrany i ukochany, bo Królestwo Nieba w sercach waszych
znaczone!
Podnieście głowy, gdy zawierucha, a ujrzycie jak Niebo wspomagające i walczące.
Wzywajcie tych, których wydaliście jako naród z serca – świętych niebiańskich!
Oni do szczególnej pomocy wam a w wielkiej sile jednoczącej się z wami!
Wołajcie, proście, wierzcie, ufajcie, w miłości i jedności żyjcie!
Tego trzeba, by stał się cud Bożej Miłości w narodzie, który ostoją wiary, wierności,
braterstwa a stanie się (cud) pod berłem Jedynego, Najwyższego Pana Jezusa Chrystusa
– Króla całego świata.
W błogosławieństwie Nieba zdążajcie do tych chwil waszego oddania się – wiernego,
szczerego a z miłości i pragnienia Władcy serca narodu!
Nieustająco trwa jeszcze walka ciemności z jasnością! Nie obawiajcie się jednak, gdy Niebo
jest z wami, ukochany narodzie!
Kościół oo. Franciszkanów
Kraków, 25.05.2016
Pan Jezus:
……
Nie obawiaj się (M.) przyszłości, choć maluje się ona ponuro. Moje zamiary spełnione być
muszą! Taka Wola Moja, a Jej poddany musi być świat cały.Choć walka toczy się w świecie
lecz wiedz, ….. Ja jestem Bogiem Wszechwładnym i do Mnie świat należy.
Wszystkie wasze sprawy mają być podporządkowane Mej Woli, lecz nie zawsze jesteś
posłuszny, narodzie Mój!
Powiedziane to było
– przykazania Moje zachowywać, przestrzegać ich, inaczej świat zbłądzi!
Tego trzymać się należy!
Wskazania dane, i są wymogami Moimi, Boga waszego, pragnącego serc waszych.
Wskazania te prowadzą do Mnie, dobrego, zgodnego życia ze Mną, i wówczas porządek, zgoda
i prawość a miłość zatriumfują!
To są Moje wskazania i wymogi zanim ustanowię Me królestwo w was samych, wybrany narodzie!
Jesteście wybranymi dziećmi Moimi, w Moim Sercu was schowam i obronię przed atakiem
nieprzyjaciela pełnego okrucieństwa, nienawiści.
Jestem wam jako Miłość Wszechwładna, promienna, a Swymi promieniami Miłości Ojcowskiej
dotrę do każdego serca, które zostanie Mi przedstawione a zapraszające Ojca swego.
Ciemność zalewa świat, lecz naród Mój wybrany stanowić będzie oazę zieloną, z której
wychodzić będą promienie Miłosierdzia Mego tam, gdzie nie było dostępu.
Tego pragnę, by oaza Moja dawała nadzieję na wasze życie, przeżycie trudnych czasów.
Nienawistne krzyki, ryki hałaśliwe zaprzestaną, bo głos krzyczących uwięźnie,
a ustawią się w jednym szeregu, by iść w pochodzie wierności Bogu, waszemu Ojcu,
ku wam zwróconemu z Miłością ofiarną.
W tej ofiarnej Miłości mieścić się będą dary Moje dla narodu, Mej własności, a wielkie one
– zwycięstwo przynoszące w jasności ducha, który zapanuje nad wami a wnijdzie w serca
wasze i zapali ogień miłości prawdziwej dla dzielenia się ze światem potrzebującym.
Braterstwo, miłość, prawda zwyciężą, a Ja, Bóg wasz miłosierny
panowanie Swe obejmę w sercach waszych, w życiu Mnie przynależnym. …..
Katedra Wawelska
28.04.2016
……
Św. Jadwiga królowa:
……. Narodzie wybrany, ukochany narodzie Boży!
Bóg zapragnął wielce waszych serc, każdego serca. Tak drogie wasze serca Sercu Bożemu!
Jesteście dziećmi Boga Najwyższego, na które spogląda łaskawie, a z Miłością wielką troszczy
się o waszą przyszłość.
Naród, który wybrany i prowadzony w Miłości Bożej musi spełniać życzenia
Najwyższego Boga wedle tego, co w Przykazaniach wydał dla Swego ludu.
Każde przykazanie winno być przestrzegane!
Życie narodu, całego narodu, niech opiera się na zgodności z wytycznymi Regulaminu!
To najważniejsze w waszym życiu, które od Boga pochodzi, i uznać należy takie
priorytety, nie inne!!!
Łaska Boża, Miłość Boża, Miłosierdzie spływają na lud pokorny, uznający dekalogowe
kierunki, drogi.
Tego przestrzegać należy bezwzględnie, by nie utracić łaski Najwyższego Boga!
Strzeżcie się, przestrzegajcie tych wskazań, byście nie zatracili się w życiu, które dane jest
z łaski Pańskiej, ofiarowane z Jego Miłości wielkiej do stworzenia i z troski o to stworzenie.
Z wszystkiego co czynicie trzeba się rozliczyć, ze swego życia, uczynków, miłości.
Każdy musi stanąć przed Miłością Najwyższą i Sprawiedliwością i odpowiedzieć,
czy przestrzegał co było wydane w przestrodze dla świata.
Narodzie ukochany! To wskazanie teraz głośno wypowiadam do waszych głębi, do serca
każdego umiłowanego z tego rodu Polan, a wybranego szczególnie dla czynów w Dziele
Bożym w świecie . To jest przed wami, zapowiedziane z dawna, ale warunki przyjąć trzeba!
To powyższe – to pierwszy warunek, by zwycięstwo dobra nastąpiło!
Od tego zależeć będzie wasze istnienie jako narodu wybranego!!!
Czas nadszedł, aby przyjrzeć się wnętrzu swemu, naprawić co zniszczone, zepsute, a odnowić
wszystko, by wasze życie stało się radosne w zjednoczeniu serc żyjących w jedności ze
Stwórcą, Bogiem Najwyższym, oczekującym na wylanie Swej łaski na wybrany naród.
Naród obudzony w duchu, pragnący żyć w świetle Bożej Miłości, przyjmujący Jego warunki
życia zgodnego z Prawem Nieba, może zapragnąć wyniesienia swego Boga, przyjęcia Jego
panowania, którego On Sam pragnie z Miłości wielkiej.
Dane wam wcześniej wskazania doprowadzą do zrozumienia kierunku działania każdego,
kto zapragnie życia radosnego z Bogiem Ojcem, tak miłującego ten naród.
Niech serca ludu umiłowanego złączą się we wspólnocie duchowej!
Rozpocznie się wówczas pochód miłości w zjednoczeniu z Bożą Miłością
a zapanuje Boże Królestwo, w którym Jezus Chrystus przejmie
Swą władzę, obwołany jednym głosem serc wszystkich dzieci
Królem polskiego narodu, narodu wybranego do działania
w Dziele zbawienia świata całego.
Bazylika oo.Karmelitów
(Kaplica Matki Bożej Piaskowej)
Kraków, 24.11.2015
…….
Matka Boża:
……..
Nie troszczcie się zbytnio, dzieciny Moje, nie obawiajcie.
Ja, Matka Boga i ludzi troszczę się o was, maleństwa, opiekę sprawuję nad wybranym ludem.
Moja opieka i troska nad wami wszystkimi, bo ukochany i wybrany naród ten
przeciwstawi się światowym ułudom a przyjmie Wolę Bożą.
Jeszcze będzie walka ciemności, jeszcze będą ryki głośne, przeciwstawne,
lecz Miłość zwycięży i Sprawiedliwość Boża, które spłyną na ten lud sponiewierany
grzechem, kłamstwem, niewolą.
Wielu powróci do drzwi kościoła lecz trzeba im oczyszczenia, by wejść
i doznać ułaskawienia w Sprawiedliwości Bożej.
Niech kościoły, przybytki wasze, staną otworem dla tych, którzy przejrzeli
i odczuwają pragnienie powrotu lub rozświetlenia ducha.
Dajcie, udostępnijcie kraty sprawiedliwości, (konfesjonały) by oczyszczenie,
dla pragnących go, nastąpiło.
Wiele serc pragnie tego przebudzenia duchowego. Czyńcie dla nich swe prośby,
udostępniajcie im miejsca, w których dostąpią odpuszczenia win, i w których
spłynie im usprawiedliwienie a Miłosierdzie Syna Mego ogarnie całkowicie duszę
spragnioną Miłości i Światła.
Otwórzcie przybytki, przybywajcie pod Stopy Miłosiernego Syna Mego,
Jezusa oczekującego każdego, u którego serce poruszy się na dźwięk Imienia – Jezus.
Przyprowadzajcie takie dusze zagubione, troszczcie się o nie.
Polecajcie Niebu w upraszaniach, proście o nie przez Świętych, Aniołów waszych,
danych do pomocy.
……
Jestem z wami, ukochane dzieci, trwam w stałej opiece i trosce Matki waszej a Królowej.
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
Kraków, 11.03.2015
Matka Boża:
…….
Nie trzeba lękać się co będzie w przyszłości, bo wasza przyszłość ziemska jest
zapisana w księgach niebiańskich, choć wy, dzieci Me maleńkie, możecie mieć wpływ na
zmiany, które wyłącznie zależeć mogą od waszego postępowania, woli przemiany życia
waszego, jednania się z Prawami Bożymi.
Mówię o tym, wołam, przemawiam, proszę, zachęcam, płaczę, daję znaki
– odczytujcie, słuchajcie, obudźcie się, dzieci Moje!
Te wezwania i znaki służą budzeniu was ze snu, który ogarnia was
jak dym, złowieszczy sen, z którego obudzić się nie możecie.
Dzieci Moje, maleńkie stworzenia Boga Najwyższego! Czas przychodzi,
byście spostrzegły co kryje się w zakamarkach duszy, jaki nieprzyjaciel
skrada się po waszą duszę.
To Ja budzę was z uśpienia!
To Ja – Matka Jezusa i wasza Matka, pragnę was ocalić póki nie rozszarpie waszej
duszy nieprzyjaciel. On nie śpi, czuwa nad każdym waszym krokiem, nad każdą myślą chcąc
ją poznać i nadać swój kierunek myślenia, wpierw bardzo intrygujący, miły, łagodny, a gdy
już zapewnicie mu dostęp – rozdrapie wasze serca, zabierze dusze.
Lecz Ja, wasza Mama, stoję na straży dla ratunku dusz. Zechciejcie tylko, zawołajcie,
a przyjdę natychmiast z pomocą dzieciom Moim ukochanym.
Pamiętajcie o wskazaniach Ojca (10 przykazań)!
To są wasze drogowskazy wiodące do Nieba i sprawiające, że nigdy w swym życiu nie
wpadniecie w sidła nieprzyjaciela. Chrońcie swe życie i życie innych!
Przyszedł ten czas walki, ciężkiej walki o każdą duszę!
Zwracajcie uwagę na to, co dzieje się obok was, jakie sytuacje życiowe, jakie wybory
w codzienności waszej.
A gdzie w tych wyborach waszych jest Stwórca, Miłość nad miłości, Bóg, Ojciec?…
Wszystko od Niego pochodzi, z Niego wyszło a dla was, dzieci Moje.
Wzywam każdego z was, by obudziwszy się ujrzeć stan swego serca, przedstawić swe
zamiary, wybory, stanąć przed swym Stwórcą i uprosić przebaczenie dla siebie i świata.
Czyny, zamiary, wola, a w tym wiara, ufność, oddanie Najwyższemu Bogu – Ojcu,
Synowi, Duchowi Świętemu – niech staną się wam, dzieci Moje, priorytetowe…….
Bazylika oo. Franciszkanów
Kraków, 02.03.2015
Pan Jezus:
…. Ujrzysz (M.) różne przypadki niewiary, obwiniania Mnie za ich niepowodzenia, bunty
i odchodzenie od Kościoła. To jest upadek wielu w tym czasie bitewnej rozgrywki. Niektórzy
nie wiedzą z kim walczyć należy, jest im źle ale nie tylko nie są świadomi zła, nieprzyjaciela
walczącego, wyrywającego Mi dusze, lecz w swej nieświadomości upadają. Upadają coraz
niżej, aż do zezwierzęcenia.
Nie słyszą Głosu Mego, brną w bezdroża!. Ja ich budzę, dzieci Me ukochane, ukazuję
Siebie w niektórych okolicznościach, daję znaki, by zawrócili z dróg wiodących donikąd.
Dzieci Me w zamgleniu, śpiączce, nie słyszą i nie chcą słyszeć Mego Głosu,
a nawet buntują się i Mnie obarczają za swoje winy, grzechy.
Przebudźcie się, dzieci Moje! Niebawem trąby zagrają lecz nim to się stanie, zanim je
usłyszycie, daję ten czas powrotu do Mnie, Ojca waszego, który wam otwiera Serce pełne
Miłości i przebaczenia. …….
Podnieście głowy, otwórzcie serca!..
Ja – Bóg, wasz Ojciec, czekam z Sercem otwartym a miłosiernym na Swe ukochane dzieci.
Zawracajcie z bezdroży, usłyszcie Mój Głos i nie zatraćcie Go!
Tylko we Mnie jest bezpieczeństwo, Miłość, Pokój, Prawda, Moc, Światło i Radość
I to chcę z wami dzielić …….
01.11.2004 r.
św. Andrzej Bobola
Odwagi, wiary, błogosławieństwa Najwyższego Boga – Ojca, Syna i Ducha Świętego potrzeba
narodowi temu, z którego wywodzisz się ty i ja.
Wspólnie służmy w Dziele Bożym, a zbawienie jest bliskie, gdyż światło wiary niezłomnej
zabłyśnie w sercach utrudzonych, poniewieranych przez niemoc i nieprzyjaciela mrocznego.
W wierze niezłomnej, w ufności, szczerej modlitwie, wezwaniach pomocy Bożej
musicie stawać przed Najwyższym Bogiem Wszechpotężnym, by zapobiec poczynaniom złego ducha.
Nieprzyjaciel upadnie, skruszy swą oręż, gdy podejmie lud modlitwę wspólną
o dobroć i miłość, o pokój i dobrobyt, a w Imieniu Pańskim znajdzie wolność swoją.
13.10.1999 r., Kraków-Łagiewniki
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
Pan Jezus:
(…….) Przywołujcie do zadań swoich pomocników duchowych, wam danych dla opieki. Przychodzi sługa Mój, by rozpocząć współpracę na polu waszych zadań, które odwagi
i zdecydowania potrzebują. Wprowadzam ci (M.) sługę Mego, wam przydatnego, a tobie! Zawrzyjcie przyjaźń waszą, by kwitnąca stała się, a owoce wyda. On, Mój sługa ukochany, a nie wyrzekający się trudu i znoju, a w zarzewiu i płomieniu wiary i zawierzenia swego staje przed tobą.
Św. Andrzej Bobola:
Jakże radosne jest moje przybycie do ciebie, siostro ukochana w Duchu Pana Jezusa Chrystusa. Wiem, że oczekiwałaś mnie i pragnęłaś, a nazywałaś już mnie z imienia mego. Przychodzę z przyzwolenia Pana Najjaśniejszego, Boga Prawdziwego, któremu poddany jestem w miłości swej ofiarnej, a zawierzonej. Pan nasz pragnie, bym mógł być z wami w pomocy duchowej, bo nadszedł na to czas, zawsze jestem pomocny w służbie dla Pana Boga Wszechmocnego. Jego cześć i chwała niech będzie na wieki wieków!
Ja wiem, komu z pomocą przychodzić będę, a przyjście me stanie się w chwilach, gdy wołać będziecie, gdy trudności nastąpić mogą, gdy wiara podupadnie, to ja wesprzeć mogę w duchu moim. Stanie się przed wami to, co zapowiedziane dla narodu, a ja w przygotowaniu jestem, tylko módlcie się i wzywajcie, przyjdę, a otrzymacie to, czego oczekiwać będziecie.
Moja pomoc w odwadze ducha stanie się w was, w posłudze wielkiej Panu Jezusowi w Jego Dziele, a Miłosierdziu Jego nad wami szczególnie. (…)
Będę potrzebny, tego Pan łaskawy pragnie, a tobie (M.) szczególnie, bo odwagi, stanowczości, poświęcenia trzeba, by wykonanie zadań nastąpiło.
W błogosławieństwie Nieba jesteś, do wykonania zadań Pana przystosowywana,
a dopełniana Światłem Bożym, abyś nie błądziła, bo prostą, wytyczoną drogą iść będziesz, wspomagana wielce, a w odwadze ducha rozjaśnionego. Wołaj, gdy trzeba! Ja strzegący cię jestem (….)
Radosna dusza moja, gdy wzywana będzie, a wiele może, bo z pozwolenia Pana Boga prawdziwego, a w zadaniach na ziemi zatrudniona. W mocy ducha niezłomnego stawać będę przy wezwaniach waszych, a umacniać i prowadzić.
Zapowiadam też ciężkie dni, które przyjść muszą, a we wspomaganiu moim przejdziecie, a nie staniecie w pielgrzymce waszej i w zadaniach waszych.
Bądź pozdrowiona z serca mego radosnego, a w oczekiwaniu na wezwania wasze staję do pomocy wszelkiej.
Chwalmy Pana Najjaśniejszego, bo cudowny Pan, litościwy i łaskawy, a miłosierny dla wszystkich, szczególnie dla tych, którzy Go miłują. Niebo obdarza was wszystkimi bogactwami błogosławieństw, radości i pokoju. Jestem oczekujący, bo wiele mówić trzeba wam.
Pan Jezus:
Dałem sługę Mego potrzebnego wam teraz i w przyszłości waszej. On wielce pomocny
i słuchajcie go, bo mówić wam będzie, a usłyszycie, bo donośny głos jego.
22.09.1999 r.
Zakopane, Kalatówki
M.: Dziękuję Ci, Jezu, mój Panie i Królu, za wszystko, co nam dajesz teraz, tutaj wiodąc
i ukazując Swą obecność, Pasterzu Najłaskawszy!
Pan Jezus:
(…) Dany wam w pomocy duchowej, dla was i grupy waszej, św. Andrzej Bobola, on, który się zbliża, a już zbliżony wielce przez piękne przyjęcie do serc waszych. Rozmowę przeprowadzicie w miłości pięknej. On wyjawi, co mu zlecone odgórnie i czym zajmować się będzie, a w czym pomagać wam będzie. To dzielny, silny święty sprzed Oblicza Mego. Syn niezwykłej wiary i potężnej mocy ducha ujawni, co ma do powiedzenia tobie i wam, i czym dla was wszystkich będzie, w czym służba jego zaistnieje. Słuchaj go uważnie i przestrzegaj, co wam powie.
On Mego narodu wybranego obrońcą, strażnikiem wiary i ludu Bożego na wasze czasy! Zaproś go do porozumienia waszego!
Kraków, 25.07.2017 r.
Katedra Wawelska
(Protesty KOD, Nowoczesnej, PO, wielkie rozruchy przed Sejmem, nieprzyzwoite zachowanie protestujących, wspomaganych przez zagranicę)
M.: Przychodzę, Panie Jezu, pod Stopy Króla narodu polskiego, by uprosić, ubłagać Władcę o uwolnienie ducha tego ludu, który pragnie
Twego władania i w Twych ustanowieniach chce żyć. Bądź nam łaskaw, wybaw z tych opresji, z tego zniewolenia duchowego, by pod Twoim berłem iść w przyszłość jasną i spokojną. Ty, o Panie jesteś jedynym Królem, pod Twoim panowaniem będziemy, prosząc Cię o przemianę myślenia, zachowania, byśmy byli zjednoczeni pod sztandarem Boga, Króla i Władcy i w Twoich ustanowieniach. Wspomóż, o Panie i Królowo nasza Maryjo, w naszej walce duchowej o wartości z Twego nadania w Twoich przykazaniach.
Dziękujemy i wielbimy Cię, Chryste Królu, za Twoją Wolę władania nad nami, tak zaciemnionymi w swych pragnieniach, dążeniach ziemskich. Tobie, Władco naszych serc Ciebie kochających oddajemy cały naród polski, by nastał dzień, w którym spełnią się Twe życzenia. Chwała i cześć Królu nasz, Panie Wszechmocny i Miłosierny! Prowadź nas po tych drogach zamglonych, byśmy wyjść mogli na promieniujące światło Twego Miłosierdzia.
Niech Twe Miłosierdzie ogarnie nasze serca i zgoda zapanuje. Uwolnij lud Swój od oparów ducha ziemskiego, by w oczyszczeniu i lekkości, zgodzie i miłości szedł pod sztandarem Twego zwycięstwa, wskazując innym drogę nadziei, miłości, wiary, radości i pokoju Twego na tej ziemi
w naszym życiu.
Bądź uwielbiony Jezu, Królu nasz i Panie, Władco naszego narodu, nie opuszczaj nas!
Maryjo, Matko i Królowo nasza, uproś Syna Swego, wstaw się za nami a szczególnie dziećmi Twymi, które nie idą drogą wiary. Nasz Król,
ze Wszechmocy Swej, uczyni nas posłusznymi. Wielu nie zasługuje na miłosierne spojrzenie. To za nimi prosimy, by we Wszechwładzy Swej
Król nasz, Jezus Chrystus, przemienił pychę i wrogość.
Jezu Chryste, Królu i Mateczko Królowo! Naród pragnie iść pod sztandarami wiary Twymi drogami, które wskazałeś i wskazujesz!
Bądź uwielbiony, pochwalony, w Królestwie Twoim, Panie, i Matki – Królowej naszej.
Daj pokój tej ziemi, wytrwanie i prowadź, a przeprowadź, jak powiedziałeś. Chwała i dziękczynienie!!! Usłysz nas, Chryste, nasz Królu!
Pan Jezus:
Już pisz, nie czekaj. Tobie wyznaczyłem zadanie dla narodu twego, który Mój z wiek wieka i Mój będzie!
Krzyk serca twojego słyszę i odpowiadam tym pokojem, który w sobie nosisz. Bez Słów Moich także porozumiewam się z tobą, bo wyczuwasz czego Ja pragnę i co ci wydaję, byś wiedziała a bez Słów Moich. Moje pragnienia, Moje życzenia, Moje zadania ty odbierasz w swym sercu bez podpowiedzi Moich. Dobrze je odbierasz, a pokój z tego wynikający utwierdza w tym ciebie, ukochana Moja wysłanniczko.
W Słowie Moim, już wypowiedzianym uprzednio, jest zapewnienie Władcy, Króla, że
nie zostawię was, narodzie Mój wybrany, bez pomocy,
wsparcia Mego, które macie – a tego nie dostrzegacie.
Przyjdzie tobie (M.) jeszcze pisać a upowszechniać zapewnienia Moje o Mej Miłości w Miłosierdziu wam ukazywanej. Czyż tego nie widzieliście,
nie zauważyliście?
Niejednokrotnie już ukazane było Moje działanie jako Miłosiernego Boga waszego.
Teraz działam jako Miłosierny Bóg, Król wasz – Jezus Chrystus.
Tylko ujrzyjcie Moje działanie, które w zadziwieniu spostrzegać będziecie.
Jam jest Pan narodu tego, który od wieków przynależny a wierny!
Was ukażę światu, i tak się stanie, gdy ciemności zalegną.
Ujrzą was, narodzie Mój, w Jasnościach Moich, które przyjmiecie, gdy obudzeni
wyśpiewacie Mi chwałę – Królowi swemu.
Narodom was ukażę,
narodom dam przykład dla życia dobrego ze Mną!
Do ciebie, najmilsza służko, posłanniczko, orędowniczko Moja ― głoś Mnie, Króla, idącego ku wam coraz bliżej, do serc sięgającego.
Aby przyjąć miłość, dobro, czystość serc, życie w przykazaniach i wedle Mej Woli a Miłości
– musi stoczyć się walka, w której wykazanie woli człowieka nastąpić musi.
Ty to widzisz, lecz tego nie widzą lub nie rozumieją inni, zamgleni duchowo.
Proszę wszystkie dzieci Moje, by wspomogły swymi ofiarami, prośbami,
tych zamglonych, zagubionych.
Ratujcie ich, wołajcie do Mego litościwego Serca, miłosiernego wszystkim. Tylu trzeba ratować,
tylu wyciągać z głębin ciemności!
To wam, dziateczki Moje, zadaję!!! Jeśli nic zrobić nie możecie, bo tak wam wydaje się, to pozostaje:
– ofiarna modlitwa i ofiara cierpień swoich,
– prośby nieustające do Mego Miłosierdzia,
– wołanie do Matki Mojej a Królowej waszej,
która zawsze wysłucha was i ratuje.
To Moje wskazania! …
To Mój naród, który ukochałem, wybrałem, który rozliczam wedle cierpień, ofiar złożonych, wiary
i poddania a służby.
Kocham was, dzieci Moje i zapewniam o Moich działaniach, które ujrzycie, a w zadziwieniu
składać wdzięczność i miłość będziecie.
Co ciemne – upadnie!
Co zamglone – odzyska jasność!
Co niezgodą – w jedność przystanie!
Co ważne – w pierwszeństwie stanie!
Co Moje – waszym będzie!
W Miłosierdziu Swym, w Miłości wielkiej do narodu Swego wkracza Bóg, Władca, Król
każdego dziecka w tym kraju umiłowanym, wybranym – dla ukazania w świecie!
Nie obawiaj się, narodzie Mój! Ja Jestem!
Król i Władca przychodzi a ogłasza Królestwu Swemu,
wydając co oczekujące do wydania dzieciom umiłowanym.
Dziękuję ci, dziecino Moja, czuwająca przy Mnie a pilnie pisząca Me Słowa – ogłoś Je tak, jak to czynisz. To potrzebne i właściwe,
by wiele serc zawierzyło Mi i ufało w Moje działanie, Moją opiekę i troskę.
Jestem z wami! Kocham was, dzieci Me umiłowane.
Nie bójcie się! Ja jestem z wami! …
Kraków, 21.01.2012 r.
Pan Jezus:
(…) Ten czas, który przychodzi, obfituje w zaciemnienia ducha ludzkiego, a widzieć to już możecie,
szczególnie w narodzie waszym, gdzie niepokoje i niezrozumienie panują w waszej codzienności.
Pamiętajcie, gdy Ja jestem z wami, w was nie ma niepokoju, bo Ja zasiewam
Pokój, Nadzieję i Miłość a Prawda zawiaduje wszystkim co was dotyczy.
Kiedy tego nie dostrzegacie – nie Ja jestem w waszych sercach a jest ten, który
chce was za wszelką cenę przyprawić o zgubę. Przez wielu przemawiam, przez wielu wołam,
by świat wiedział co ukryte, a zdradliwie skrada się wykradając serca, niszcząc umysły,
rugując prawdę, zasiewając fałsz.
Wasze dni w takim letargu są już odliczane.
Ja zejdę ku wam, gdy trąby niebiańskie obudzą ziemię. Ja, Bóg Miłosierny, zejdę ku wam,
by wyzwolić z pęt i opanowań zdradliwych.
W tym obecnym czasie wybierajcie swe drogi – jasne lub ciemne. Daję wam
Moje Światło z Ducha Mego, by rozświetlało umysły, a wybór przez to nastąpił.
Serca wasze niech poddane Mnie będą, niech także w nich następuje wybór.
Wszyscy otrzymają dawkę Miłości, by choć przejrzeli a dokonają wyboru.
Każdy ma wolną wolę, wolny wybór a to z Miłości Mej wam przyznane.
Przychodzi czas wyboru, czas wasz, kiedy jeszcze dokonywać będziecie
nawrotów ku Mnie. Ujrzycie co jest przeciwne, co szkodliwe a co Dobrem,
Prawdą, Miłością, Nadzieją. To wam powiadam, byście mieli pogląd
na tę rzeczywistość, w której już jesteście zanurzeni.
Dzieci Moje, nie odchodźcie daleko, bo przyzywać was będę ku Sobie
dla ratunku waszego. Jestem z wami!
18.09.1999 r. Strachocina,
Sanktuarium św. Andrzeja Boboli
Pan Jezus:
Dam wam i dla narodu waszego silnych świętych, którzy wspierać wasze modlitwy będą, by nie powtórzyły się dzieje wasze poprzednie w walkach i przelewie waszej krwi, wybrańcy Moi!
Moja najmilsza oblubienico, wybranko Moja! Jakże piękne drogi wasze, którymi was wiodę, obdarowując na każdym kroku. Wszystko, co was spotyka, z Mego Planu wynika
i wynikać będzie. To Ja wiodę was ku Sobie, a dla innych, przyuczam w służbie, którą podejmujecie, a także w już podjętej. Daję wam wiele radości, bo zasłużyliście wielce na nią, albowiem służba dla Mnie przynosi radość Moim dzieciom. One, idąc za Mną, stają się Mymi barankami pokornymi.
(…) Tak zbawiać was pragnę! Po to też daję służebników Moich w świętości, by pomogli wam w budowaniu Mego królestwa.
Ten Mój służebnik (św. Andrzej Bobola), a wielce zasłużony dla Mnie, stanie się wam promiennym Patronem waszym dla odwagi w działaniu, dla przekazywania Słów Moich, by przybliżać synów i córki narodu Mego do Boga waszego.
Niech stanie się związek duchowy Nieba i Ziemi a Mojej własności w waszym obcowaniu, a dla Mnie poczynionego w chwale i dla chwały Mojej.
Niech będzie ustanowiony patronat Mego służebnika, wiernego, oddanego, nad wami, a złączonego więzami z innymi w zadaniach dla narodu waszego, przeze Mnie wybranego na głosiciela wiary we Mnie – Boga Prawdziwego, Jedynego, Wszechmocnego, Potężnego.
Błogosławię dzieci Moje czuwające, a w oddaniu serc waszych stanie się wysłuchanie miłosierne Moje dla takich dzieci.
Kraków, 21.09.1997 r.
Katedra Wawelska
M.: Ofiarowałam Mszę św. za naród nasz, w dzień wyborów do Parlamentu i Senatu.
Pan Jezus:
Moje błogosławieństwo z krzyża Mego Miłością zbawczą, odkupieńczą dla was wszystkich!
Upraszaj (M.), wysłuchuję, proś innych, by upraszali. Jestem wysłuchujący, szczególnie w sprawach narodu.
Tych próśb i ofiar waszych wiele jeszcze być musi!
Wołaj o nie, dziecino, wołaj wprost do krzyża Mego, by wspomóc głosy innych. Jeszcze trochę wspomóż krzyczących.
Jestem ci łaskaw! Już to słyszałaś ode Mnie! Jestem ci łaskaw, pamiętaj,… wyprosisz!
Niech inni wspomagają cię w tych upraszaniach, lecz nie słowa tu potrzebne, a ofiary i wołanie waszych czystych serc. Jesteś tu, w tym miejscu (Wawel), gdzie zgromadziłem wielu, którzy upraszali za swój naród. Wielu przywódców waszych wołało do Mnie – Króla królów, bym wspomagał naród. Choć wiele ofiar wymagał, by był wybrany, choć wiele cierpień oddanych Mnie, zawsze byłem wysłuchujący, choć nie wiedzieliście
i nie wiecie.
Miłość Ma z wami, narodzie Mój wybrany! Ofiary wasze przyjęte i rozliczane.
Kocham was, choć wymagam. Ojcem waszym jestem, a wy dziećmi Moimi. Miłością obdarzam, sami
Jej doświadczajcie, zapragnijcie! Ona czekająca, cierpliwa a wierna i niezmienna.
Miłość Moja, tu bezbronnie rozpięta, ogarniająca, z krzyża rozpościera Swe ramiona dla was,
ukochane dzieci! Przyjdźcie pod krzyż i zabierzcie Ją z sobą w serca swe, dla rozdawania innym i dla dzielenia się Nią.
Mój krzyż – to Miłość Moja rozdana, wydana, ogarniająca!
Mój krzyż – to droga, którą przejść trzeba, by zbliżyć się do Mnie, samej Miłości!
Mój krzyż – daje wolność tobie, stworzenie Me, bo wybawiający od wszelkiego zła!
Mój krzyż – daje przebaczenie wszystkim, którzy pod Nim stoją i proszą o przebaczenie,
żałując przewinień i grzechów!
Mój krzyż – daje radość, choć cierpienie w nim, lecz radość cudowną dla duszy z Nim złączonej!
Mój krzyż – pokojem znaczony, bo zmartwychwstanie przepowiada i zwycięstwo ducha!
Mój krzyż – połączy dusze z Niebem, jednocząc to co ziemskie i to, co Moje dla was!
Mój krzyż – daje wszystko co potrzebne duszy na ziemi, bo Ja schodzący z tego krzyża jestem,
gdy Mnie wzywacie!
Mój krzyż – to Jasność Nieba dla dusz waszych z Miłością Bożą złączonych!
Mój krzyż – daje wszystko dla tych dusz, które przychodzą do Niego! Nigdy nie odejdą bez pociechy,
bez Mej Miłości!
Przychodźcie pod Mój krzyż, gdzie was przyzywa Miłość – Mój krzyż!
Mój krzyż połączcie w wezwaniach serc waszych, narodzie ukochany, z waszym krzyżem, który nieść wam trzeba było, i niesiecie.
Każdy z was, każdy osobno, a w końcu wspólny wasz krzyż – ofiarujcie Mnie, połączcie z Moim krzyżem
i z Moją ofiarą, a Miłość Ma was ogarnie, a Miłość Moją wam daruję, a Miłość Moja zejdzie z krzyża dla uratowania was, najmilsi!
Ofiara Moja – ofiara wasza!
Naród, ofiarowujący swe cierpienia Mnie, nie zginie, wręcz przeciwnie, obdarzony Światłem Moim będzie prowadzony. Światło ducha narodu stanie się wskazówką, drogą do jedności waszej w Duchu Moim.
Jedności waszej potrzeba! Światłości wam potrzeba w Duchu Bożym przyjętej.
Wy pójdziecie za Mną do Jasności, którą wam wskażę, gdy poddani Mi będziecie, gdy razem, wraz pójdziecie jedną drogą, jednym krokiem, z wołaniem duszy.
Wybrałem was do Mego Dzieła!… Was wybrałem, byście Mi służyli!
Filharmonia
Kraków, 28.09.2012
M.: Zapytałam Pana odnośnie sobotniego marszu ‘Obudź się, Polsko’ w Warszawie , usłyszałam:
Pan Jezus
Błogosławieni cisi, albowiem oni posiądą Królestwo Niebieskie.
Błogosławieni cisi, albowiem w ich sercach zwycięstwo szykuję.
Błogosławieni cisi, albowiem pokojem, roztropnością, zgodą i miłością rozgromią siły prące i posiądą Królestwo Moje.
Błogosławieni cisi, albowiem oni miłością a przebaczeniem szykują sobie Królestwo Niebieskie.
Błogosławieni cisi i pokorni, albowiem Ja ich przeprowadzę i dla nich jest Królestwo Niebieskie.
Błogosławieni cisi, albowiem zwyciężą w prawdzie stając i zbliży się ku nim Królestwo Moje.
Błogosławieni słuchający Boga w ciszy serc a w czystości intencji wnoszonych, bo zbliża się im Królestwo Boże.
Rozważni, roztropni idźcie do boju z nieprzyjacielem waszym, by przykazania wam dane były przestrzegane, a naród Mój stanie przed światem jako Mój wybrany, albowiem pragnie iść ze Mną, Moimi drogami, na których ustanowione drogowskazy chroniące przed zagubieniem się, przed wypadkami. Przestrzegajcie znaki Moje, narodzie Mój.
W błogosławieństwa wszelkie obdaruję naród Mój, gdy będzie ze Mną, gdy Ja Władcą i Przewodnikiem.
Prawda was wyzwala, a Moją pomoc i wskazania macie. Obalicie kłamstwa a przyjdzie wolność serc waszych, krzyczących ku Mnie. Ja was prowadzę, ale idźcie przez Moje ścieżki – trudne, ale ze Mną przejdziecie i zbliżycie się do bram Królestwo Mego.
Hasło ‘Obudź się, Polsko’, pod którym idziecie wołając o prawdę i jedność narodu, dotyczy ducha, który obudzić się musi, by sprostać Moim wymaganiom względem was, ukochane dzieci.
Kurtyna nieprzyjaciela opadnie, bo musi, a oczami duszy ujrzycie swe wielkie zwycięstwo, które przyjdzie, by zbliżyć was, ukochany narodzie, a dopuścić w bramy Królestwa Mego.
Padną bastiony ducha nieprzyjaciela waszego. Duch narodu, w modlitwie utwierdzony umocni się, a pobudzony miłością wzajemną i jednością uczyni śluby dla Mnie, Pana i Króla.
Moc zwycięstwa wpisana w księgę narodu.
Zbliżajcie się ku Mnie, wierzcie i ufajcie. Jestem z wami i prowadzę drogie dzieci Moje. W jedności siła wasza, w miłości wzajemnej a ze Mnie czerpanej, w wierności Mnie – Bogu i Ojcu, w wytrwałości waszej walki z tym co nie jest ode Mnie a wam nieprzyjazne, w rozpoznawaniu atakującego, w wierze waszej niezłomnej i w waszej ufności w Moją Miłość i Miłosierdzie wylane dla was.
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
Kraków, 19.11.1997 r.
(Przed Świętem Chrystusa Króla)
(M): Króluj nam, Chryste! Wnoszę, Panie Boże, to wezwanie, pragnąc szczerze Twego panowania w sercu każdego z nas (…). O naród, kraj cały, proszę najgoręcej, by stał na podwalinach wiary i poddaństwa Tobie, szczególnie rząd nowo utworzony. Przemieniaj serca urzędujących, by w Mocy Bożej jasnością ducha byli owładnięci. Wybacz wszystkie sprzeniewierzenia, błędy, potknięcia, winy nasze i w Swym Miłosierdziu przemień! Ujrzyj Panie, wszystkie ofiary nasze i pokoleń, wszystkie prośby i cierpienia zabierz i dopełnij w Swym Miłosierdziu. Serca wierne Tobie, Jezu, przyrzekają Ci wiernie służyć jako Królowi. Apostolstwo Modlitwy składało Ci hołd i przyrzeczenie! Jak dobrze, że mogłam to uczynić razem z innymi i zabrać duchowo tych, którzy mi bliscy, a z nimi składać Tobie, Jezu, cześć i chwałę jako Królowi Polski i świata. Jesteś Królem, Królem jest Bóg! Wchodź w nasze życie, przemieniaj nasze plany i zamiary, by zgodne były z Twymi! Bądź uwielbiony, króluj nam!
Pan Jezus
(……..) W tej radości przemawiam do ciebie, do wszystkich. Wasz Król przemawiać będzie do serc wiernych i tych, którzy wierzą, że jestem, lecz Mnie nie uznają jeszcze za Króla swego.
W poddaństwie tylko przyjmę wasz naród, w całkowitym poddaństwie!
Tak Bóg wasz chce, tego pragnie! Bóg cierpliwy i miłosierny, lecz czas wasz ziemski krótki, bo umykający. Dałem wam wiele, dałem Siebie, dałem Swą Miłość, Miłosierdzie, Papieża – wybrańca, chroniłem, broniłem i nadal to dzieje się, że ochraniam was z Matką, Królową waszą.
Przybladły wasze serca, oschły z braku Mnie w waszym życiu i pracy, Kościele Mój!
Dlaczego Miłość Ma, wam darowana w wybraństwie waszym, połowiczna tylko, a obdarowanie wasze w niwecz stracone?…
Czyż tego nie widzicie?… Mnie służycie, Mnie Jedynemu, który was wybrał i uposażył.
Dlaczego wynosicie się ponad miarę?
Gdzie usta wasze do wypowiadania Słów Moich, a nie waszych?
Gdzie serca wasze dla innych, tych maluczkich, u których niekiedy serca większe od waszych?
Gdzie wasze dłonie do dawania Mnie, do rozdawania, a nie brania?
Gdzie też stopy wasze wędrujące za swoimi sprawami, a nie Moimi?
Gdzie jesteście, Moi wybrani, niesłyszący ani niewidzący, czego Ja pragnę, wasz Ojciec, Bóg i Król?
Moje panowanie jest, tylko nie w sercach waszych. Serca innych wiernych są Moim mieszkaniem! Te biedne, wierne serca, ulepione i ukształtowane dobrem, nadzieją i miłością.
Do was mówię, ukochani, do tych Moich synów i wybrańców!
Gdzie jesteście? Nie chowajcie się przede Mną, nie chowajcie, bo wszędzie dojrzy was Bóg!
Staniecie przede Mną, a gdy staniecie, wołajcie głośno o Moje Miłosierdzie! Zanim staniecie u Mnie,
przemieńcie to, co zobaczycie, że zmienić należy! Jestem wam Bogiem i Ojcem!
Powróćcie, jak w przypowieści o synu… Ojciec wasz przyjmie was, gdy w pokorze swej przyjdziecie! Daję wam ten czas, bo Ja jestem cierpliwy i oczekujący, a Miłosierdzie Me ogarniające każdego, kto zapragnie! Dla was mam Miłosierdzie Swe, bo nadszedł ten czas Jego działania! Przychodźcie, zbliżajcie się, oczyszczajcie, bo czas ten dla was i dla spraw waszych trwa. Zważajcie na Słowa Moje, bo nie wszyscy słyszycie!
Te Słowa, wam podane, niech będą SŁYSZALNE!… One słyszalne być muszą! One w sercach waszych pozostaną jako Moje wezwanie, wezwanie Ojca do synów Swoich, by czym prędzej powracali i zadbali o to! To Moje Słowa, dzieci Me! Słuchajcie, naprawiajcie, uzupełniajcie, a przede wszystkim wracajcie w Moje Ramiona, bo oczekujący i już niecierpliwy jestem!
(………)
Matka Boża
Ja – Matka Syna Bożego, twoja i ich, i tych, do których pójdziesz! Idź umocniona przez Moją Miłość, zabezpieczenie i ochronę dziecka Mego, którym jesteś szczególnie, bo służysz! Jestem ci Matką Wspomożycielką, dającą obronę i odwagę czynu twego. To dla twego Umiłowanego to czynisz i Syna Mego Jedynego, Jezusa! Dla Niego i dla Mnie, bo także ci, do których kieruje cię Syn Mój, to synowie wybrani Moi! Otwieram serce twe i napawam odwagą i męstwem, by uczynione zostało to, co w poleceniu Syna Mego przyszło!
(do kapłanów i sług Bożych)
Dzieci Me, wybrańcy Moi!
Słuchajcie tego, co Bóg mówi, co Syn Mój pragnie od was:
Posłuszeństwa waszego, pokory i czynu, a modlitwy waszej gorącej i czułej, z serca, a nie z rozumu!
Dawajcie siebie w ofierze innym, bo do tego wybrani jesteście!
Oddawajcie wszystko Synowi Memu, a także oddawajcie tym, którym służycie na ziemi, dla nich szczególnie, bo spojrzenia ich na was spoczywają!
Ukażcie im swego Jezusa, który was zawołał i darzy Swą Miłością! Ukażcie, bo to wy ukazywać macie!
Ukażcie swe serca rozpalone Jego Miłością, ukażcie!
Ukażcie swe czyny, by podobne Jezusowym, stały się umocnieniem wiary w świecie!
Miłość, którą otrzymaliście, należy rozdawać! Ona nie jest do zatrzymania, Ona do ustawicznego rozdawania innym! Nie zatrzymujcie, rozdawajcie, tak potrzebna światu, dzieci Moje!
Serca wasze składajcie w ofierze codziennej. Ta służba wasza tego wymaga, choć służba to, lecz w sercu ona, nie tylko przy ołtarzu ofiarnym! W czystości serc waszych odbywać się winna i rąk waszych, …choć umyte!
Ja, Matka wasza, upominam dzieci Swoje wybrane, by były posłuszne w Prawach Bożych, by przestrzegane było Słowo wypowiedziane i usłyszane, by stało się to racją przemiany waszej, postępowania waszego. Strzegąca was jeszcze Matka wasza uprasza sługi Swoje o wysłuchanie i postanowienia odnośne! A Słowa te niech pozostaną w waszych sercach dla poprawy życia waszego w każdej jego dziedzinie!
Wasza Matka troskliwie was przestrzegająca, a kochająca i błogosławiąca dzieci wybrane Swe. (………………..)
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
Kraków,26.11.1997 r.
(M): W pokorze naszych serc przynosimy Ci, Panie, naszą ufną miłość! Prowadź nas, poddanych i szukających Boga. Przywróć, Panie, w naszym narodzie miłość i pokój, abyśmy wzrastając w Twoich darach, przemieniali życie tu, na ziemi. Ogarnij nas , proszę, światłem Twego Ducha tak, abyśmy stali się żywymi pochodniami wiary!
Zmień kierunek złych powiewów, by otrzymane światło promieniowało życiem w Tobie i z Tobą! Bądź uwielbiony, Jezu Chryste, Królu Wszechmocny!
Pan Jezus
(………….) Ja mówię te Słowa po to, by odebrane były przez tych, którzy nie słyszą, a dużo ich. Niewielu mam słyszących, otwartych dusz. Słowa Moje muszą dotrzeć do innych! Nie po to zwracam się do dusz otwartych, by tylko one Mnie słyszały. One, wybrane, mówić mają, głosić mają, by inni nie przysypiali i nie poddali się w walce ducha. Dawajcie Słowo Moje, głoście, roznoście, by pobudzać ducha ludu Mego!
Naród Mój senny być nie może, bo nadszedł czas jego działania, a Mego Miłosierdzia dla niego!
Narodzie Mój, wybrany narodzie Mój Królestwa Mego, dlaczego nie w całości Królestwo Mi oddane?
Moi jesteście, wszyscy wraz i każdy z was, Moi wybrani! Czyż tego nie pojmujecie, co mówi Bóg?
Czego pragnie wasz Bóg, nie rozumiecie?…
Ileż trzeba Słów i cierpienia waszego, aby doszło to, co tak proste dla was w czynieniu dla Mnie? Otwarcia serc w pokorze i miłości waszej dla Mnie, potrzebuję! Czy tak dużo pragnę, tak dużo życzę?
Niezrozumienie wasze wywodzi się z braku miłości wspólnej waszej, z egoizmu, egocentryzmu i waszej pychy!
Wasze dostojeństwa ode Mnie pochodzą! Ode Mnie wszystko pochodzi, przypominam wam! Moje to wszystko dla was przeznaczone, nie do odbierania, a do obdarowywania. Ja tylko mogę przypomnieć wam, że to, co dane, może być przeze Mnie odebrane! Pamiętajcie o tym! Do was mówię, choć nie ochotnie.
Pasterze Moi! Czas Mego Miłosierdzia trwa i jeszcze jestem wam przychylny, choć w Mocy Mej wszystko mieści się.
Słuchajcie Słów Moich, bo ostrzegają was, bo dają rozeznanie czynów waszych i odbijają jak zwierciadło, czystość sumień i dłoni waszych!
Mój naród ma mieć jedynego Władcę, Króla swego! Wówczas rządy wasze inne będą , bo z Nieba kierunek wskażę, kierunek i światło Ducha Mego kierującego!
Wasz naród Mnie poddany częściowo tylko, dlaczego nie w całości! Ojcem i Pasterzem waszym jestem!
Królowanie Moje znaczy się Miłością i Pokojem, a Radość sama w tym mieszka!
Dzieci Moje! Baranki Moje oddalone, niesłyszące głosu Mego dzwonka, bezkarnie żyjące, choć nieposłuszne, mówię do was i wzywam byście podeszli do zdroju Mego, gdzie wezwanie macie Miłosierdzia Mego!
Tam was oczekuję, w Miłosierdziu, wyczekującym litościwie i dobrotliwie, i oddajcie Mi serca swe,
jednym głosem wołające Mnie na tron Mój , przygotowany przez was.
Wracajcie do zdroju Mego pełnego Miłosierdzia dla was. Przybądźcie, przybywajcie, a Ja oczekuję was! (……….)
(…..) Błogosławieni bądźcie. Ukochani Moi, jestem z wami wszystkimi, i zapewniam o Swej Miłości i łaskawości. O źródle Mej niewygasającej Miłości zapewniam, że jest w Sercu Moim i do tego źródła zapraszam nieustannie i gorąco! Przychodźcie, a nie szczędzę wam wysłuchania waszych próśb! Przychodźcie, a nie braknie wam Mej Miłości! Przychodźcie, a Serce Moje ogarnie was wszystkich i Moimi staniecie się, ułaskawieni i wysłuchani! Błogosławię i zapraszam do odwiedzania wszystkie dzieci Me szukające.
Katedra Wawelska
Kraków, 2.12.1997
(M): Jezu Chryste, Panie i Królu nasz! Upraszamy o sprawy narodu naszego, o jedność Kościoła, o moralność i prawdę w środkach masowego przekazu. Prowadź nasz naród, Panie! Sądownictwo i prawo naszego narodu weź w Swoją Bożą Sprawiedliwość, aby działać mogło w Świetle Twego Ducha!
Pan Jezus
Dziecino Moja! Dobrze, że przyszłaś tu, do krzyża, by pozostawić wraz z innymi te sprawy. Twoje i jej (J.) serca oddają Mi nabrzmiałość waszą narodową. Tak, dziecko, nabrzmiałość, bo ona już tak wam doskwierająca, choć prośby wysłuchanie Me mają! To wam zostaje ukazane, co czynić może człowiek, gdy żyje bez Bożych Praw, nie kierując się nimi w swym życiu.
Moje Prawa obowiązujące i nakazane przez Ojca Mego, od dawna nakazane do przestrzegania, lecz zawiść, zazdrość, pycha, ludzkie grzechy przeszkadzają wam zobaczyć Boga Samego i przeszkadzają w przyjęciu Go do waszego życia.
Jeśli tego nie uczynicie, nie przyjmiecie Bożych Praw, będziecie ginąć jak statek w czasie burzy!
Zważcie na to, co wam przekazuję, byście utrzymali się na powierzchni wody, na statku, którym kierujecie, lecz nie wiecie jak!
Brakuje steru, brakuje kapitana, który wskaże i poprowadzi was, byście nie poginęli.
Ja jestem tym, który wskaże, który poprowadzi! Z Miłości Mej to uczynię, bo kocham was ciągle jednakowo i każda dusza drogą Mi jest, każde życie może być zbawione, bo Ja Zbawicielem jestem!
Ja przychodzę do was i wołam!
Statek wasz tonąć będzie beze Mnie! Weźcie Mnie do siebie, do serc swoich, a wszystko będzie dobre, jasne.
Burza choć sroga i niebezpieczna stanie się oczyszczeniem dla was,
bo Ja sprawić mogę oczyszczenie wasze, a przyjdzie Moja Miłość i Jasność Ducha Mego!
Ja krzyczę do was już, wołam, abyście Mnie zaprosili.
Przestrzegam, bo pragnę pomóc, by nie zaginął żaden z was i czekam, aż wy zawołacie Mnie, zaprosicie, dopuścicie.
Wielu Mnie woła ustawicznie i Ja z nimi jestem, bo potrzebują Mojej pomocy i ratunku. Tych wybawię i wynagrodzę, bo całkiem Mi poddani, a wołają za innymi. Słyszę to wołanie wasze i wspomagam, a ratuję też innych.
Wołam do tych, którzy nie chcą Mnie widzieć i słyszeć. Oni nie chcą, bo boją się swych sumień nieczystych, gdy stanę przed nimi, boją się, że osądzę ich, a oni nie wiedzą, że sami osądzać się będą, sami to czynić będą, bo Moja obecność ich do tego doprowadza. Sami to czynią! Przyjdę do nich choć na chwilę, by dojrzeli Me Światło, przyjdę, aby tylko dojrzeli, że to Ja przychodzę. Na krótką chwilę przyjdę, a wówczas ci, którzy przyjmą ten promień Mojej obecności, zapragną Mojej obecności! Ujrzą w duszy, w sercach i zapragną, i szukać będą.
W Mojej Miłości ich obejmę, schronię i opieką otoczę, by nie odeszli.
Oddam Matce Mej, Maryi Najświętszej, która jak matka czyni i sprawi, że utulony, omyty, czysty w Jej Miłości, skierowany przyjdzie pod Me Stopy, a do Serca Mego. Oczekuję ich, każdego nawróconego, zbłąkanego, każdego szukającego, wołającego o pomoc! (……..)
Naród twój, dziecino, nie zginie, bo cały powróci do Mnie! Bóg cierpliwy i miłosierny, obdarzający Swych wybranych, a wybrany naród twój!
W cierpliwości, miłości, w działaniu Ducha pozostańcie, by czynić dla zbawienia, by czynić w Miłości Mej i Miłosierdziu, wypraszając wsparcia u Matki Mojej i waszej Matki i Królowej!
Bóg cierpliwy i miłosierny czeka na Swe dzieci błądzące, czeka i woła nieustannie.
Moimi jesteście dziećmi i nigdy was nie opuszczę!
Naród Mój poddany Mnie, choć nie w całości i jedności, ukochałem i opiekę Swą sprawuję.
Przyjdziecie wszyscy wraz, przyjdziecie do Mnie, choć jednostki odejdą, bo nie zdążające do Zbawienia z własnej woli.
To oczyszczenie narodu będzie, bo samoistnie do tego dojdzie!
Będziecie stawać raz po jednej, raz po drugiej stronie, aż zawołacie Ducha Św., który was rozpali dla dobra waszego.
Działanie narodu Mego musi być w Świetle Ducha!
Wołajcie więc, wołajcie, bym Go zesłał dla was, choć już działa wylewająco, szczodrze!
Duch Mój działa już w Mym narodzie wybranym, a Anioł Narodu tego walczący w pogromie niemocy waszej.
Wyzwólcie ducha waszego, by w jedności ze Mną był! Wzywajcie, a przyjdę, i wylewać będę łaski i dary wspomagające was w rozumieniu tego, co czyni się obecnie, a co czynić macie, abyście rozumieli po co, w jakim celu do was schodzę coraz bliżej.
Słuchajcie wezwań Matki Mej, Maryi Najświętszej, która was prowadzi, cały naród prowadzi od wieków, obroną i ochroną służąca wam jak Matka najczulsza! Słuchajcie Jej! Nie poddawajcie się złudom tego świata.
Moje Królestwo – wam przeznaczone!
Zadbajcie o to, byście przyszli już teraz, na ziemi!
Starajcie się o to, upraszajcie Me Miłosierdzie, które dla was działające, otwarte i wylewające swe ułaskawienia!
Krzyż Mój nieście przed sobą, Mój krzyż zbawienia! To wasz znak, za którym pójdziecie, bo radością napawa, nadzieją!
Mój krzyż dla was w nadziei, bo po nim zmartwychwstanie wasze!
Pragnijcie Ducha Mego, pragnijcie!
Krzyż Mój idący przed wami napawa was bezpieczeństwem, ochroną, opieką jest Bożą, znaczonym symbolem Miłości Mej na waszych czołach, błogosławieństwem Mym dla was, a bogactwem Ducha Mego znamienny! Prowadzący was!
W niego patrzcie, w Mój krzyż, bo w nim ofiara Moja zbawienia dla was wszystkich!
W krzyżu radość, dzieci Moje, lecz dla tych, którzy połączą swe cierpienia z Moimi.
W krzyżu radość!
Odnajdźcie ją, szukajcie, a składajcie ofiary krzyżami swymi w Mojej zbawiennej Miłości! Moc krzyża Mego objawiona wszystkim, którzy Mnie przyjęli.
Im objawiam Prawdy Moje: prawdę cierpienia i zmartwychwstania.
Objawienia Moje z Miłości Mej pochodne, a wam dla przyjęcia w serca wasze!
Błogosławię was z krzyża tego, czarnego krzyża Męki Mojej, zbawiennej dla was, Męki dokonanej przez was – dla was! Przez krzyż wołajcie o zbawienie wasze, oczyszczenie wasze, bo z krzyża Mej Męki dosłyszę wołanie i przyjdę, by zabrać cierpienia wasze, ulżyć i wziąć was w miłosierne Serce Moje! Nadzieję wam daję w zmartwychwstaniu Moim, na przyjęcie Moje do serc waszych zmartwychwstałych w nadziei przyjęcia, poznania Mnie, Miłości ogarniającej Bożej!
W narodzeniu Moim zaczerpnijcie osłody, bo dla was przyszedłem, by zbawić, by wyzwolić świat z brudu. Dla was przyszedłem z Miłości Ojca Mego, Boga waszego, Wszechmocnego, Przedwiecznego! Narodzenie Me dla was w sercach waszych niech będzie przyjęte! Moje narodzenie dla was, narodu Mego wybranego, stanie się! Serca wasze przygotujcie, bym nagi i bosy zagościł w domach czystych, przygotowanych do przyjścia. Weźmijcie serca w dłonie wasze i przyjrzyjcie się, byście wiedzieli, co zrobić, co uczynić, by umieścić w nim Jezusa narodzonego dla was, dla waszego zbawienia i radości! Ofiarujcie te serca Bogu Jedynemu w Trójcy, by wasze ofiarowanie stało się przygotowaniem dla przyjścia Króla, Pana waszego!
Błogosławię dzieci Moje przychodzące, wypraszające i ofiarowujące swe serca! Błogosławię was błogosławieństwem z krzyża Mego, w Radości Mej spływającej na was. Idźcie błogosławieni i wysłuchani, a Moi w całości serc waszych. Idźcie i przyjdźcie, bo Miłość Moja z waszą miłością – Jedno stanowiąca. Kocham was, dziateczki Moje, słuchajcie Mnie, Jedynego Pana waszego.
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
Kraków, 1.07.1998 r.
(Fragment z przesłania)
Pan Jezus:
(..) Już niedługo, a Królem waszym będę w jedności wołania waszego!
Jednostki przeciwne zagłuszone będą, bo one i tak nie są słyszące Mnie!
Jednak z Miłością czekam na nich, by Mnie odnaleźli – swego Pasterza!
Módlcie się za tych, którzy odchodzą, nie słyszą, a mówią to, co od nich
pochodzi, nie ode Mnie!
Módlcie się i polecajcie Mnie, Sercu Memu miłosiernemu!
Częstochowa, Bazylika Jasnogórska
13.07.1998 r.
(Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja)
Matka Boża:
Ja, Maryja, Matka Syna Mego i wasza, szczególnie wzywam was, narodzie Mój ukochany
i pieczołowicie chroniony od wieków, do uczestnictwa szczególnegow głośnym wołaniu
o przyjście Króla – Syna Mego. On czekający niecierpliwie, a z Miłością miłosierną dla was,
ukochane dzieci Moje. Przyjmijcie więc w serca wasze ton dzwonu wołającego wszystkich na
ofiarę, ofiarę serc swoich Jemu – Synowi, Jezusowi Wybawicielowi! Złóżcie tę ofiarę serc
całego narodu, Jemu, ukochanemu Synowi Memu i zawierzcie wszystko, co dotyczy waszej
przyszłości i teraźniejszości w każdej dziedzinie waszego ziemskiego życia, bo gdy okrzykniecie
Jezusa, Syna Mego Królem, duch wasz uniesiony stanie się jasny i promienny,
a wiodący dla innych narodów. Gdy oddacie się w Jego Serce, zawezwiecie Ducha, a On
w Mocy będzie, wielkiej Mocy tęsknej Miłości Chrystusa, Króla waszego! Uczyńcie, dzieci,
zawierzenie swoje! To dla was, to dla poprawy waszego życia i szczęścia waszego, bo
w bliskości Nieba będziecie wszyscy.
Ja – Matka, Królowa wasza, wzywam was do jednogłośności w swym akcie poddania
Panu waszemu, Memu Synowi! Dajcie Mu wszystko co otrzymaliście, wszystko co macie,
łącznie z przyszłością, przeszłością, teraźniejszością waszą narodową, a jednostkową,
osobistą. Kochane dziateczki Moje, zaufajcie swej Matce i Opiekunce, która pragnie
waszego dobra, radości w sercach waszych, a Miłością ogarnia każdego, kto zbliża się
nieszczęśliwy i pragnący, a zagubiony. Ratuję dzieci Me, wołając o ich poddanie, wołając,
by przyjęli Mego Syna jako Króla królów i Władcę serc swoich. Moją Miłością wielką
obdarzam tych, którzy pragną Jezusa i idę z nimi, kierując i przewodnicząc, by doprowadzić
do Serca Jedynego w Miłości miłosiernej i królującego! Bądźcie w pokorze serc i w pokornym
oddaniu przed Królem – Słońcem w jasności promiennej i Miłości wszechogarniającej,
a Pańskiej dla was, kochane dzieci! Prowadzę was do Syna Mego jak Matka swe dzieci,
pragnąca widzieć dzieci Swe w radości i miłości.
Idźcie i wołajcie! Niech głos wasz jeden dojdzie sfer Nieba, w cudowności niebiańskiej
niech przyjdzie poddanie wasze dla tronu Jezusa Chrystusa, Syna Bożego i Mojego,
dla Jego chwały, dla chwały Jego Imienia, Majestatu Boga w Trójcy Jedynego!
M.: „Mój Jezu, Panie i Królu! Potęgo Miłości miłosiernej, króluj nam!…”
W czasie pisania było gromadne oddanie się Matce Bożej, a następnie głośne
zawierzenie Ojczyzny Jezusowi – Królowi, w akcie intronizacji.
Pan Jezus:
To Ja, schodzący Król z Nieba, Pan! Schodzę do serc waszych przygotowanych
dla Mnie, oczyszczonych na swą miarę, lecz do oczyszczenia jeszcze pozostających
w służbie Mojej. Ja, wasz Pan, Pan i Król waszych serc, radosny jestem! Radość Ma
wielka, gdy wzywacie, choć nie wszyscy, choć nie razem jesteście, by zawezwać,
zaprosić Mnie na Władcę narodu waszego. Ja już przychodzę w dom wasz, dla Mnie
przygotowany. Dziękuję tym, którzy zaprosili, a uczynili, przygotowali tron dla
Mnie. Przyozdobić go jednak trzeba waszymi czynami, ofiarnymi prośbami,
miłosierdziem waszym, miłością waszą, poprawą życia waszego w rodzinach, by
tworzyć wspólny dom dla tronu i panowania Mego!
Wy tworzycie jeden dom, jedno gniazdo, nad którym pieczę mam szczególną.
r> Wy posiądziecie Serce Me miłosierne, a z Serca Mego wylewającą, gorącą Miłość
Bożą dla was, narodzie Mój wybrany.
Od dawna dokonuję przemiany w duchu narodu Mego, od dawna kieruję, byście nie
zbłądzili, a Maryja, Moja Matka i Królowa wasza, pieczę szczególną ma, by stało się
zadość życzeniom Boga waszego! Ozdabiajcie tron Mój, by niczego w nim nie brakło,
ani modlitwy, ani ofiary, ani dziękczynienia, ani poddania, bo z takich to darów
budujecie Me miejsce do panowania!
Jam wasz Król, bo dziś usłyszałem wasz krzyk! Pragnę jednak nadal, by wszyscy
Mnie zapragnęli. Wówczas ster Mój będzie, narodzie wybrany, ster Mój w duchu
posiędę dla prowadzenia statku, gdzie kapitanem Król wasz, dobrze was prowadzący.
Wy jesteście poddanymi, więc w poddaniu służyć Mnie możecie. Nie usłyszą tylko
ci, którzy nie obwołali Mnie Królem. Serca ich puste będą i nie odezwą się dla Mnie,
choć głośno biją dzwony serc waszych. Ci nie słyszący nie będą mogli być ze Mną,
choć Ja pragnący ich jestem. Te odstające dusze mają własną wolę, pozostawiam im
ją do wyboru. Moich synów i córki poprowadzę w kierunku Światłości, by ich rozjaśniła!
Wybierajcie, wołajcie, poddajcie się, bym usłyszał i przyszedł
do pragnących Mnie!
Błogosławiący was jestem Król! Król wasz w potędze działania Ducha Mego.
Wszyscy wołajcie do Mnie z miłością, którą dzielcie ze Mną i Matką Moją!
To wasza miłość jest podwaliną tronu Mego na ziemi. Ta miłość dla Mnie jest
radosna i zawsze jej pragnący jestem. Zawsze, dzieci moje.
Zapragnijcie Mojej Miłości, którą szczodrze obdarzę w Królestwie Moim
z tronu Mego z serc waszych. Prowadzę was ku szczęśliwości ze Mną jako Król
wasz potężny, wszechmogący i wszechwładny. Tron Mój przyjmuję, a ubogaćcie
go w Moim oczekiwaniu waszych ofiarnych czynów, modlitw, próśb i dziękczynień.
Jestem z wami wszystkimi, którzy Mnie zapragnęliście jako Władcy i Króla,
a Matka Ma wraz ze Mną błogosławiąca, w radości Nieba całego, wam szczególnie
przychylnego, w obdarowaniach z Ducha Mego dla narodu wybranego, w radości
panowania Syna Bożego – Jezusa Chrystusa, Króla.
(…..) Kraków, 18.V.2013
Pan Jezus
(…) Ty także ujrzysz jasności Ducha Mego spływające na zgromadzonych w tej Mojej świątyni.
Te dzieci ukoję Światłem Moim, by nigdy nie zgubiły drogi do Boga swego. Dziś szczególnie
wylewam łaski Ducha Mego na dzieci Me pragnące. Niech tylko zaproszą, zapragną – Ja
wydam im co przyznam z Mej Woli. Kocham dzieci Me, a szczególnie obdarzam stworzenia
Me oczekujące, czuwające. Im dam, bo hojny jestem i niezrównanie łaskawy.
Dzieci Me ukochane, z Ducha Mego wylewam bogactwa Moje wam przeznaczone dla działania
w życiu waszym, dla dzielenia się z braćmi i siostrami. To dla was wylewam, abyście
ubogaceni byli i odczuwali Moją stałą obecność wśród was. Każdy otrzymuje wedle Woli Mej,
a zasług swoich. Ja widzę potrzeby serca i spieszę przyznać wam co potrzebne dla życia
waszego we wspólnocie ze Mną – waszym Ojcem, hojnym w wydawaniu podarków. Dzieci
Me, Moja Miłość jest nieskończona, wzbierająca w czułości jeśli wy zwracacie się
ku Mnie i zapraszacie do waszego życia.
Przybywajcie, oczekujcie, przyzywajcie Mnie – Ojca, Ducha Świętego a z Synem Moim
w Trójjedności.Otwarte serca napełniam Swymi darami, które rozpoznawać będziecie
a w wdzięczności stawać przede Mną. Jestem bardzo łaskawy, obdarzający i hojny.
Proście więc, wzywajcie! Ja wezmę z Ducha Mego i wydam wam, proście dzieciny ukochane.
To dla ubogacenia i siły duchowej, a także dla obrony waszej przed nieprzyjacielem
walczącym zawistnie. Upraszajcie, bo pragnę umocnić dzieci Me do walki z duchem świata.
Duch Boży spocznie w was, napełni i zabezpieczać będzie, by zwycięstwo przyszło,
a Jasność Ducha Mego zniosła wszelkie ciemności. Krzyk waszych serc pobudza Moje Serce
do większego wylewania darów Moich. To dla was stanowi bezpieczeństwo, siłę, orzeźwienie,
a pewność wnosi – Mej obecności w waszym życiu. Kocham dzieci Me proszące.
Błogosławieństwo spływa na was z powiewem Ducha Mego, zakotwiczonego już w waszych
ożywionych duszach. Błogosławieni, ubogaceni zdążajcie do swych domów, by zanieść
ożywcze tchnienie tym, których kochacie.
Nadzieją dla Polski jest św. Andrzeja Bobola – patron jedności i niezłomnej wiary,
propagator Intronizacji Pana Jezusa, autor tekstu ślubów lwowskich króla Jana Kazimierza.
Módlmy się, żeby św. A. Bobola, dołączył do głównych patronów Polski, (obok św. Stanisława
i św. Wojciecha).Ufamy, że z Jego duchową pomocą można odnowić oblicze polskiej ziemi, …..
by kraj nasz odrodził się w potędze i sile i ….. aby Polska była Polską!
Sanktuarium św. Andrzeja Boboli
Strachocina, 18.09.1999
Pan Jezus
Wasz pielgrzymi trud przyjąłem i uświęciłem błogosławieństwami synów Moich,
a szczególnie tego (św. Andrzej Bobola), który wam dany na czas pielgrzymowania waszego,
a i pozostającego z wami w związku dusz waszych.
Jego błogosławieństwa są Moimi błogosławieństwami, bo z serca jego, Mnie oddanego, pochodzą.
Przyjmijcie Mnie w jego słowach i znakach, bo ode Mnie i w Mocy Mej dawane. Królestwo Moje
w sercach waszych stanie się, by zakwitło, co już zapowiedziane.
Dopuśćcie do serc waszych Moją Miłość, a delikatnie pukający jestem do drzwi serc. Przyjdę
na każde wezwanie i Sam uznam czy zamieszkać mogę, czy przybywać mogę.
Sprawiajcie Mi przybytki, mieszkania, a trony w sercach waszych, bo od was zależne czy
gościem, czy zadomowionym będę. Tak zbawiać was pragnę!
Po to też daję służebników Moich w świętości, by pomogli wam w budowaniu Mego królestwa.
Ten Mój służebnik – (św. Andrzej Bobola)
a wielce zasłużony dla Mnie, stanie się wam promiennym Patronem waszym dla odwagi
w działaniu, dla przekazywania Słów Moich, by przybliżać synów i córki narodu Mego
do Boga waszego.
Niech stanie się związek duchowy Nieba i Ziemi, a Mojej własności w waszym obcowaniu,
a dla Mnie poczynionego w chwale i dla chwały Mojej.
Niech będzie ustanowiony patronat Mego służebnika, wiernego, oddanego, nad wami,
a złączonego więzami z innymi w zadaniach dla narodu waszego, przeze Mnie wybranego
na głosiciela wiary we Mnie – Boga Prawdziwego, Jedynego, Wszechmocnego, Potężnego. (…)
22.09.1999
(…) On (św.Andrzej Bobola) wyjawi, co mu zlecone odgórnie i czym zajmować się
będzie, a w czym pomagać wam będzie. To dzielny, silny święty sprzed Oblicza Mego.
Syn niezwykłej wiary i potężnej mocy ducha ujawni, co ma do powiedzenia tobie
i wam, i czym dla was wszystkich będzie, w czym służba jego zaistnieje. (…)
On Mego narodu wybranego obrońcą, strażnikiem wiary i ludu Bożego na wasze czasy! (…)
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
Kraków, 13.10.1999
Pan Jezus
Przywołujcie do zadań swoich pomocników duchowych, wam danych dla opieki.
Przychodzi sługa Mój, by rozpocząć współpracę na polu waszych zadań, które odwagi
i zdecydowania potrzebują. Wprowadzam ci sługę Mego, wam przydatnego, a tobie!
Zawrzyjcie przyjaźń waszą, by kwitnąca stała się, a wyda owoce. On, Mój sługa
ukochany, nie wyrzekający się trudu i znoju, a w zarzewiu i płomieniu wiary
i zawierzenia swego staje przed tobą.
Św. Andrzej Bobola
(…) Przychodzę z przyzwolenia Pana Najjaśniejszego, Boga Prawdziwego, któremu
poddany jestem w miłości swej ofiarnej, a zawierzonej. Pan nasz pragnie, bym mógł być
z wami w pomocy duchowej, bo nadszedł na to czas a zawsze jestem pomocny w służbie
dla Pana Boga Wszechmocnego. Jego cześć i chwała niech będzie na wieki wieków!
Ja wiem, komu z pomocą przychodzić będę, a przyjście me stanie się w chwilach, gdy
wołać będziecie, gdy trudności nastąpić mogą, gdy wiara podupadnie, to ja wesprzeć
mogę w duchu moim.
Stanie się przed wami to, co zapowiedziane dla narodu, a ja w przygotowaniu jestem,
tylko módlcie się i wzywajcie, przyjdę, a otrzymacie to, czego oczekiwać będziecie.
Moja pomoc w odwadze ducha stanie się w was, w posłudze wielkiej Panu Jezusowi
w Jego Dziele, a Miłosierdziu Jego nad wami szczególnie, bo obdarowani, a w chrzcie
Jego stajecie. Dla tych jestem, z polecenia Pana naszego dla nich, bo
wołać będziecie niejednokrotnie!
Będę potrzebny, tego Pan łaskawy pragnie, (…).bo odwagi, stanowczości, poświęcenia
trzeba, by wykonanie zadań nastąpiło. W błogosławieństwie Nieba (…)
(10/11.04.2010r., Kraków, W domu M.)
(Przyszła wstrząsająca wiadomość o katastrofie samolotu w okolicach Smoleńska.
Zginęło 96 osób – prezydent z małżonką, parlamentarzyści, ministro-wie, osoby towarzyszące,
związani działalnością z Katyniem. Nie mogę pogodzić się z tą myślą i zadaję sobie pytania,
czemu może służyć ta ofiara, co będzie z naszym narodem, czy nastąpi przebudzenie ducha
naszego, czy potrafimy zmobilizować się i przyjąć Jezusa Chrystusa jako Króla naszych serc.)
M.: Boże, ulituj się nad tymi, którzy odeszli w ofierze swego życia!
Panie mój, ojczyzna, naród w takiej chwili, bez dowództwa, jest zagrożony, narażony na chaos,
niebezpieczeństwo i to przed samymi wyborami prezydenckimi. Proszę, daj zrozumienie tej
tragedii narodowej. Czy to Twoja Wola, by pozostawić naród cały w żałobie, wstrząsie, traumie?
Pan Jezus:
Ja, Bóg twój, narodu Mego i świata, odpowiem na twe pytania.
Od wieków wybrany naród kształtuję, prowadzę, chronię, strzegę i pilnuję.
Warunkiem wybraństwa Mego jest wasza wiara, posłuszeństwo i ufność. Różne wasze formacje
duchowe tworzyły podwaliny niezłomnej wiary we Mnie, Boga prawdziwego, jedynego.
Drogi ku Mnie były różne a jednak prowadzące was prosto, a kiedy przyszły zamglenia duchowe –
wielu nie szło drogami cnót, by dojść ku wyżynom niebiańskim. Wielu nie miało odwagi, by
zawezwać Mego Imienia, by szukać Mej pomocy. Byłem i jestem wam Ojcem i będę Nim. Wiedzcie
i spostrzeżcie, jak dbam o Swe wierne dzieci. Czyż nie rozumiecie, że Ja nigdy niczego nie
zabieram a zawsze daję. Tak i ta sprawa jest w kategorii dawania, obdarowywania, choć trudno
to wam pojąć.
Tak zapragnąłem, by przyszło to, co w zamiarach, Planach Moich jest a co
stanie się w momencie, gdy uznam, co Mnie oddacie w zgodzie i miłości. Tego od was pragnę,
bym mógł zaistnieć w waszych sercach – Ja, Pan i Władca serc dzieci Moich wiernych.
Nie wszyscy jesteście zjednani a Ja pragnę waszego pojednania i aby to stać
się mogło w Moim narodzie, trzeba Mi było pobudzić, by zaprzestały niezgody, na której nic
nie zbuduje Mój naród wybrany.
Spójrzcie teraz w wasze serca, które w bólu zaczynają wołać o Moje miłosierne
działanie, budzicie się do życia ze Mną a w pokoju i jedności zgodnej z Mymi wymogami – Boga
waszego. W jedności budujcie swa przyszłość a Ja dowodzić będę, gdy ducha wyzwolę do czynu, bo
dla Mnie czynić w świecie będziecie. Słuchajcie jeno, dobrze słuchajcie, co do was mówię jako
Ojciec wasz kochający. Wzywałem wielekroć, by wasze serca ostygły z gniewów, waśni i rozpoczęły
życie darowane w pokoju i przyjaźni, miłości ze Mną, Bogiem, który jest, był i będzie.
Dawałem, daję i dawać będę znaki Moje, byście wiedzieli, co czynić, jak czynić,
i dla Kogo.
Rozpocznijcie życie zgodne z Mymi nakazami a stanie się zgoda i ład w narodzie
wybranym, gdzie miłość winna panować i jedność ducha. Serc waszych potrzebuję, serc miłujących,
serc otwartych, świadczących o Mej obecności w was.
Zrozumcie, czego żądam od was, narodzie ukochany.Przemawiać muszę gromko, bo nie
słyszycie a jeśli słyszycie, to nie czynicie tego, co ważne dla Mnie, czego Ja wymagam i wymagać
będę. Przemawianie Moje coraz bardziej wyraźne będzie, byście usłyszeli i zrozumieli, jak ważne
są przesłania, uwagi Moje. Kocham naród Mój i wiodę go swoimi drogami, by ochronić, umocnić
i przystosować do zadań, jakie postawię do realizacji w świecie. Potrzebni Mi jesteście, pragnę
was uhonorować, lecz utrudniacie realizację Mych zamiarów.
Wielu z was otwiera swe serca, by zaprosić Mnie jako Króla, Władcę serc i ich
życia. To ci, których obdarzam wszelkimi łaskami, idą ze Mną zbawiać świat. Wiele zaś zamkniętych
serc, nieczułych na Me zawezwania, wzywam do przyjaźni ze Mną, dając wyraz Memu pragnieniu,
bardziej wyraźnie ukazując Swą Miłość i troskę.
Otwórzcie swe serca, bym mógł w nich panować, bym prowadzić mógł Mój wybrany
naród ku Mojej Jasności. A gdy w Miłości i Mej Jasności iść będziecie, wszystko się stanie, bo
z Mej Mocy nastąpi,a z Miłości powstanie.
Nie trwóżcie się, bo Miłość ku wam schodzi! Otwórzcie drzwi wasze, bym wejść mógł
w każde serce, które wyczekuje Boga – Władcę, Króla swego! Zapragnijcie Mnie, przyjdę i przeprowadzę
a pójdziecie wraz w miłości, radości, pokoju ze Mną, waszym Królem i Panem, Bogiem waszym.
(28.04.2010r., Kraków, Bazylika św. Franciszka)
M.: (W kaplicy Całunu). Boże, Ojcze Przedwieczny, usłysz krzyk serca mego
o Ojczyznę naszą, po wstrząsie, tragedii narodowej (katastrofa samolotu rządowego nad Smoleńskiem)
stającą do wyborów prezydenta. Daj Światło Swoje, by oświecone umysły i serca dokonały właściwego
wyboru. Dopomóż nam, Panie, w Duchu Twym spełniać Wolę Twoją. Oddaję Tobie, Panie, naród cały,
z jego przywarami, grzesznością, i składam prośby u Twego Krzyża – ulituj się, ulituj nad nami
grzesznymi. Daruj nasze winy i bądź nam miłosierny, Panie.
Pan Jezus:
Krzyk serca twego dochodzi do Mnie – Boga, który w Swej Wszechmocy i z Woli Swej
przyjdzie wam z pomocą. Przekroczycie swe małości, swe nawyki a ujrzycie już, co i gdzie jest
właściwe, by wyjść na drogi, które wskazywałem, ale i wskażę wam, ukochany narodzie Mój.
Przylgnijcie tylko do Mnie – Ojca, Boga waszego, który jest i czuwa nad dziećmi Swymi. Dosyć wam
ukazane a dla zrozumienia i przyjęcia tego, czego Ja- Bóg, wymagam od was,maleńkie dzieci Me.
Szukajcie prawdy, ona w was, bo ze Mnie wzięta a wam dana.Szukajcie w sercach
waszych otwartych a znajdziecie, bo w was zapisana. Obdarzeni Moją szczególną Miłością, Miłością
Ojca miłosiernego wam, przyjdę, by pochylić się nad wami i tchnąć w was Ducha Mego niezwyciężonego,
a wówczas służyć Mi będziecie tak,jak naznaczeni jesteście przeze Mnie.
Pragnę, byście już obudzeni, otwarci na Moją Miłość, stawali w szeregu dla podjęcia
Mego sztandaru – wiary, nadziei, miłości, pokoju, dla radości Mojej i waszej. Przygotowana już wasza
droga, by uniesiony sztandar nieść wśród tych, którzy ujrzą i zapragną, by ich serca także otrzymały
to, co w was dostrzegą. Dzielcie się z nimi tym co przychodzi ode Mnie, waszego Boga i Ojca, a ufajcie
Bogu swemu, Ojcu waszemu. Moje dzieci prowadzone nigdy nie zginą, bo droga, którą poprowadzę a już
idziecie, gdy wola wasza taka, jest w Świetle Moim jasnym. Droga ukazana wam jest prosta, zdążająca
do Serca Mego, które zapragnęło waszego przywiązania, tęsknoty i miłości.
Dajcie Mi siebie wszyscy wraz, bym zapanował w waszych sercach jako Król jedyny w chwale.
Nie płaczcie już a radujcie się, bo zebrany plon oddaję w owocach dorodnych, dla was
przeznaczonych, dla waszej radości. Ofiara waszych serc, narodzie Mój, przyjęta. W tej ofierze zawarta
miłość wasza dla tych, którzy u Mnie, w błogosławieństwie Moim,a i dla Mnie, Ojca waszego, który
wysłuchuje próśb wiernych Mi serc.
Nieustannie uczycie się Mojej prawdy i ona wyzwolenie wam przyniesie. Ja jestem Prawdą!
Mnie oddajcie przywary wasze,narodu Mego a naprawiajcie to, co w kłamstwie i niezgodzie staje
przed wami.
Kochajcie Prawdę, powiadam, ona wam wyzwoleniem.
Nie dajcie się omotać sidłom kłamstwa, by nieprzyjaciel nie zatryumfował.
Niech serca czyste będą, dla Mnie przygotowane, dla Władcy i Króla waszego.
Waszej woli i serc potrzebuję, by Miłość Ma zeszła, prawdziwie zaproszona z miłości
i tęsknoty waszej za Prawdą i Miłością.
Jednam was z Sobą, bo gdy w sercach Ja panować będę – stanie się jedno serce i jedno
pragnienie – Miłości Mej, która jednoczy, koi, daje pokój.
Drogi, na które teraz wstępować będziecie, błogosławię i stawiam Swe straże, byście
nie pobłądzili a szli prosto ku Mnie, Ojcu Wszechmocnemu, kochającemu dzieci Swe.
Naród Mój niech przyjmie błogosławieństwo Ojca swego darzącego dzieci Swe Miłością,
Pokojem, Radością i Nadzieją, wyrastającą z waszej wiary i oddania Mnie – Bogu i Władcy.
Cześć i chwałę Bogu oddawajcie!
(9.06.2010r., Kraków, Sanktuarium Bożego Miłosierdzia)
Pan Jezus:
Wasze serca, narodzie wybrany, Mnie podległe, lecz nie w ufności, i nie zawsze
w poddaniu stajecie przede Mną. Potrzebuję waszych pięknych serc zawierzonych, w zjednaniu
i miłości. Serca wasze noszą znamię Moje, lecz nie zawsze odbite jest ono w waszych wnętrzach.
Przetwórzcie wolę waszą, z woli niezgody, walki – w wolę budowania zgody,
pokoju i miłości. Wybieracie, ukochani Moi! Wam pozostawiony wybór drogi.
Dawane wam znaki nie lekceważcie, one do was są kierowane.Gromko mówię i gromko
mówić będę, gdy jeszcze przyjąć nie chcecie Słowa Mego.
Przed wami wybór drogi (wybory prezydenta)! Jasno określeni są ci, którzy
poprowadzą naród Mój, jasno ukazują wam plany dróg,którymi poprowadzić was chcą. Wybór macie –
wybierajcie, ukochane Me dzieci!
Módlcie się, wzywajcie Ducha Mego, by wyzwalał z ciemności myśli, zniewolenia
ducha. Nigdy was nie opuszczam, nigdy nie pozostawię, bo Miłosierdzie Swe wylałem na ziemi waszej
– narodu Mego.
Usłyszcie, co mówię, czego Ja – Bóg pragnę od was i rozpocznijcie wołania swe do
Serca Mego litościwego.
Zaprzestańcie waśni, rozjaśnijcie ducha i w pokorze przyjmijcie Słowo Moje odwieczne.
Miłosierdzie Moje nad wami, a rozlewające się na świat cały.
(11.08.2010r., Kraków, Katedra Wawelska)
Pan Jezus:
(Pod Cudownym Krzyżem).Przyszłaś (M.) prosić o naród! Odczułaś w sercu wezwanie Moje,
bo pragnę przekazać narodowi Memu wskazania i uwagi, które trzeba wziąć w wasze serca i umysły.
Dziecino, córeczko, a służko Moja ulubiona, Słowo Moje przychodzi a dobrze i prawdziwie słyszalne
tobie. Weź Je ode Mnie i przekaż narodowi swemu, by oznajmione przyjął i przetrwał, bo ciemności
nadchodzące.
Nie lękajcie się niczego! Ja Sam prowadzę naród Mój, bo w nim wielu wybranych
i wielu wiernych synów i córki mam. Kocham was i prowadzę wśród zawieruchy i burzy, lecz Moja droga
wyprowadzi was z domu niewoli duchowej. Nie bójcie się dziateczki, narodzie Mój wybrany a przez
przednią straż Nieba strzeżony.
Przyprowadzona tobie służka Moja święta – Jadwiga królowa, niech rzeknie wam co
potrzebne, byście usłuchali i przyjęli a realizowali w wierze, poddaństwie i ufności.
św. Jadwiga królowa:
Ukochana siostro w Panu Jezusie Chrystusie, naszym Królu, raduję się tym spotkaniem,
które z twej woli przyszło. Jestem z tobą w kontakcie duchowym dla narodu a w koniecznych wskazaniach
na ten czas.
Bój o krzyż rozpoczęty! Naród, który przez krzyż swój przeszedł w latach, dziejach
swoich, jest zahartowany w walce. Rycerstwo wasze w spontaniczności ukazane, a z serc waszych wywodzące
się z modlitwą i uwielbieniem Chrystusa, stanie się wielkim zwycięstwem. To, co wy uważacie za poniżanie
– w przemianie stanie; to, co uważacie za bezczeszczenie, wulgaryzm – przyjmie inne miana, bo wszystko,
co przeżyć wam trzeba w pohańbieniu – uniesione, ofiarnie przekazane Bogu Ojcu, stanie w przemianie woli
i serc. (Sprawa obrony krzyża, Warszawa)
Ujrzycie cudowne działania, których zrozumieć nie będziecie mogli, a będzie ono
nieustannie zadziwiać naród zdumiony a walczący.Przypatrzcie się a zadziwiajcie! Pan nasz, Bóg miłosierny
staje nad wami strzegąc i chroniąc. Opatrzność Boża nad wami, ukochany narodzie!
Wielu przyjdzie pod stopy Pana, bo ujrzy działanie tego, który przebiegle, knująco
i podstępnie szykuje niepokój w duszach dzieci Bożych. Będą nawrócenia, które przebija zło niszczące.
Wielu zaniemówi, by nie wyrzec słowa zbrukanego; wielu zaś zaniemoże, by nic nie uczynić przeciwnego
Bogu Najwyższemu a wiedzieć będą,bo światło umysłu przyjdzie. To przeciwne osłabnie, by nasz Pan
przeszedł w granice narodu wyznaczone a błogosławione i ukochane, w których jest i włada Królowa Nieba
– Maryja, Matka Chrystusa.
Chwała i cześć Panu Najwyższemu na Jego ziemi! Niech będzie błogosławiony lud wybrany a szczególnie
strzeżony, bo w Dziele zbawienia uwzględniony.
Waszej wiary trzeba, wiary niezłomnej, wiary wiernej i pięknej, oddania waszego,
posłuszeństwa i ufności w Jego przyjście.
Zawierzcie wszystko co wasze i to co w sercach ukryte – zawierzcie i ufajcie!
Milczenie i modlitwa!
Pielgrzymujcie w drodze do Ojca w ciszy, wierze, ufności,
posłuszeństwie, porządku a w modlitwie szczerej i czułej!
Proście też Matkę Bożą i w Niej szukajcie schronienia, w Jej
Sercu matczynym.
To wskazania dla was, dla waszej drogi. Prowadzi was Niebo całe, w jego ochronie
i obronie a straży jesteście. Nie bójcie się niczego, nie miejcie słabości. Błogosławieństwo Nieba
spływa nieustająco na serca i głowy wasze, przynosząc pokój, miłość i radość, ukochany narodzie.
12.01.2013
Pan Jezus,
(…) Ratunek światu potrzebny! Armia dusz otwartych, szlachetnych, oddanych Mnie, potrzebna dla zwalcza-
nia sideł nieprzyjaciela. Budźcie się dzieci Moje, budźcie ducha swego w miłości, przebaczeniu, prawdzie,
ufności, a w odwadze stańcie skupieni w szeregi i jak rycerstwo pójdźcie w bój. Nie obawiajcie się tylko.
Ja z wami jestem i czuwam nad każdym z was, każdym z osobna.Wielkie sprawy dziać się będą. Ujrzycie Me
działanie w świecie a znaki Moje towarzyszyć będą działającym w Imię Moje.
27/28.01.2013
(…) Szukam tych Moich dzieci, które gdzieś z głębi serc wołają o pomoc. Nasłuchuję ich wołania,
by przybyć na pomoc, choć nie zawsze wołają Mnie po Imieniu. Wołają o pomoc, a nikt im nie pospiesza
z pomocą, ratunkiem. Moje ukochane stworzenia zagubione w obecnym czasie, nie umiejące znaleźć wyjścia
z dróg ciemnych, będą wołać o pomoc.
Nie pozostawiajcie ich, nie bądźcie głupi i ślepi! Zobaczcie i usłyszcie jak cierpiący. Pomóżcie im,
pomagajcie, tak trzeba! Wspomagajcie czynnie, wspomagajcie wołaniem o nich do Mnie, miłosiernego Boga.
Nikt nie zginie, gdy wołać będzie. Każdy krzyk usłyszę i uratuję owieczki Moje. Widzicie już świat spowity
mgłą, mrocznością. Gubicie się, nie znajdujecie swej drogi życia, bo światło dla niektórych gaśnie.
Gdy całkowita mroczność zapanuje, co uczynicie, dzieci Moje?…
Weźcie Moje Słowo i oświecajcie swe drogi. Czyńcie tak, bo czas dałem wam już krótki. Sięgnijcie po płomień
wiary i przywdziejcie zbroję, zabezpieczcie się i stawajcie w szeregi mężnych Mych rycerzy.
Nie wszyscy pojmują co do nich jest mówione ode Mnie. Nieczyste serca, splamione, nie odbierają Mego Słowa,
a rozum, w zaćmie egoizmu, nie pojmie co mówię do świata dusz.
09.02.2013
M.: Panie mój, Królu i Zbawco! Wołam ku Tobie wzywając miłosierdzia nad zagubionym światem, idącym ku
zagładzie, w którym już nie odróżnia się dobra od zła. Idziemy ślepi i głusi nie zdając sobie sprawy co
przed nami, nie umiemy przeciwstawić się tym ciemnościom duchowym.
Rabbuni, ulituj się, wyzwól nas od złego, okrutnego ducha niemocy i ślepoty!…
Pan Jezus
Ty zobaczysz Moje budzenie narodów. Ono już następuje, choć wiele jeszcze trzeba pobudzić. Mój
Święty Duch teraz w Mocy działania Swego okaże jaką pomoc niesie.Świat we mgle pogrążony występuje sam
przeciw sobie. Moja Miłość do was, ukochane dzieci, jest wielka i trwa niezmiennie. Nie pozwolę zginąć,
nie pozwolę! Zawracać będę wszelkimi sposobami, by ratunek Mój zatrzymał pochody straceńców. Moja Miłość
przy nich, nie opuszcza a daje ratunek, pomoc.
Serce twe krzyczy do Mnie i znajduje w Mym Sercu odzew. Potrzebne są wstawienne prośby, bym mógł wkraczać
i ratować dusze targane siłami niszczącymi.
Nie oddam żadnej duszy jeśli tylko zechce wypowiedzieć „tak” na Me zawezwanie, jeśli zwróci się do Mnie
z własnej woli.
Obłoki nieczyste, skażone, otaczają cały świat, stąd zamroczenia duchowe wśród was. Niektórzy szukają
wyjścia gubiąc jasne drogi, inni w tej mgle duchowej przystają a nie widzą potrzeby ujrzenia świata,
bo stworzyli sobie swój. Inni zaś próbują, wołają, szukają,aż krzyk serca głośny przerwie tę chmurę
grozy i wyjdą na słońce i w przestrzeń, by odnaleźć Światło Moje, Moją obecność.
Takim dzieciom daję natychmiast rozpoznać się w Swej Istocie Boskiej.Przychodzę na ratunek i unoszę
ponad mgły opadające. Ratując dzieci, wołające ku Mnie, daję umocnienie, opiekę, pomoc, bezpieczeństwo.
Walka na ziemi trwa, ale uniesione ku Mnie dusze Moich dzieci są bezpieczne, bo Niebo przychodzi im
z pomocą i zabezpieczeniem. Te dzieci Moje wyzwolone z okowów nieprzyjaciela, zabezpieczone trwać będą
we wdzięczności i miłości do Wybawiciela.
Zechciejcie tylko, dziateczki Moje, przyjść ku Mnie, Wybawicielowi, ku waszemu Bogu. Przyjdźcie,
przychodźcie ku Mnie, nie zwlekajcie!
Jam wasz Wybawiciel i Odkupiciel! Zapragnijcie tylko – Ja Jestem, wasz Bóg!!!
Kraków, 17.07.2012 r.
Matka Boża
(…) Zwycięstwo Moje jest waszym zwycięstwem w momencie
zawierzenia się i ufności waszej w działanie Nieba, ukochane
dzieci.
Jestem wam troskliwą Matką przychodzącą na każde wezwanie
dziecka wołającego w potrzebie. Nie opuszczam nikogo kto woła
i prosi, a strzegę i prostuję drogi tym, którzy nie proszą,
nie wołają, a nawet Mnie nie znają.
Prowadzę was, najmilsze Me dziatki, do Chrystusa, Mego Syna.
To Jemu jesteście należni wdzięczność, zawierzenie, ufność,
wiarę i uwielbienie.
Memu Synowi cześć i chwałę oddajcie, zawierzcie swe
życie, a wówczas niczego nie obawiajcie się, choć
czas teraz trudny. Wasze życie niech będzie Jemu oddane
a zwycięstwo z Nim i w Nim – dla was.
W ten trudny dla was czas Ja, Matka Jezusa, schodzę blisko
ziemi waszej, by z wami być, przygotować dzieci Swe na
przyjście Syna Mego. Plan Boży wypełnia się, a spełnić się
musi!
Nawracajcie się, słuchajcie Słowa Mego, a serca otwierajcie
na miłość wzajemną, na dobre uczynki w miłosierdziu czynione.
Kochajcie się wzajemnie, odrzućcie grzech, żyjcie w zgodzie
z przykazaniami, bo po to są wam dane, byście szczęśliwi byli,
dzieci Boże. Wołam o wasze nawrócenie.
Ja, Matka Boga, wzywam wielokrotnie! Posłuchajcie głosu
Mego, nawoływania do świętości życia.
Przyjdzie ten czas zapowiadany! Niebo otworzy się nad wami
zsyłając wam Odkupiciela, lecz wpierw przygotować się
musicie, bo stanąć przed Bogiem nie będziecie mogli, gdy
w sercach ciemność panuje.
Trzeba w pokorze, dzieci Moje, stawać przed Boskością
Miłosierną, bo jakże staniecie zabrudzeni grzechem,
niewiarą, niewiernością.
Przygotowanie wam potrzebne! Czyńcie już, nie czekajcie!
Będziecie rozdzieleni jak owce – w bieli, i w czerni!
Sprawiedliwość Boga wkroczy między was i odliczy
tych, którzy oczekują, od tych, którzy w zagładę duchową
pójdą.
Ratunek jest jeszcze przed wami, ukochane, maleńkie dzieci!
Zobaczcie jak krzyczy Niebo, jak łzy wylewam jako Matka.
Czyż nie widzicie, nie słyszycie w waszych sercach
Mego wołania?
Czyńcie wszystko co Jezus wam mówi przez Słowo spisane,
przez proroctwa na ziemi dawane na czas ten srogi już dla was.
Krótki ten czas wypełnijcie skruchą, pokutą, postem,
miłosiernymi uczynkami– w wierze, ufności,
całkowitym oddaniu serc, poprawie waszego
życia, czynami miłosierdzia, skruchą i wiarą
nieugiętą.
Moim płaszczem opieki okrywam świat cały, dzieci Moje,
ptaszęta spłoszone. Udzielam pokoju Mego w sercach
zatrwożonych i niespokojnych, dając pokój, miłość
i radość oczekiwania na przyjście Syna Mego, Jezusa
Odkupiciela i Wyzwoliciela świata.
Niech w was panuje Ten, który Synem Moim a oddał
Swe życie dla ratunku waszego. We wdzięczności Jemu
pozostańcie, Jemu cześć i chwałę oddawajcie,
przyjmujcie w otwarciu serc i poddaniu Jego Woli,
Miłosierdziu a Sprawiedliwości.
W błogosławieństwie Matki ogarniam was, pisklątka
Moje, ukazuję Synowi i polecam w Jego Serce miłosierne
światu.
Kraków, 23.12.1998 r.
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
M.: Przyjdź Jezu, Panie i Królu, Światło Świata, przyjdź, jestem gotowa!
Pan Jezus:
Dziecino Moja! Te pieśni serca twego wychwytuję łatwo, bo tak lekkie
ich wezwania a miłosne, do Mnie Samego kierowane. Ja – Bóg,
muszę je usłyszeć i zabieram w Moje Serce łaknące twego uwielbienia,
spragnione ciebie, dziecino! Te rozmowy, Moje dziecko, trwać będą!
Ty słuchaj, a Ja mówić będę,
ty uwielbiaj, a Ja dawać ci będę;
ty pisz, a Ja prowadzący jestem!
Te rozmowy nasze rozpoczęte wcześniej, teraz kontynuowane za twą zgodą,
dziecino i z twej woli wypełniane w obowiązku służby Mnie przyrzeczonej.
Pisz (książkę), dziecię Moje, spełniaj to zadanie. To już ci jest
wiadome,że wypełniasz Moją Wolę w tym, co każę i o co proszę!
Dziecko Moje zabrane do zadań Moich, pilnie i gorliwie pracujące,
czynię posłuszną posłanniczką, umocnioną darami i łaskami
potrzebnymi do spełniania zadań.
M.: Odczuwałam wielką błogość, prawie usypiałam, a na 1300 zobaczyłam czerwone światełko!
– przyjdzie Matuchna Najświętsza.
Pan Jezus:
W obłoku niebiańskiej Jasności zbliża się Matka Moja, pragnąca ciebie
i twego zbliżenia. Zwróć się do Niej, bo czekająca!
M.: Mateńko Najświętsza! Twoja Miłość mnie ogarnia, tkliwa i piękna. Cudowna Matko Boża,
Panno Najświętsza, Niepokalana Rodzicielko Boga!
Matka Boża:
Córeczko Moja ukochana! Ilekroć zwracającą się do Mnie jesteś, tylekroć
widzisz Mnie przyjmującą wieść – Zwiastowanie Anielskie. Rozmyślasz
nad tym, widzisz w Ziemi Świętej (tam M. pielgrzymowała) Mą izdebkę.
To wszystko, co wydarzyło się wówczas, przyszło do Mnie, młodego
dziewczęcia, całkiem niespodziewanie, wprost od Ojca, któremu
byłam poświęcona w życiu i służbie.
Oddanie Mojego serca i ducha było tak wierne i gorliwe, że posłanie
Boże nie wywołało takiego zdumienia ludzkiego jak to każdy wyobrazić
sobie może. Moje zdumienie było mierne, znaczy to, że wszystko,
co mogło przyjść od Pana Boga, dla Mnie było do przyjęcia bez wahania.
To była wielka łaska dla takiego młodego dziewczęcia, łaska wiary
i pięknej służby, ale i ufności głębokiej. Ja nie byłam tak zdumiona,
bo w Moim Sercu przygotowane już było miejsce dla zaczynu Bożego
zamiaru. Już umocniona byłam, aby móc przyjąć to, co przyjąć miałam.
Córeczko Moja! Słuchaj Mnie teraz, kiedy dana tobie jestem! To twoje
słuchanie będzie korzystne dla ciebie i innych. Moje szczęście granic
sięgało, gdy zapowiedź przyszła! Odczucie macierzyństwa z Miłości Boga
i z Jego zawierzenia Mi, jako człowiekowi, obdarowania tak wielkim Darem,
stanęło przede Mną w urzeczywistnieniu, które przyjęłam w pokoju serca,
bo udzielone zostało Mi w umocnieniu.Inaczej nie można było przyjąć,
po ludzku nie byłoby możliwe. Umocniona wiara, miłość, duch Mój!
Stawałam się Radością, Miłością, bo wszystko to wlane było w Serce
Moje, a łono nosić zaczęło od Słowa wypowiedzianego, uświęconego
– Syna Bożego. Z Miłości samej poczęty On, Syn Boży, a Jezus Mój,
chroniony i pierworodny, a już skazany, wzrastał z Woli Bożej,
Boga Ojca Prawdziwego, Miłości samej prawdziwej.
Tej Miłości Bożej nie można pojąć rozumem ludzkim, dlatego
nawet nie starajcie się rozumieć, bo wiara jest wiarą,
a nie rozumowaniem. Przeto, dzieci Moje, za wiele
nie dociekajcie, bo niczego niekiedy nie zrozumiecie!
Nosiłam po ludzku tę Boskość Ducha w ciele, a z ciała Mego przygotowaną
do zrodzenia w dziewiczy sposób. On tylko Panu Bogu możliwy, nie wam,
dzieci Moje! I to właśnie Ja, która porodziła Dziecinę Bożą, stałam się
wybraną spośród ludzi, córek i synów Boga prawdziwego, żyjących na ziemi,
a w uświęceniu ducha. Macierzyństwo Moje, dziecino ukochana, stało się
nie tylko Moim.Ono stało się dla wszystkich, bo tak tego pragnął Pan Bóg.
Wiedziałam w duchu Swoim na co zgadzam się, wiedziałam, ale czyż Wola
Boga Ojca stać się nie musiała?!… Ona była pierwsza,
Wola Pana Boga umiłowanego!
Z poddania Mojej Woli Ojcu, Bogu Najwyższemu, posługa macierzyństwa
została uświęcona, a wielce uznana. Dla ciebie niepojęta, a dla innych
nie do przyjęcia, a także nie do pojęcia, bo rozumem chcą objąć Moje
uczestniczenie. Widzisz wszelako tę niepewność w świecie, gdy mówią:
– Niepokalana Dziewica ..a Matka?!…
To dla was za trudne, dzieci Moje! Ci, którzy są uświęcani w swej
drodze życia, nie mają trudności w pojmowaniu i przyjmowaniu.
To dogmat Kościoła, to tajemnica Boża.
W Jego działaniu pragnął ukazać Swą Miłość i zbliżyć się do was!
Z narodzeniem Pana Mego a Syna było tak, bo podobnie stało się
w tajemnicy nieodgadnionej Bożej – Boga Ojca, a Syna.
To wszystko stało się poza udziałem Moim jako kobiety ― a matką byłam,
a matką stałam się w czystości wielkiej a tajemnej.
Mój Syn a Boży Syn, Człowiek i Bóg jednocześnie, zaznaczył Swą obecność
w świecie kwileniem Dzieciątka bezbronnego, a ogarniętego Jasnością!
Moje Serce Matki wiedziało, skąd wzięte Dziecię, narodzone w pokoju
i radości duszy i serca Mego – Matki i Panny jednocześnie. W Moim
Sercu wiadomym było, co stało się, a właściwie z Woli Boga i zgody,
a życzenia spełnionego Mego, w posłuszeństwie i miłości prawdziwej
a oddanej.
To Bóg Sam zstąpił w głębiny duszy i ciała Mego
w Moim poddaństwie pokornym i dał Mi zadanie wielkie, które
w Sercu Mym stało się klejnotem nad wszystkie klejnoty , skarbem
nad wszystkie skarby i Synem człowieczym a Boskim Synem w Miłości,
a z Miłości zrodzonym w sposobie niepokalanie poczętym.
Słowo Ciałem się stało!
A Ja, już Matka, błogosławiąca Syna jedynego w macierzyństwie
Swoim niezwykłym, przyjęłam w zgodzie tę cudowną Nowinę!
Daję ci te Słowa, córeczko Moja, byś poznała duchem swoim, co było
w zwiastowaniu Mnie, przez Posłańca Bożego, nowiny niezwykłej, cudownej!
W twojej jasności ducha przyjdzie do ciebie możność pojęcia tego
wydarzenia niezwykłego, do którego tylekroć odnosiłaś się w swych
uniesieniach duchowych. To zostawiam tobie na czas obchodzenia
Święta Narodzenia, które znaczyć się będzie w świecie radością
i weselem, a dzieleniem się Dobrem, dla was zrodzonym w tajemnicy
Bożej Miłości dla was, ludzi i dla waszego zbawienia.
Tak prowadzę cię, córeczko Moja, bo trzeba pewne sprawy Boże
wyjaśniać tobie, abyś nie zatrzymywała się w tym, co tobie
dawane z Woli Pana Boga, a szła w prostej wierze dalej, bo tak
ci to przeznaczone, a w dopełnieniu zadania w Dziele Syna Mego.
Ja cię prowadzę, córeczko, Ja – Matka twoja i innych, troskliwie
trzymam cię za rękę, bo tak pieczołowicie dbam o dziecinę wybraną
z Woli Bożej dla dokonań na ziemi, a i w Niebie. Ty dokonującą
będziesz wszędzie tam, gdzie przyjdziesz, a Ja z tobą! Wiedz o tym,
córeczko, że stała jest Moja obecność. Tylko trzeba,
abyś wiedziała o tym, że jestem nieustannie i przy tobie
i z tobą dla innych , których tak pragnie Mój Syn umiłowany.
Córeczko ukochana! W błogosławieństwie i Miłości Mojej macierzyńskiej
ogarniam dla czynienia zadań twych, a Ducha Bożego przysyłam tobie,
by pragnącą, działającą ubogacał nieustannie i pewnie! Jasność Nieba
tobie zsyłana w czuwaniu i baczności! Naszą drogą, wybraną dzieciną
jesteś i Miłość Nasza opromienia ciebie całą, dziecino ukochana.
Pozostajesz w pokoju serca i jego radości dla działania w świecie,
a w upodobaniu Pańskim. Błogosławieństwo Nasze pełne z tobą,
z Boga Ojca, Syna Bożego a Ducha niech będzie nad tobą,
córeczko Nasza umiłowana, ułaskawiona, chroniona.
Pan Jezus:
Ja jestem teraz z tobą, Moja dziecino! Matka Moja, Najświętsza Maryja
przychodzić będzie do ciebie w chwilach, gdy Sama będzie pragnęła ci
powiedzieć Słowo lub, gdy Ja zapragnę, by Ona przemówiła do serca
Mej wybranki, lub też, gdy ty, dziecino Moja, zatęsknisz i uprosisz
o Jej przyjście. Ona, Matka, błogosławić cię będzie nieustannie
i najczulej, bo Matką Cudowną tobie jest, z Nieba schodzącą.
Jej ufaj, Jej słuchaj, a patrz, gdzie prowadzi i dokąd.
Trzymaj się jak dziecko Matki Mojej , bo opiekę Jej masz
z Mego wyboru i przynaglenia. Dziecino Moja! Jestem z tobą
coraz bliżej, sama to też odczuwasz, że natychmiast, gdy tylko
odzew w twym sercu, Ja pojawiam się obecny, a nie tak tajemniczy.
Po prostu jestem z tobą, w tobie i słucham cię lub mówię do ciebie,
wybrałem cię, wybrałem dla Siebie, byś wspomagała.Czyń, posługuj,
słuchaj i wykonuj! Kocham cię, dziecinę Moją, ubogacam nieustannie
z przyzwolenia i twojej Woli, a Mojej Woli poddanej.
Moją jesteś, Moją całkowicie!…
Kraków, 23.03.1998 r.
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
Zwiastowanie NMP
M.: Namalowany Twój obraz, Panie, stanie się
dziękczynieniem wyrażonym po ludzku! Zechciej przyjąć tę dziękczynną ofiarę naszych serc.
Prosimy Cię, szczególnie o uzdrowienie bardzo chorych dzieci, umocnienie rodziców w wierze
i ufności, i o ich wytrwałość. Rabbuni, Panie mój! Bądź pochwalony i uwielbiony na wieki!
Dziś dzięki składam za wszystkie smutki i radości, w których zaznaczasz Swą obecność i miłość.
Znaczone są moje drogi, mam świadomość podążania za Tobą. Panie, widoczne są znaki
Twej interwencji, nieustannej cudownej opieki. Bądź uwielbiony!
Duchu Święty, przyjdź i rozjaśnij moje wnętrze, bym mogła przyjąć to, co Pan mój przygotował
na dziś! Tchnij w mą duszę, by w jasności pełnej przyjąć mogła Słowo Pana Jezusa i Maryi,
Dziewicy Niepokalanej. Uwielbij duszo moja Pana tak bardzo dobrego i cudownego,
Boga w Trójcy Jedynego!
Pan Jezus:
Jesteś ze Mną, dziecino, słuchaj Mnie uważnie! Ogarniętą Mą Miłością unoszę cię
w stronę Serca Mego, byś odczuła jeszcze bardziej cud Miłości Mej dla ciebie.
Tę Miłość Moją ofiarowuję tobie, abyś uniesiona w Jej Mocy stała się bardziej Moją.
Potrzebuję cię, dziecino Ma, oddana Mnie. Słuchaj uważnie!…
Patrz dobrze, kogo sprowadzać ci będę do Moich Stóp. Już jedną duszyczkę …
Matka Boża:
Mój Syn udzielił Mi chwili z tobą, dziecino. Ty jesteś w przydzieleniu w służbie
dla Niego, Mego Syna, Jezusa Chrystusa, dla którego Ja także jestem w oddaniu
całkowitym, w całkowitym zjednoczeniu Serc w Miłości Naszej,
a w Niej, takiej Miłości i ty mieścisz się! Od tej Miłości Dwóch Serc pochodzi twa
radość, radość posługiwania na co dzień, radość twego każdego dnia, radość
twej rodziny i tych, którzy z tobą! Wiedz, Moje dziecko, jak bardzo strzegę skarbu,
który tak ukochany jest na ziemi. Ten skarb – to ty, dziecino, ulubiona i wybrana
dla Dzieła Syna Mego. Nie obawiaj się, dziecinko Moja, nie obawiaj niczego,
niedowiarstwa innych, prześladowania zmagań twoich. Niczego, bo
wspomagam cię i wspomaganie dusz innych masz.
Ty z niebiańskimi siłami zwyciężać będziesz, bo z tobą zawsze jasność działania
z Dzieła Pańskiego wynikająca. Dajemy ci wszelkie umocnienia i wyjaśnienia,
a ty przyjmij to co zesłane tobie dla zbawienia dusz przyprowadzanych.
Wielu wybawić, uratować trzeba, bo wielu zaginie. W takim umocnieniu,
jakie otrzymałaś, będziesz działać, córeczko, właściwie i w mocy. Wszyscy
pokierowani w twą stronę otrzymają te łaski, w które obdarzyć pragnie ich
Bóg Jedyny. Łaski i dary spływające na ciebie są przeznaczone
w twej działalności dla innych dusz.
Tak też to przyjmujesz i przyjmujesz właściwie, prawidłowo.
Córeczko Moja! Ten dzień, który czcicie dziś
– Zwiastowanie Anioła Bożego Maryi Dziewicy,
stało się dla Mnie ujawnieniem Boga Samego we Mnie Samej.
Moja wiara, Moja ufność i zawierzenie stanowiło o wybraństwie dla Syna Boga,
o czasie wybrania Mnie, Dziewicy, jako Matki Syna Bożego, który się począł
z Ducha Prawdy. Spoczęcie we Mnie stało się! Mój Syn Jedyny, Miłość prawdziwa,
zjednoczona z Moim ciałem i duchem Moim, stała się Jednością w Dwoistości,
a następnie w Troistości całkowitej, gdy poczęcie nastąpiło.
Czy można zrozumieć działanie Boże? Ja przyjęłam nie rozumując, bo Duch Święty
spoczął we Mnie dla wsparcia Mego i dla spełnienia życzenia Boga Ojca – Samej
Miłości Stwórczej. Mój Syn Jedyny, z Mego dziewiczego łona, zstąpił na ziemię,
by ocalić świat. Tę tajemnicę przyjęłam i nosiłam w sobie, tę wielką tajemnicę
wcielenia Bożego, nosiłam przez życie Swe ziemskie, choć było ono całkowicie
poddane Bogu. Moje wybraństwo, dziecko Moje,nie było możliwe do przyjęcia
człowiekowi,lecz umocnienie, które spłynęło, stało się dla Mnie
umocnieniem do przyjęcia tego, co Pan Bóg Mnie wyznaczył.
Tak bardzo potrzebna wam jest wiara i zawierzenie Bogu Prawdziwemu,
Bogu Jedynemu w Trójcy. Zawierzajcie Mu wszystko, co wasze na tej ziemi.
Zawierzajcie i ufajcie, a obdarowania czekają. Jestem zawsze z wami.
Na ten dzień, który czcicie, dałam kilka wyjaśnień odnośnie niezgłębionej
dla was tajemnicy Zwiastowania. Cieszcie się nią – tajemnicą,
od której wszystko zaczęło się, od której był początek życia Jego z wami na ziemi.
Ja, Matka Syna Mego, Jezusa Chrystusa, błogosławię dzieci Moje na ziemi.
Stałyście się Moimi dziećmi umiłowanymi. Miłość Boża opromienia tych, którzy
ufający i zawierzeni, i przemienia ich życie w jedno życie z Bogiem – samą Miłością!
Kochajcie się, miłujcie się wzajemnie, bo miłość wasza zjednoczona z Miłością Bożą
stanowi siłę, której nie oprze się fala zła przepływająca przez świat. Ona, ta siła,
jest taką zaporą, że nikt nie rozerwie łańcucha serc waszych w Kole Miłości.
To wielka Moc Boża trzymająca was z nadzieją na życie wieczne, w wiecznej
szczęśliwości z obcowania i bliskości z Panem – Bogiem Jedynym.
Bóg Jedyny w Trójcy Świętej prowadzi was do Siebie! Wyczuwajcie,
wsłuchujcie się, Ja wołam,przyzywam do Niego i prowadzę.
Wołajcie przez Ducha Świętego, który mieszka w was, rozpalajcie
płomienie wiary, miłości,ufności. Mój Syn jest waszym Bogiem prawdziwym,
Mój Syn was oczekuje, by prowadzić do Boga Ojca w Duchu Światłości.
Zbliżajcie się, dzieci Moje, zbliżajcie do siebie przez Miłość, którą
obdarowani jesteście. Jesteście dziećmi Ojca Niebieskiego, dziećmi
Światła Bożego, który was pragnie wyzwolić, byście przyszli do Królestwa
przez wybawienie w Mocy Krzyża Syna Mego, Jezusa Chrystusa,
Zbawiciela waszego a Króla Świata w zjednoczeniu z wami.
Bądźcie błogosławieni wszyscy, bądźcie ufni i ułaskawieni, pełni Miłości,
która schodzi do was.Przyzywajcie i chrońcie się w tej Miłości Dwóch Serc
Naszych, w Chwale Ojca, Boga w Trójcy Prawdziwego, Jedynego.
Stańcie się braćmi wśród siebie, a dla Nas – dziećmi Boga, żyjącymi
dla Jego chwały w radości i szczęściu, a w prawach ustanowionych.
Błogosławię wszystkie dzieci Moje zjednoczone w modlitwie, a szczególnie tych
ofiarowujących modlitwę anioła w zwiastowaniu Moim dla was (‘Anioł Pański’).
Serca Nasze miłosierne wam wszystkim zbliżającym się i wołającym, dzieci
ukochane i upragnione, z Miłością błogosławione na ziemi.
Katedra Wawelska (Czarny Krzyż )
Kraków, 11.11.1997
Pan Jezus
Dziecino Moja! Ja z krzyża mówię do ciebie!
Dziś szczególny wasz dzień, narodu Mego, który ukochałem. Jesteś Mi narodem
wybranym, nad którym ulitowałem się i dlatego ukazałem Swe miłosierne Serce
(przez s. Faustynę). Właśnie od was Miłosierdzie Me idzie w chwale w świat,
bo ogarnąć go pragnie, bo drogi Mi jest ten świat i każda dusza na nim żyjąca dla
Mej chwały!
Bogiem jestem i w Miłosierdziu przychodzę do was wszystkich! Mówię przez tych,
którzy mają dla Mnie otwarte uszy i serca, a więc obdarzeni Moją łaską!
Słowo Moje dla was, narodzie wybrany!
Dziś szczególne Słowo, bo w święcie Nieba będzie ukazane. Radosne są dusze Moje
upraszające za was, żyjących na ziemi. Wszelkie dobro, zgromadzone w skarbcu
narodu, będzie wam rozdzielane na czas Mego Miłosierdzia rozlewanego na świat.
Czas Mego Miłosierdzia trwa!
Wy upraszajcie za tych, którzy u Mnie, a zasłużyli na Mą Miłość, choć od was odeszli
a ciągle czekający! Oni zaskarbili wiele Moich łask mocą ofiar, które złożone zostały na
waszym rodzinnym ołtarzu.
Te ofiary przyjęte i ubogacone, a teraz rozdawane dla was jako wynagrodzenia dla
tworzenia przemian waszych, w Mojej łaskawości i Miłosierdziu.
Kocham was, narodzie Mój wybrany! Wasz Król, Jedyny Władca i Zbawiciel, jest z wami!
Dał początek waszego zwycięstwa w Swoim miłosiernym Sercu.
Wszyscy będziecie poddani Memu Miłosierdziu, bo siła, wielka moc w Nim się mieści.
Ofiara Krwi i Wody, ofiary i oczyszczenia waszego, a z Mego Serca wzięta i dana wam
z Miłości.
Wy tę ofiarę Miłości przyjmijcie w wasze serca, a pobudzony duch narodu będzie wiedział
jak wielbić Boga swego. Jasność ducha przyjdzie w wasze wnętrza, by pogłębiły się
spojrzenia w serca, a serca, wzięte w Moc Ducha, zabłysną promienną Moją Miłością,
dzieloną z innymi.
Jestem z wami, którzy Mnie szukacie!
Ci z tego Mego narodu, którzy jeszcze Mnie nie poznali, rozpoznają Mnie w znaku krzyża
Mego, który ich odnajdzie i ślad swój w nich zostawi! Ten znak – Moim znakiem, znakiem
Chrystusa Króla!
Wszyscy znaczeni jesteście, którzy przychodzicie i ci, którzy przyjść mają! On znakiem
ofiary Miłości Mej dla was! Wszyscy poznać Go musicie!
Czarny Mój krzyż Miłością Swą przemawia do waszych serc. Tak przemawiał do Mej
sługi i świętej waszej, Królowej Jadwigi. Wiedziona Słowem i Miłością, posłuszna
i poddana, prowadziła was ku Mnie w ofierze swej.
Stąd wspomaganie wśród dusz Moich i wybrańców macie. Czerpcie od nich, czerpcie
z Krzyża Mego, a Miłość i Radość Moja przyjdzie w życie wasze!
Czuwajcie tylko, bo nic z ofiar przepaść nie może.
Czuwanie narodu ma być nieustanne.
Ja, wasz Król, przybywam w chwale i jasności, a odkąd całkowicie przyjęty będę
w sercach waszych i upragniony – rządy Me w Miłości, sprawiedliwości, pokoju
waszym będą, a radości nie poskąpi wasz Bóg, prawdziwy Król i Władca!
Naród Mój nie może być uśpiony, bo czuwać musi!
Kiedy Ja przyjdę – odpocznie, bo dam wytchnienie i pomoc wskażę!
Nie bójcie się, bo z wami jestem Ja w Moim znaku, a wy znaczeni jesteście, wybrani Moi!
Waszymi głosami, waszymi sercami głosić będziecie Miłosierdzie Moje i Matki Mej w duchu
jedności, bo Dwa Serca czcicie, a Serce Me pełne Miłości rozlewającej, ogarniającej,
bo miłosiernej!
Szykujcie się godnie do chwili wzniosłej, szykujcie, bo Król zstępuje w Mocy Ducha na
naród Swój wybrany, by ogarnięty powiewem świętym uczynił akt ślubu i posłuszeństwa
dla Mnie – Boga waszego, w Miłosierdziu zstępującego w serca wasze poddane!
Miłuję was i przepełniam jasnością Ducha Mego, by przygotować chwile chwały, a potem
radość Moją darowaną wam z Miłości.
Błogosławieństwo Me z krzyża tego, z miejsca uświęconego (Wawel), gdzie wybrańcy
narodu was wzywają, podnosząc ducha rodziny waszej.
Błogosławię, znacząc znakiem Moim, by duch jasności płonął w was i nigdy nie zagasł,
bo to promień ode Mnie dany do rozdawania światu!
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
Kraków, 15.10.1997
św. Jadwiga królowa
(…) Wdzięczni bądźmy niezmiernie Bogu Cudownemu, Wszechpotężnemu, za Jego
dobroć, miłość, litość nad narodem, który złączony w męce i udręczeniu, z krzyżem
przeszedł cierpienie okupujące swe winy, a teraz w Sprawiedliwości i Miłosierdziu
Pragnijcie wszyscy, uwielbiajcie i śpiewajcie dziękczynienia, a oddawajcie siebie Jemu,
Sercu Serc, Jezusowi Miłosiernemu, który nad wami ze Swą Miłością szczodrą i cudowną.
Pan Jezus
(…) Naród ten Mój jest!
Trzeba upraszań jeszcze, bym wysłuchanie Swe miłosierne dał. Wysłuchanie Me przyjdzie,
bo wiele czynicie w tym kierunku, bym usłyszał i ulitował się nad wami. Przeto czynię
miłosierne wysłuchanie i daruję przewinienia niektóre, by Serce Me ich nie odczuło jako ból i cierpienie.
Szczególną łaskę wam daję, uwalniając z przewinień waszych, łaskawie udzielając wam
wysłuchania
i przebaczenia niektórych win! O, jakże łaskawy i wysłuchujący wam jestem, narodzie
Mój!
Ukochany narodzie wybrany, wiele przygotowane dla was z łaskawości i Miłosierdzia Mego.
Pójdźcie do Mnie wszyscy, a niczego nie braknie nikomu, bo Serce Me miłosierne daje
wszystko, czego pragnąć możecie w życiu swym doczesnym. Dźwigaliście krzyż swój i Mój,
i wiedzieliście, że wspomagam was, choć niektórzy Mnie nie chcieli. Wspomaganie Moje było
stałe i przez Matkę Moją, którą przyjęliście.
To Matka Ma stale obecna w was, narodzie Mój, prowadziła, ochraniała, broniła
i doprowadzała jak Matka najlepsza do Mnie, do Mego Serca litościwego, by zmiłowanie Me
przyszło nad wami, nad narodem, którego Królową była.
by tron Jego był umieszczony w sercu narodu i aby uczczony został Syn.
Uczyńcie Mi teraz przygotowanie do tronu Mego,
bo tron Mój w waszych sercach się mieści.
Niekiedy piękny, przystrojony, przygotowany, a niekiedy tylko obiecywanie jego ustawienia
(tronu) jest!
Przychodzę, gdy wszystko przygotowane i tylko w tych sercach osiądę, gdzie tron
piękny dla Mnie będzie. Czyńcie przygotowanie swoje, czyńcie w sercach waszych,
a Król, w Swej Miłości, osiądzie na tronie i królować stamtąd będzie.
Bądźcie błogosławieni i radośni jak Ja radosny jestem, gdy widzę przygotowania dla Mnie
czynione.
Szykujcie serca wasze dla Mnie, najmilsi,
Więcej serc potrzebuję, oddanych i poddanych, a w jedności swej duchowej, by stało się
w jedności gromkiego krzyku serc waszych do Mnie – waszego Boga i Zbawiciela.
św. Jadwiga królowa
(…) To miejsce uświęcone być musi ofiarami serc waszych, waszymi modlitwami, prośbami,
dziękczynieniami i głośnym śpiewem wielbiącym. Serca tu otwarte obdarowuje Pan Miłosierny
Swoją Miłością, a Matka Najświętsza, Królowa Polski i Świata, daruje wam niezwykłą czułość
Serca Swego, matczynego, opiekuńczego i tkliwego.
Uwielbiajcie Miłosierdzie mieszczące się w Dwóch Sercach – Matki Dziewicy i Syna
Człowieczego, a Boga Naszego w Trójcy Przenajświętszej.
W jedności tych Dwóch Serc Cudownych szukajcie pocieszenia, ratunku wzywajcie,
a proście i wybłagajcie, bo wysłuchanie rychło przyjdzie. Miłości tej spływającej na was
nikt i nic nie zatrzyma.
Miłość ta jak strumień cudownej, żywej wody omywa, oczyszcza, przemienia, upiększa,
a nade wszystko dodaje blasku tym, którzy Jej pragną czy szukają, by doświadczyć tego
oczyszczenia i przemiany.
Uwielbiajcie tę cudowną Miłość Dwóch Serc w Miłosierdziu Ich wielkim dla świata,
a szczególnie dla kraju naszego! Uwielbiajcie, zaskarbiajcie łask wszelkich, składajcie
ofiary, polegajcie i ufajcie, a dawajcie swe serca jedni drugim, bo w ten sposób odnajdziecie
promienie tej Miłości na ziemi, dla was przekazanej.
Szukajcie tych promieni wśród was i rozdawajcie, a łączcie te promienie, by razem stanowiły
płomień wielki, zwycięski i prowadzący do Jasności, która z wami, a oczekująca.
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
Kraków, 1.10.1997r.
Bóg Ojciec
Ja, Bóg, mówię dziś do ciebie te Słowa, w Mocy Mej ta rozmowa
trwać będzie. Wzmocnię twe człowiecze siły, byś mogła przyjąć Mnie
– samego Boga!
Ja mówię! Słuchaj i pisz, maleńka Moja córeczko, dziecino ukochana
i wybrana!
(…) Moją Miłością jesteś ogarnięta bezustannie (…) i przyzwyczajasz
się do swej roli jaka ci jest dana, wyznaczona w Dziele Moim. Z Miłości Mej do was,
dzieci, czynić będę przez takie dzieciny, wierne i ufne Mnie.
Z Miłości Mej zbawiać będę te dusze, które szukają Mnie, choć nie wiedzą a dusze ich
jeszcze puste, beze Mnie. Napełniać je będę Moją Miłością, ukazaną oczami ich duszy.
Oni przyjmą radośnie, choć walka stoczona być musi.
O tej walce trzeba wspomnieć, bo nie widzą, bo nie widzą, bo nie słyszą.
To bój o dusze toczy się! Wielki bój!…
Wzywajcie swych Aniołów, Stróżów waszych, by walkę
wygrać przez ich wsparcie i ochronę. Aniołowie wasi dla ochrony wam przydzieleni na
tym świecie, gdzie ciągła walka. Nie pozwólcie na ich oddalenie! Oni ciągle wam
potrzebni, konieczni! Obezwładnione siły wroga umkną, gdy wy wspomagani będziecie.
Wołajcie swych Stróży, by ciągle byli blisko i spełniali swą rolę,
a oni przy was są zawsze, gdy wołacie ich o pomoc.
Wspomagajcie się Aniołami, przyzywajcie ich głośno, by czuwające
były Anioły wasze! Nie dopuśćcie, by oddaleni byli z waszej niemocy ducha, nie dopuśćcie!
Ode Mnie taką pomoc macie! Prócz tej pomocy daję wam też inne. Wasi
Patronowie, Święci, Błogosławieni wszyscy oczekują waszych wezwań,
choć zwykle bez wezwań upraszają za wami.
Daję wam wszelkie możliwości obrony duszy.
Największą, najskuteczniejszą obronę macie w Matce Najświętszej, Dziewicy Maryi.
Jej dałem wielką władzę nad mocami ciemności. W Niej wielka siła niwecząca zło. Szatan umyka, gdy bierzecie
broń do ręki i z serc waszych płynie modlitwa do Niej – „Zdrowaś Maryjo, łaski pełna”.
Tą łaską ubogacona Matka Chrystusa, Syna Mego Jedynego, a także wasza Matka, dzieci Moich ziemskich, działa
cudownie w duszach waszych oczyszczając je dla Mnie. Jej Miłość wielka dla was i opieka czuła, macierzyńska.
W Jej dłoniach i Sercu macie ochronę i obronę przed złym.
Niewiasta ta, Święta nad świętymi, miażdży piętą Swą tę złą niemoc. Jej tylko najszybciej ulega, najskuteczniej!
Ją proście, Ją ubłagajcie o pomoc dla duszy zagrożonej.
Nigdy Matka nie odmawia pomocy dzieciom Swym. Pomoc zawsze przyjdzie w samą porę, choć przyzywana,
przychodzi niekiedy później i wówczas Matka daje poznać dziecku czym jest zło, i aby na przyszłość dziecko strzegło
się samo przed tym, co ujrzało a doznało. Aby nigdy nie oddalało się od opieki i Serca Matki, bo zginie.
W iele dusz musi tego doznać, same doświadczać muszą, bo nigdy nie doszłyby Nieba.
Ciemności duszy ogarniają tych, którzy słabi wiarą i miłością. Gdy ciemność ogarnie wołają pomocy, bo rozumieją
czym ta ciemność dla nich jest. Pomoc zawsze przychodzi, gdy krzyk serca głośny.
Krzyk serca dobrego zawsze słyszę i nie pozwolę, by dusza została w ciemnościach. Mroki rozjaśnię promieniem,
a gdy promień Światła dojdzie a dusza przyjmie i wie, że to Ja – dojdzie Słońce Moje, które ogrzeje i zapali swe
Światło. Mroki znikają szybko.
Dusza tylko musi chcieć, pragnąć musi Światła Mego!
W jasności już rozpoczyna się prowadzenie ku Mnie. To przyjęcie Światła jest przemian życia waszego, a ono staje
się poddane prowadzeniu ku Mnie. Dusza kroczy niepewnie, jeszcze lękliwie lecz już światła, czego pragnie.
Czułości Matczynej jej trzeba, bo dziecięctwo jej lękliwe i niebezpieczne jeszcze.
Dusza ta, poddana Matce Najświętszej, staje się drogim dzieckiem Bożym, już prowadzona krok po kroku w swym
poddaństwie. Matka najlepiej prowadzi, opiekuje, pociesza i przy Niej nie ma już lęku. W pewności już dobrej drogi
swej dusza kroczy coraz pewniej Moją drogą, choć jeszcze narażona na niebezpieczeństwa. Wówczas prócz Matki
czułej, Pocieszycielki, Orędowniczki, dusza znajduje w swej drodze uświęcone dusze, błogosławione, wspomagające
ją we wspinaczce na górę Moją, ku Jasności, ku Miłości, bo tego pragną te dusze.
Jestem im Ojcem łaskawym i miłosiernym. Podnoszę, wspomagam, lituję nad Mymi dziećmi, wybaczam,
miłosierny jestem pragnąc, by te dzieci doszły. Ich trud widzę i wynagradzam. Nie pozwalam też aby odeszły, lecz
dana im jest wolna wola! Wówczas, gdy bardzo chcą – odchodzą, choć wyraźnie chcę ich wstrzymać.
Przyzywam i zachęcam, ukazuję Miłość Moją, lecz gdy i to odrzucają – nic więcej nie mogę im przyobiecać.
Wolną wolę dałem wam, dzieci Moje! Wolną wolę, w której ukazuje się miłość wasza. W tej wolnej woli wasze
można dojrzeć wyraźnie kto kocha i za co, w jakim stopniu i co za tym osłonięte.
Ja czytam w waszych duszach bezbłędnie i nikt nic nie ukryje przede Mną. Wszystko jest przede Mną ujawniane!
Dlatego nic nie ukrywajcie, bo na nic to ukrywanie! Lepiej zaraz przede Mną wskazać swój błąd i zostawić Mi, niźli
chować, abym nie zobaczył, czy usłyszał a dojrzał. Wszystko widzę, wszystko słyszę, choć Mnie nie widzicie. To Mój
Duch ogarniający wszystko co żyje, wszystko co stworzone!
Dzieci Moje, maleńkie stworzenia Moje, uciekajcie się do Mej Miłości przyzywającej, do Mej opieki i Mocy, a nie
zginiecie, bo Ja was ochronię!
Przyzywajcie wszystkich i wszystko co dane wam ku pomocy na ziemi. Otwierajcie wasze serca na Miłość Moją,
by przyszła do przygotowanych, czystych serc.
Naród wasz nie zginie, gdy scalony będzie ogniwami różańca świętego. Chroniony tą bronią cudowną ocali
wszystko co w ofiarach waszych było zapracowane, zgromadzone w skarbcu waszym, narodu Mego wybranego.
Różaniec święty bronią dla obrony przed mocami ciemności duchowej.
W Matczynych, Jej cudownych strzeżeniach, w Sercu miłosiernym jesteście, a ochronę i pieczę jeszcze dodaną,
więc chrońcie tego co już macie, by nikt nie wykradł, a wola wasza, poddana wielkiej Mej Miłości, doprowadziła do
Mego wysłuchania i ubogacenia narodu cudownym Światłem Mej Miłości i Miłosierdzia Mego.
W Mojej Bożej Wszechpotężnej Mocy jesteście!
Do pomocy daję wam wszelkie zabezpieczenia ziemskie i duchowe. Strzeżcie się nimi, strzeżcie swej duszy, by nie
zagasić światła. Chrońcie je, bo światło z Miłości Mej wynika. Daję go wam!
Waszą rolą chronić je ogarniając promień wokół tarczą różańca świętego, chroniącą, zabezpieczającą tarczą,
której nie pokona żadna siła zła.
Świat pozna tę siłę, bo już ją zna przez coraz większy brud duchowy.
Wy, jako Mój naród wybrany, jeszcze bronicie dostępu do dusz waszych ciemnościom świata.
Ogarnijcie ten promień Mój, wam zostawiony, waszemu narodowi, by jaśniał w tym świecie.
Ogarnijcie codziennym wezwaniem Maryji w kole różańca, tarczy cudownej Miłości, która kwitnąć będzie
i jaśnieć w świecie.
Wzywam was, Moje najmilsze dzieci, do strzeżenia Mego płomienia Miłości Mojej dla was.
Strzeżcie wraz z wezwaniem Matki, Dziewicy Najświętszej Maryji –
wspomagającej was nieustannie,
wstawiającej się za wami przed Mym Majestatem,
orędującej w waszych sprawach, sprawach rodziny waszej – waszej Królowej!
Słowo Moje dałem dla szerzenia Go i wyjaśnienia tego, co niekiedy nie jest proste dla was.
Z prostotą wyjaśnione, będzie przyjęte, i z tą prostotą czyńcie dla Mnie a dla was, dla narodu i świata.
Miłosierdzie Moje z wami!
Moje miłosierne Serce ogarnia was wszystkich żyjących.
Proście ofiarnie, jedni za drugich, a wysłuchanie Moje przyjdzie!